Ryłko sprzeciwia się futrom zwierzęcym i dołącza do „Sklepów Wolnych od Futer”
Na początku listopada polska firma obuwnicza Ryłko dołączyła do międzynarodowego programu “Sklepy Wolne Od Futer”, w Polsce prowadzonego przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki, sprzeciwiając się tym samym futrom naturalnym. Decyzja motywowana jest oczekiwaniami konsumentów i dobrostanem zwierząt. Już ponad sto polskich marek odzieżowych oficjalnie zrezygnowało z futer, m.in. Naoko, Kazar czy Wólczanka.
Program „Sklepy Wolne od Futer” (ang. Fur Free Retailer) to inicjatywa prowadzona w ponad 25 krajach, a jego polską edycję od 2013 r. koordynuje Stowarzyszenie Otwarte Klatki. Głównym założeniem programu jest promocja firm, które zdecydowały się wycofać naturalne futro ze swoich kolekcji oraz dostarczanie konsumentom rzetelnej wiedzy na temat polityki poszczególnych marek w tej kwestii, umożliwiając im dokonanie etycznych wyborów zakupowych.
Na początku listopada do programu „Sklepy Wolne od Futer” dołączyła kolejna znana firma obuwnicza – Ryłko. W odpowiedzi na oczekiwania klientek i w zgodzie z coraz powszechniej przyjmowaną w branży odzieżowej polityką fur-free, firma zadeklarowała, że nie będzie wykorzystywać futer naturalnych. Dołączenie do programu jest wielkim krokiem w stronę mody wolnej od cierpienia zwierząt futerkowych.
– Gratulujemy firmie Ryłko podjęcia odpowiedzialnej decyzji i dołączenia do marek, które nie korzystają z futer naturalnych w swoich kolekcjach – mówi Agnieszka Rolnik, koordynatorka programu „Sklepy Wolne od Futer”. – Cierpienie zwierząt na fermach futrzarskich jest niezaprzeczalne, dlatego cieszymy się, że coraz więcej firm, zarówno polskich, jak i zagranicznych, rezygnuje z naturalnych futer, kierując się dobrem zwierząt. Futro odchodzi do historii na naszych oczach – dodaje Agnieszka Rolnik.
Dla konsumentów coraz większe znaczenie ma wpływ firmy odzieżowej na cierpienie zwierząt i zanieczyszczenie środowiska. Raport Instytutu Badania Opinii Homo Homini pokazuje, że aż 66% Polaków popiera wprowadzenie zakazu. Branża modowa przyznaje, że na rynku nie ma dłużej miejsca na prawdziwe futra. Na liście polskich sklepów wolnych od futer pojawiło się już ponad ponad 100 najpopularniejszych polskich sklepów, m.in Vistula, Deni Cler Milano, LPP, Answear, MISBHV czy MOSQUITO. Pełna lista firm, które przystąpiły do programu dostępna jest tutaj.
Otwarte Klatki prowadzą obecnie plebiscyt „Krwawe Futro”. Organizacja nominowała do niego sześć polskich firm, które wciąż oferują futra zwierzęce w swoich kolekcjach. Na „zwycięzcę” głosować można pod tym linkiem.
Źródło: Stowarzyszenie "Otwarte Klatki"