Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Trwająca w Polsce powódź dotknęła także filii Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej w Skoczowie. Zatopieniu uległ magazyn z żywnością wydawaną w ramach programu PEAD.
- Rzeka Bładnica wystąpiła z brzegów o 4. rano, w poniedziałek 17 maja – relacjonuje Andrzej Cichy, kierownik filii ChSCh Skoczów – spowodowało to zalanie m.in. ulicy Mickiewicza, przy której znajduje się nasz punkt wydawania żywności. Bardzo szybko woda dostała się do wnętrza magazynu z jedzeniem, niszcząc ponad tonę żywności
Niemal natychmiast rozpoczęto akcję ratowniczą. Pięciu wolontariuszy ChSCh oraz ośmiu strażaków przenosiło jedzenie niezniszczone jeszcze przez żywioł do suchego miejsca. Poziom wody w pomieszczeniu osiągnął kilkadziesiąt centymetrów.
- Zalanie miało miejsce akurat w dniu, w którym wydajemy żywność – opowiada Andrzej Cichy. - Jednak dzięki pomocy Banku Żywności udało się jeszcze w tym samym tygodniu dostarczyć i przekazać jedzenie potrzebującym. Miało to miejsce w piątek.
Podtopienie magazynu ChSCh miało miejsce także w Bielsku-Białej. Tam woda dostała się do piwnicy przez studzienkę kanalizacyjną.
Mimo problemów filia ChSCh Skoczów funkcjonuje nadal i obecnie skupia swoje wysiłki na pomocy powodzianom. – Od 28 maja rozpoczynamy pomoc w osuszaniu zalanych budynków – mówi Cichy.
SI ChSCh (aw)
Ten tekst został nadesłany do portalu. Redakcja ngo.pl nie jest jego autorem.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.