- Dlaczego jestem wolontariuszką? Bo kocham to robić – kocham pomagać! - opowiadała Magda Wijas, liderka Szkolnego Koła Wolontariatu przy Gimnazjum nr 3 w Gliwicach. Za nami Dni Wolontariatu Szkolnego, w tym piknik dla niepełnosprawnych, dyskoteka charytatywna i przemarsz na rzecz transplantologii.
Dni Wolontariatu odbyły się w ramach projektu „Centrum Wolontariatu Szkolnego” prowadzonego wspólnie przez Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Społeczności Lokalnej „Mocni Razem” i Regionalne Centrum Wolontariatu w Katowicach. Uczniowie z Gliwic, Bytomia, Lędzin i Tychów brali udział w warsztatach i spotykali się z animatorami, a następnie zorganizowali akcje wolontariackie.
Wolontariusze Gimnazjum nr 3 w Gliwicach oraz Gimnazjum nr 3 w Tychach organizowali gry i zabawy dla przedszkolaków. Było malowanie twarzy, modelowanie zwierzątek z balonów. W Gliwicach dodatkowo min. podchody, origami i degustacja egzotycznych owoców. Dla przedszkolaków to spora atrakcja, bo w którym przedszkolu podaje się liczi czy awokado? W Tychach znalazł się czas zarówno na popularne zabawy - „Stary niedźwiedź mocno śpi” czy kolorowanki, jak też coś dla przedszkolaków nowego – np. sztuczki iluzjonistyczne. - Uczniowie są już tak samodzielni w swoim wolontariacie, że praca z tak młodymi i otwartymi ludźmi jest tylko przyjemnością – cieszyła się Patrycja Lukasek, animatorka wolontariatu. Trudne zadanie postawili sobie uczniowie ze szkolnych klubów wolontariatu przy Gimnazjum nr 3 w Lędzinach oraz ZSO nr 4 w Gliwicach – organizowali akcje na rzecz osób niepełnosprawnych.
W Lędzinach wydawało się, że wszystko popsuje pogoda. - Dzień wcześniej w strugach deszczu ustawiano przed szkołą scenę, niestety rano trzeba było odwołać dwa zespoły, które miały zagrać – wspomina Marta Kuter, animatorka wolontariatu. Akcja przeniosła się do budynku szkoły i… dosłownie ją opanowała! Malowanie twarzy, tańce, pokaz ekomody i mody a'la dzieci kwiaty, występy szczudlarzy – to wszystko odbyło się w salach lekcyjnych i wnękach na szkolnych korytarzach.
W Gliwicach uczniowie obawiali się trochę akcji, ponieważ wcześniej nie współpracowali z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie. Okazało się, że niepotrzebnie – wolontariusze z łatwością angażowali dzieci w zajęcia plastyczne i taneczne. A dzieciom najbardziej podobały się przejażdżki na kucykach. - Nie spodziewałem się tak wielkiego przywiązania dzieci do opiekunów, które z uśmiechem na twarzy rzucają się i przytulają tak mocno, jakby chciały powiedzieć nam, że zrobiliśmy dla nich coś naprawdę wyjątkowego – podsumowywał wolontariusz Rafał Sikora.
Bytom (Gimnazjum nr 1) to szkolna akademia o wolontariacie, zabawy dla dzieci, ale przede wszystkim… dyskoteka charytatywna w klimacie hawajskim! Charytatywna, bo uczniowie zbierali fundusze na rzecz 14-letniej Agaty chorej na dziecięce porażenie mózgowe. - Uczniowie zaprosili Agatę na zabawę – opowiada Marta Kuter. - Zadbali o to, żeby podczas dyskoteki czuła się dobrze, tańczyli z nią. Można powiedzieć, że Hawaje przełamały bariery. Każdy z uczestników mógł też wesprzeć Agatę, kupując w specjalnej kawiarence w sali obok ciastka, napoje czy „szaszłyki” z owoców.
I jeszcze jedna akcja – zupełnie inna od pozostałych. Wolontariusze Zespołu Szkół Łączności w Gliwicach zorganizowali przemarsz na rzecz transplantologii. Około 200 osób przeszło od szkoły do Centrum Handlowego Forum, w którym uczniowie zachęcali klientów do popisywania oświadczeń woli.
Źródło: Centrum Wolontariatu Szkolnego