Microsoft sukcesywnie przenosi swoje flagowe usługi do sieci, a Skype w wersji przeglądarkowej jest kolejną usługą, z której mogą skorzystać osoby nie przywiązane do jednego urządzenia.
Niewątpliwą zaletą wszelkich rozwiązań opartych na aplikacji sieciowej jest wygoda ich wykorzystania. Mamy do nich dostęp z dowolnego komputera, bez konieczności instalacji oprogramowania. To ciekawe rozwiązanie zyskuje coraz bardziej na popularności, szczególnie jeśli korzystamy z komputera o niewielkiej pojemności dyskowej lub po prostu nie chcemy instalować na nim mnóstwa aplikacji.
Skype w chmurze technicznie dostępny był już od początku czerwca, ale dopiero teraz Microsoft zdjął ograniczenia geograficzne. Obecnie działa on w 29 językach i dostępny jest dla użytkowników z całego świata. Jest to, co prawda, ciągle wersja beta, ale wystarczająco funkcjonalna, by zastąpić nią standardowy program stacjonarny.
Co ważniejsze, dzięki tej usłudze dostęp do Skype’a zyskali użytkownicy Chromebooków oraz - jakże popularnego w organizacjach pozarządowych - Linuksa. Dzięki przeniesieniu usługi do chmury, wystarczy nam jedynie przeglądarka, aby móc skorzystać z jednego z najpopularniejszych komunikatorów.
Warto pamiętać, że Microsoft obiecał integrację eksperymentalnej usługi tłumaczenia - Skype Translator - z aplikacją stacjonarną, zatem jej wersja sieciowa zapewne też jest w przygotowaniu. Biorąc pod uwagę, że korzystanie ze Skype’a jest darmowe, zachęcamy do sięgnięcia po to rozwiązanie i wykorzystania potencjału drzemiącego w jednej z najważniejszych usług Microsoftu.
Źródło: Technologie.ngo.pl