Publicystyka - ngo.pl

Różnego rodzaju przejawy nepotyzmu są, zdaniem Polaków, niemal
powszechne wśród elit politycznych. Ponad cztery piąte
ankietowanych (82 proc.) uważa, że wyżsi urzędnicy państwowi i
politycy często zatrudniają swoich krewnych, kolegów, znajomych w
urzędach, spółkach, bankach itp., a trzy czwarte (75 proc.)
twierdzi, że często ma miejsce załatwianie kontraktów, zamówień
rządowych dla rodziny, kolegów, znajomych prowadzących firmy
prywatne.



Zdaniem większości badanych, w naszym kraju rozpowszechniony jest
też nieuczciwie prowadzony lobbing. Niemal trzy czwarte
respondentów (74 proc.) sądzi, że politycy i urzędnicy ulegają
naciskom biznesu, firm, grup zawodowych lub społecznych przy
zawieraniu kontraktów, rozstrzyganiu zamówień rządowych itp.



Zdecydowana większość badanych (72 proc.) sądzi, iż częstym
zjawiskiem, zwłaszcza wśród wysokich urzędników państwowych i
polityków, jest przyjmowanie łapówek za załatwienie sprawy
(wykonanie określonych czynności służbowych lub odstąpienie od
nich).



W porównaniu z wynikami badań z 2004 roku nieco osłabło postrzegane
nasilenie takich zjawisk, jak: korupcja, nepotyzm i nieuczciwy
lobbing. W przypadku każdej z omawianych patologii widać wyraźne
zmniejszenie liczebności respondentów przekonanych o częstym jej
występowaniu.



Podobnie postrzegany jest przez społeczeństwo jest problem
korupcji. Aż 89 proc. Polaków uważa, że stanowi ona wciąż duży
problem w naszym kraju. Co ciekawe, tylko 14 proc. badanych
dostrzega zmniejszanie się od dwóch lat zakresu tej patologii,
dwukrotnie więcej zaś (30 proc.) – jej rozszerzanie.



Wśród najbardziej skorumpowanych dziedzin życia społecznego
tradycyjnie znalazły się: polityka, służba zdrowia, a w dalszej
kolejności również sądownictwo, prokuratura oraz działalność
urzędów samorządowych i centralnych.



/mp/