Sadzimy drzewo - czyli kilka uwag o warunkach rozwoju społeczeństwa obywatelskiego
Jeśli chcemy, aby nasze społeczeństwo obywatelskie się rozwijało, musimy mieć świadomość istnienia uwarunkowań jego rozwoju. Tego, co powinniśmy zrobić, aby nasze drzewo rosło i przetrwało przez pokolenia.
Czy znasz odpowiedź?
Uniwersytet. Sala egzaminacyjna. Poprawka. Ostatnie pytanie:
- Jakie są warunki rozwoju społeczeństwa obywatelskiego?
Głuchą ciszę przerywa zamknięcie okna. Zbyt duży wiatr.
- Dlaczego mówimy, że w Polsce społeczeństwo obywatelskie się odradza a np. w Rosji, na Białorusi ma utrudniony rozwój?
Tak sformułowane pytanie nasuwa już studentowi potrzebne skojarzenia. Ma przed oczami relacje telewizyjne z trwających protestów na Białorusi, dotyczące nieakceptowania wyników wyborów prezydenckich. Czym ta sytuacja różni się od tej w naszym kraju?
Nasze prawa
Główne uwarunkowania społeczeństwa obywatelskiego dotyczą trzech obszarów: prawnoustrojowych, społeczno-kulturowych i psychologicznych. Przenikają one skalę makro i mikro, dając podłoże do dobrego funkcjonowania. Wiele elementów wydaje się tak oczywistych w naszej ojczyźnie, że zapominamy o przywileju ich posiadania.
Sadząc drzewo musimy przede wszystkim mieć, gdzie je posadzić. Zadbać o miejsce, przez które nie będzie budowana autostrada, lecz takie, które pozwoli mu rosnąć przez wiele lat. Takimi fundamentalnym elementem dla społeczeństwa obywatelskiego są warunki prawnoustrojowe, które bazują na przestrzeganiu w kraju Konstytucji. Oczywiste jest tu stwierdzenie dotyczące nadrzędnej roli narodu jako suwerena, od którego pochodzi władza. Jej zadaniem są wszelkie działania na podstawie prawa i w jego granicach. Posiadamy prawa i wolności obywatelskie chronione przez Konstytucje i instytucje je broniące jak np. Rzecznik Praw Obywatelskich. W myśl zasady pomocniczości państwo ma oferować takie warunki rozwoju, aby wspierać i pomagać tam, gdzie jest potrzebne i pozwalać działać tam, gdzie jego nadrzędna rola nie jest wskazana. Dotyczy to także „służącej obywatelowi” administracji.
Nikogo nie dziwią w Polsce aktywności obywatelskie takie jak: podpisywana elektronicznie petycja „NIE dla Przemysława Czarnka na stanowisku Ministra Edukacji i Nauki (na petycjeonline.com), manifestacja poparcia dla środowisk LGBT na Placu Defilad w Warszawie, czy też protest rolników przeciwko według nich szkodliwej nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Pomijając kwestie słuszności, czy też osobistych preferencji autora, podkreślić należy, iż dzięki Konstytucji mamy prawo do zrzeszania się i udziału w powyższych działaniach. Prawo to nadal jest tym, co stoi po stronie kształtowania dogodnych warunków rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Historia naszego kraju uczy, iż nie zawsze mieliśmy do tego prawo a przykład innych państw, iż nawet dziś nie zawsze jest ono przestrzegane.
Nasza historia
Drugim warunkiem rozwoju społeczeństwa są uwarunkowania społeczno-kulturowe, które opierają się na tradycjach demokratycznych. Potocznie można napisać, iż jest to „To, co otrzymałem w spadku – wpływ historii kraju”. Specyfika aktywności obywatelskiej w danym kraju uwarunkowana jest bowiem w dużej mierze historią narodu, doświadczeniami zbiorowymi, procesem socjalizacji, systemem uznawanych wartości, postaw wobec władzy, państwa i obywateli. Tradycja działań opozycyjnych rozwijana się w latach 80’ ukuła podział na „my” – społeczeństwo i „oni” – władza. Ma to przełożenie na wszystkie dziedziny życia społecznego, czego przykładem może być wykorzystywanie zasady obywatelskiego nieposłuszeństwa, udział w protestach oraz brak udziału w wyborach jako braku akceptacji dla panującej sytuacji społeczno-politycznej w kraju i niemożność wybrania odpowiedniego kandydata czy partii, która mogłaby reprezentować interes obywatela. Dla naszego wspomnianego na początku drzewa takim podłożem będzie ziemia. Tylko żyzna i bogata w mikroelementy pozwoli mu szybko urosnąć. Na wyjałowionej ziemi uprawa będzie mozolna i często nieefektywna.
Dobro wspólne
Żadne społeczeństwo obywatelskie nie będzie jednak miało szans rozwoju bez korzystnych uwarunkowań psychologicznych. Tak jak słowa z Toy Story - „ty druha we mnie masz”, tylko kiedy istnieje chęć pomocy innym, umiejętność przełamywania barier i chęć zawierania kompromisów możemy podlewać nasze drzewo, oświetlać go blaskiem słońca. Kluczowe jest tu także zaufanie do współobywateli oraz odpowiedzialność za dobro wspólne, czyli to, co z założenia ma służyć wszystkim. Działania w tym obszarze mogą koncentrować na małych sprawach jak np. wyrzucanie śmieci do kosza a nie pozostawanie ich w lesie, niezastawianie miejsca parkingowego dla niepełnosprawnych, czy opieka nad dzieckiem sąsiadki, gdy musi załatwić sprawy urzędowe. Cała aktywność społeczna musi opierać się na wysokim poczuciu sprawstwa. Wielokrotnie jednak Polacy prezentują postawę bierną, wycofaną, nie wierząc, że ich działania mogą coś zmienić. Niski poziom zaufania do instytucji publicznych i do ogółu społeczeństwa od lat budzi niepokój badaczy.
Nasza decyzja
Podsumowując, niniejsze rozważania należy podkreślić potencjał jaki tkwi w naszym społeczeństwie. Przekonujemy się o nim rokrocznie podczas akcji WOŚP, Szlachetnej Paczki, ale także podczas ostatnich miesięcy trwania pandemii, gdzie ujawniły się dobrowolne, nieformalne aktywności społecznikowskie takie jak szycie maseczek, wsparcie seniorów w dostarczaniu im posiłków i wiele innych. Wszyscy powinniśmy wykorzystać warunki jakie daje nam system prawnoustrojowy Polski. Pomimo coraz większej ilości rys na jego nieskazitelnym wizerunku, nadal daje on nam możliwość zrzeszania się i wyrażania własnych opinii. Dbajmy o nasze drzewo, aby kolejne pokolenia mogły usiąść w cieniu jego korony.
Źródło: Uniwersytet Łódzki