Czy można się śmiać z nieszczęścia? Dla fundraisera to pytanie nie jest teoretyczne. Jak radzić sobie z emocjonalnymi wyzwaniami, gdy codziennie stykasz się z ludzką tragedią, a jednocześnie musisz szukać wsparcia finansowego?
Skarpetki dla luksusowego kota
Wyobraź sobie, że wstajesz rano, pijesz kawę, a na Twojej skrzynce czeka mail z wiadomością: „Szanowni Państwo, Wasza organizacja wybrała idealny kolor skarpetek dla naszego pupila. W nagrodę przekażemy Wam 50 tysięcy złotych. Proszę tylko o potwierdzenie rozmiaru skarpetek dla kota”. 🤣🐈😽🧦
Czytasz to trzy razy, mrużysz oczy, ale treść wiadomości nie zmienia się. Tak, to jest zawód fundraisera – nigdy nie wiesz, czy mail to absurdalny żart, czy prawdziwa szansa na ogromne wsparcie.
Chociaż takie sytuacje mogą wydawać się humorystyczne, praca fundraisera to nie tylko zabawne anegdoty, ale przede wszystkim codzienny kontakt z trudnymi emocjami i wyzwaniami. Fundraiserzy często balansują na granicy chaosu i nadziei, próbując znaleźć wsparcie finansowe na szczytne cele, a ich psychika nierzadko wystawiana jest na próbę. Bo co innego śmiać się z nietypowego maila, a co innego pracować nad kampanią dla hospicjum, które pilnie potrzebuje funduszy, by zapewnić opiekę pacjentom w terminalnym stadium choroby.
Tu pojawia się kluczowy element tej pracy – odporność psychiczna. Jak ją rozwijać w tak wymagających, a czasem wręcz dramatycznych warunkach?
Fundraiserzy odgrywają kluczową rolę w organizacjach non-profit, instytucjach kulturalnych, czy edukacyjnych, pozyskując środki finansowe na realizację misji tych podmiotów. Jednak ich praca wiąże się z licznymi wyzwaniami – od trudnych negocjacji, przez odmowy darczyńców, po presję wyników. Aby skutecznie funkcjonować w tej roli, niezbędne jest wypracowanie odporności psychicznej, czyli zdolności do radzenia sobie ze stresem, presją i niepowodzeniami.
Czym jest odporność psychiczna?
Odporność psychiczna to zdolność jednostki do utrzymywania wysokiej efektywności i dobrego samopoczucia, pomimo trudności, presji i zmieniających się warunków. To cecha, która pozwala zachować spokój w obliczu wyzwań, wytrwać w dążeniu do celu pomimo niepowodzeń oraz szybko powracać do równowagi po trudnych doświadczeniach.
W zawodzie fundraisera, gdzie kontakt z odmową i konieczność nieustannego motywowania się są na porządku dziennym, odporność psychiczna jest nieoceniona.
Specyfika pracy fundraisera a potrzeba odporności psychicznej
Praca fundraisera wiąże się z wieloma unikalnymi wyzwaniami. Najczęstsze z nich to:
- Odmowy darczyńców
Fundraiserzy często słyszą „nie”. Choć odmowa nie jest zazwyczaj skierowana przeciwko konkretnej osobie, może być ona odbierana osobiście, co prowadzi do frustracji i spadku motywacji. - Presja finansowa
Zespoły fundraisingowe są odpowiedzialne za generowanie określonych kwot w ramach kampanii, co nierzadko oznacza dużą presję. Wynik nieudanej kampanii może odbić się na kondycji całej organizacji. - Zarządzanie relacjami
Fundraiserzy muszą budować i utrzymywać relacje z darczyńcami, co wymaga stałej pracy emocjonalnej. Empatia, umiejętność słuchania i reagowania na potrzeby darczyńców są istotne, ale mogą również prowadzić do emocjonalnego wyczerpania. - Zmienność otoczenia
Zewnętrzne czynniki, takie jak zmiany gospodarcze, czy społeczne, mogą wpływać na chęć darczyńców do wspierania organizacji. Fundraiser musi szybko dostosować swoje strategie do zmieniających się warunków.
Trudne środowiska, w których działają fundraiserzy
Fundraiserzy często poruszają się w bardzo wymagających i trudnych środowiskach. Ich praca nie ogranicza się do działań marketingowych czy organizowania gal dobroczynnych – bardzo często towarzyszą im poważne wyzwania emocjonalne, związane z miejscem i charakterem organizacji, którą reprezentują. Fundraiserzy pracujący na rzecz hospicjów, organizacji zajmujących się chorobami nowotworowymi, domów opieki czy pomocą osobom żyjącym w biedzie, są narażeni na codzienny kontakt z cierpieniem, trudnymi historiami i bolesnymi doświadczeniami. Przykłady takich trudnych środowisk to:
- Hospicja i organizacje zajmujące się chorobami terminalnymi
Fundraiserzy działający na rzecz osób w ostatnich stadiach choroby, takich jak nowotwory, codziennie spotykają się z tragedią pacjentów i ich rodzin. To wymaga ogromnej odporności emocjonalnej, by nie przyjmować tego cierpienia do siebie, jednocześnie okazując zrozumienie i współczucie. - Domy opieki i instytucje dla osób starszych
Fundraiserzy często widzą samotność i izolację seniorów, co może wywoływać głęboki smutek. Praca nad poprawą warunków ich życia, choć szczytna, niesie za sobą wyzwania emocjonalne. - Praca z osobami skazanymi, bezdomnymi, żyjącymi w ubóstwie
Fundraiserzy pracujący na rzecz tych grup mają do czynienia z ludzką tragedią, nierównościami i problemami społecznymi, co może prowadzić do poczucia bezradności. - Kataklizmy i ataki terrorystyczne
Fundraiserzy działający w ramach organizacji humanitarnych często spotykają się z traumatycznymi skutkami klęsk żywiołowych, ataków terrorystycznych czy wojen. Organizowanie pomocy w takich warunkach wymaga nie tylko szybkich działań, ale także umiejętności zachowania spokoju w obliczu chaosu i tragedii.
Praca w tak trudnych warunkach emocjonalnych może mieć znaczący wpływ na zdrowie psychiczne fundraisera, prowadząc do wypalenia zawodowego, stresu pourazowego (PTSD), czy depresji. Codzienny kontakt z cierpieniem i nieszczęściem ludzi, którym pomagają, potrafi być obciążeniem, którego nie można ignorować.
Niezbędne wsparcie dla fundraiserów
Aby fundraiserzy mogli efektywnie wykonywać swoją pracę i jednocześnie chronić swoje zdrowie psychiczne, oczywiste jest zapewnienie im odpowiedniego wsparcia. Niestety, wiele organizacji nie dostarcza swoim pracownikom wystarczających narzędzi do radzenia sobie z obciążeniami emocjonalnymi. Oto elementy wsparcia, które są niezbędne, a których często brakuje:
- Wsparcie psychologiczne
Fundraiserzy powinni mieć dostęp do profesjonalnej pomocy psychologicznej, zwłaszcza ci, którzy pracują w najbardziej wymagających emocjonalnie środowiskach. Regularne spotkania z psychologiem lub terapeutą pomagają fundraiserom radzić sobie z trudnymi emocjami i zapobiegać wypaleniu zawodowemu. Organizacje często pomijają tę kwestię, licząc, że pracownicy sami poradzą sobie z trudnościami. - Szkolenia z zarządzania stresem i odporności psychicznej
Regularne szkolenia pomagające rozwijać umiejętności radzenia sobie ze stresem i budowania odporności psychicznej mogą znacząco zwiększyć efektywność fundraiserów i ich satysfakcję z pracy. Organizacje często koncentrują się na szkoleniach związanych z pozyskiwaniem funduszy, zaniedbując rozwój kompetencji psychicznych i emocjonalnych pracowników. - Debriefing po trudnych kampaniach
Po zakończeniu trudnej kampanii, zwłaszcza w środowiskach humanitarnych, powinno być normą przeprowadzanie sesji debriefingowych, podczas których fundraiserzy mogą omówić swoje doświadczenia i uczucia. Takie sesje pomagają rozładować nagromadzony stres i ułatwiają przejście do kolejnych zadań. - Czas na regenerację
Fundraiserzy potrzebują również odpowiedniego czasu na odpoczynek i regenerację po intensywnych okresach pracy. Często jednak spotykają się z presją, aby bez przerwy realizować kolejne kampanie, co prowadzi do szybkiego wypalenia zawodowego. Organizacje powinny zachęcać do korzystania z przerw, urlopów i dbania o równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. - Kultura wsparcia w miejscu pracy
Kluczowe jest budowanie w organizacji kultury wsparcia, w której pracownicy mogą otwarcie mówić o swoich trudnościach, bez obawy przed oceną. Fundraiserzy, którzy czują, że mogą liczyć na wsparcie zespołu i przełożonych, łatwiej radzą sobie z emocjonalnymi wyzwaniami.
Praca fundraisera to coś więcej niż przemyślne prezentacje i uśmiechy dla darczyńców. To codzienne wyzwania, w których ścierają się absurd i dramat, jak w przypadku maili o skarpetkach dla kota za 50 tysięcy. W jednej chwili jesteś gotowy śmiać się do łez z nietypowych próśb, by zaraz potem walczyć o fundusze dla hospicjum, w którym od każdej złotówki zależy czyjeś życie. Odporność psychiczna? To nie opcja – to fundament tej pracy. Bo w końcu, kiedy musisz radzić sobie z odmowami i dramatami, a jednocześnie decydujesz, czy zamawiać te skarpetki, naprawdę potrzebujesz stalowych nerwów.
Katarzyna Konefał, specjalistka ds. współpracy z biznesem.