Skokowy wzrost minimalnego wynagrodzenia, który czeka nas w 2008 r. może cieszyć wielu pracowników. Jednak w przypadku osób niepełnosprawnych jest groźny. Dla 100 tysięcy zatrudnionych głównie w zakładach pracy chronionej będzie oznaczał zwolnienia - przestrzegają pracodawcy osób niepełnosprawnych. Perturbacje związane ze zmianą wysokości najniższego wynagrodzenia opisuje w Rzeczpospolitej Mateusz Rzemek.
Rząd ustalił kwotę minimalnego wynagrodzenia w 2008 r. na 1126
zł. W roku bieżącym obowiązuje kwota 936 zł. Tak duży wzrost
wskaźnika nienotowany był od kilku lat. Najniższe wynagrodzenie
rosło zwykle o kilka lub kilkanaście złotych, goniąc inflację.
Wskaźnik ten ma znaczenie nie tylko dla pracowników. Jest ważny dla
wielu form wsparcia socjalnego - szczególnie na rynku pracy. Od
wysokości minimalnego wynagrodzenia uzależniona jest wysokość
dofinansowania do zatrudnienia osób niepełnosprawnych. To
dofinansowanie jednak nie wzrośnie w 2008 r.
W dużym uproszczeniu problem polega na tym, że dofinansowanie do
zatrudnienia niepełnosprawnych oblicza się używając wysokości
minimalnego wynagrodzenia z roku poprzedniego (niskie), a pensja
osoby niepełnosprawnej musi być w kwocie co najmniej aktualnego
minimalnego wynagrodzenia (od stycznia 2008 r. gwałtownie
wzrośnie). Pracodawcy twierdzą, że nie stać ich będzie na pokrycie
różnicy między starym a nowym minimalnym wynagrodzeniem. Dodatkowo
sytuację pogorszą zmienione niedawno zasady dofinansowania składek
ubezpieczeniowych, które wchodzą w życie - podobnie jak wyższe
minimalne wynagrodzenia - 1 stycznia 2008 r. Polska Organizacja
Pracodawców Osób Niepełnosprawnych widzi rozwiązanie w zmianie
przepisów i apeluje do resortu pracy o pilną poprawkę
regulacji.
Komentarz
Obawy pracodawców osób niepełnosprawnych spełnią się jeśli, w stosunku do 100 tys. czyli połowy niepełnosprawnych korzystających z dofinansowań, prawdziwe są następujące dwa założenia: 1/ osoby niepełnosprawne otrzymują minimalne wynagrodzenie niezależnie od tego ile warta jest ich praca, 2/ są zatrudniane wtedy, kiedy koszty ich zatrudnienia (pensje i ubezpieczenia) pokrywa PFRON i budżet państwa. Innymi słowy, jeśli pracodawca nie otrzyma bezpłatnego pracownika niepełnosprawnego, nie będzie zainteresowany jego zatrudnieniem. Czy taki model aktywizacji zawodowej niepełnosprawnych dominuje obecnie w Polsce i czy za utrzymaniem takiego stanu lobbują pracodawcy osób niepełnosprawnych, zgłaszając swoje postulaty do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej?
Źródło: Rzeczpospolita 226/2007