Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Profesor Muhammad Yunus, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, jest powodem do dumy mieszkańców Bangladeszu, ale nie brakuje i takich, którzy twierdzą, że jego działania są oszustwem.
Muhammad Yunus jako wykładowca ekonomii w Czittagong w ramach
projektu badawczego w 1976 r. trafił wraz z trójką studentów do wsi
Dżobra. Miejscowe kobiety wytwarzały bambusowe stołki. Zarabiały
dwa centy dziennie. Nie mogąc sobie pozwolić na zakup materiału za
20 centów, tkwiły w błędnym kole niewolniczej pracy: brały materiał
od przyszłego nabywcy. Aby odmienić swoje życie, 42 osoby we wsi
potrzebowały łącznie pożyczki w wysokości 27 dolarów.
Udany eksperyment został powtórzony w innych wioskach. A potem, w październiku 1983 roku powstał Grameen Bank.
Obecnie bank działa już w 71 tysiącach wiosek. Udzielił ponad 6 milionów mikrokredytów. 96% jego klientów to kobiety. Pożyczają 12 - 15 dolarów na zakup materiałów. Najwyższe pożyczki nie przekraczają 300 dolarów. Grameen Bank nie wymaga poręczeń ani zastawów. Mimo stosunkowo wysokich odsetek spłacanych jest niemal 98% kredytów.
Kolejny kork Yunusa to mikrokredyty dla żebraków, zmagających się z bezdomnością, często chorobą lub kalectwem, czy odrzuceniem. Program rozpoczął się pod koniec 2003 r. i dotąd skorzystało z niego ok. 81 tys. osób. Przeciętna pożyczka wynosi ok. 9 dolarów i jest nieoprocentowana.
Rodacy profesora Yunusa cieszą się z jego międzynarodowego sukcesu, ale pojawiają się też głosy krytyczne. Pytają m.in. dlaczego oprocentowanie dla najbiedniejszych jest prawie tak wysokie, jak dla użytkowników kart kredytowych? Jak to możliwe, że niepiśmienne wiejskie kobiety rzetelnie spłacają kredyty? Jak wierzyć audytorom, gdy wiadomo, co organizacje pozarządowe wyprawiają z księgami rachunkowymi?
Więcej: "Noblista od małych kredytów", Beata Błaszczyk z Dakki, Rzeczpospolita, 23 stycznia 2007,
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_070123/swiat/swiat_a_2.html
Udany eksperyment został powtórzony w innych wioskach. A potem, w październiku 1983 roku powstał Grameen Bank.
Obecnie bank działa już w 71 tysiącach wiosek. Udzielił ponad 6 milionów mikrokredytów. 96% jego klientów to kobiety. Pożyczają 12 - 15 dolarów na zakup materiałów. Najwyższe pożyczki nie przekraczają 300 dolarów. Grameen Bank nie wymaga poręczeń ani zastawów. Mimo stosunkowo wysokich odsetek spłacanych jest niemal 98% kredytów.
Kolejny kork Yunusa to mikrokredyty dla żebraków, zmagających się z bezdomnością, często chorobą lub kalectwem, czy odrzuceniem. Program rozpoczął się pod koniec 2003 r. i dotąd skorzystało z niego ok. 81 tys. osób. Przeciętna pożyczka wynosi ok. 9 dolarów i jest nieoprocentowana.
Rodacy profesora Yunusa cieszą się z jego międzynarodowego sukcesu, ale pojawiają się też głosy krytyczne. Pytają m.in. dlaczego oprocentowanie dla najbiedniejszych jest prawie tak wysokie, jak dla użytkowników kart kredytowych? Jak to możliwe, że niepiśmienne wiejskie kobiety rzetelnie spłacają kredyty? Jak wierzyć audytorom, gdy wiadomo, co organizacje pozarządowe wyprawiają z księgami rachunkowymi?
Więcej: "Noblista od małych kredytów", Beata Błaszczyk z Dakki, Rzeczpospolita, 23 stycznia 2007,
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_070123/swiat/swiat_a_2.html
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.