W latach 60. i 70. ruch kobiecy wszedł w kolejną fazę rozwoju. Fazę, której wagę i znaczenie z punktu widzenia walki o równouprawnienie płci trudno jest zlekceważyć. Oczywistym jest, że wszystkie poprzednie działania stanowiły do tego niezbędną bazę. Poprzez podejmowanie trudnych tematów, początkowo wywołujących szok lub oburzenie, ruch kobiecy przyczyniał się do oswajania opinii publicznej z kontrowersyjnymi kwestiami.
Nowe spojrzenie na problematykę kobiet pojawiło się w kontekście
innych wydarzeń. Duch reformatorski w tym okresie koncentrował się
pierwotnie na ogromnej liczbie czarnych obywateli Ameryki,
dotkniętych skutkami nierównego traktowania zarówno ekonomicznego,
jak i politycznego. Ale stosunkowo szybko uwaga opinii publicznej
rozszerzyła się na inne, nieuprzywilejowane grupy społeczne.
W latach 60. ogólna atmosfera sprzyjała zwalczaniu wszelkich form
opresji. Był to bez wątpienia okres bardzo szczególny. Dotychczas
bierni i milczący obywatele ożywili się i zaczęli aktywnie włączać
się w życie publiczne. Przedstawiciele czarnej społeczności
rozpoczęli walkę o integrację (zwłaszcza jeśli idzie o transport i
edukację), uboga część Amerykanów organizowała marsze do
Waszyngtonu w oczekiwaniu na wprowadzenie rozwiązań poprawiających
ich sytuację, a Indianie i Amerykanie pochodzenia meksykańskiego
dołączali się do głosów wołających o zmiany i daleko idące
reformy.
W podnoszeniu ważnych kwestii społecznych ważną rolę odgrywali
także studenci. Uniwersytety szybko stały się centrami aktywności
antywojennej i podnoszenia kwestii praw człowieka. Media, telewizja
i gazety szeroko informowały o wszelkich podejmowanych działania i
protestach. Praktycznie każdy obywatel Ameryki miał więc szansę
dowiedzieć się o tym ,co dzieje się gdzieś indziej i dołączyć do
podejmowanych akcji.
Nic dziwnego, że w takiej atmosferze ruch kobiecy nabrał nowego
życia. Włączając się od początku w we wszystkie działania
reformatorskie, czy to mające na celu protesty przeciwko łamaniu
praw człowieka, czy przeciwko segregacji rasowej, nabierał energii
i zdobywał nowe zwolenniczki i zwolenników. Ruch kobiecy,
zaczynając od działań abolicjonistycznych w XIX wieku, zatoczył
koło – znów wrócił do kwestii dyskryminacji rasowej i generalnie
nierówności społecznej.
Władze publiczne nie mogły w tej sytuacji pozostać bierne.
Odpowiadając na zapotrzebowanie społeczne prezydent John F. Kennedy
zdecydował się na analizę statusu kobiet w prawie federalnym. W
1961 roku powołana została prezydencka komisja w tej sprawie,
której zadaniem był przegląd prawa pod kątem stwierdzenia
wszystkich ograniczeń w realizacji podstawowych praw oraz
przygotowanie rekomendacji w takich dziedzinach, jak zatrudnienie
(zarówno w publicznym jak prywatnym sektorze), ubezpieczenie
społeczne, prawo podatkowe, prawo pracy. Zadaniem komisji było
także określenie rodzaju usług, których zapewnienie jest niezbędne
do korzystania w pełni z przysługujących im praw, w tym opiekę nad
dziećmi.
Była to pierwsza tego rodzaju analiza w Stanach Zjednoczonych, tak
szeroko zakrojona i dotycząca takiej problematyki. Jej wyniki
szybko potwierdziły to, co ruch kobiecy wiedział od dawna. Kobiety
doznawały dyskryminacji i były ofiarami niesprawiedliwości
społecznej. Raport komisji, opublikowany w 1963 roku rzeczywiście
zawierał rekomendacje, i to takie, które niosły ze sobą konieczność
wprowadzenia poważnych zmian w polityce rządu:
- edukacja – musi być dostępna dla wszystkich osób
dorosłych, bez względu na to, w którym momencie i z jakiego powodu
wypadły one z systemu oświatowego; wsparcie finansowe powinno być
zagwarantowane przez lokalne, stanowe lub federalne władze tak,
żeby sytuacja ekonomiczna nie była powodem wyłączenia osób
indywidualnych z tego systemu; publiczne i prywatne agencje powinny
współpracować ze sobą w celu zwiększenia możliwości doradczych dla
osób, którym jest to potrzebne; zakres merytoryczny edukacji
dziewcząt i kobiet powinien zostać poddany dokładnej analizie pod
kątem uzupełnienia o kwestie dotychczas z niej wyłączone,
- dom i społeczność lokalna - usługi opiekuńcze powinny
być dostępne dla wszystkich dzieci i rodzin, bez względu na ich
sytuację ekonomiczną; ulgi podatkowe, związane z wydatkami na
opiekę nad dziećmi powinny być odliczane od łącznych zarobków
rodziców; poziom zarobków, powyżej których odliczenie nie jest
możliwe, powinien zostać podniesiony oraz powinny zostać
wprowadzone dodatkowe ulgi na każde kolejne dziecko; programy
społeczne, prowadzone przez władze lokalne, powinny w większym
stopniu zapewniać dostęp do usług zdrowotnych, włączając w to
opiekę nad matką i dzieckiem; należy podjąć działania, aby w takie
programy w większym stopniu włączać wolontariuszy,
- zatrudnienie – równe prawa dla kobiet w zakresie
zatrudniania, szkoleń i awansu powinny stać priorytetem,
- warunki pracy – prawo stanowe powinno zagwarantować
równe wynagrodzenie, bez względu na płeć, za podobną pracę,
- ubezpieczenie społeczne – płatny urlop macierzyński
powinien być zagwarantowany dla pracujących kobiet; pracownicy,
związki zawodowe i rząd powinni wspólnie pracować nad znalezieniem
najlepszego wdrożenia takiego rozwiązania; wdowy powinny otrzymywać
rentę z ubezpieczenia w takiej samej wysokości, w jakiej
otrzymywałby ją ich zmarły mąż,
- kobiety obywatelki – powinny być zachęcane do podejmowania publicznej działalności i uczestnictwa – aktywnego i biernego w wyborach na poziomie lokalnych stanowym i krajowym; stanowiska publiczne powinny być w równym stopniu dostępne dla zainteresowanych kobiet, jak dla mężczyzn i żadna dyskryminacja w tej sprawie nie może mieć miejsca.
Komisja nie ograniczyła się do wskazania obszarów wymagających
reform, ale sformułowała także postulat powołania organu, który
stałby na straży wprowadzania rekomendowanych zmian, uwzględniając
głos zainteresowanych środowisk.
Na bazie rekomendacji w 1963 roku opracowany został dokument pod
nazwą Równe Płace, będący pierwszym tego rodzaju federalnym
aktem wykluczającym dyskryminację ze względu na płeć. W dokumencie
tym bardzo wyraźnie zostało określone, że w stosunku do pracowników
nie mogą być w żadnym wypadku stosowane różne stawki za tę samą
pracę, uzależnione od bycia mężczyzną lub kobietą. Akt przeciwko
dyskryminacji płacowej został już w 1964 roku uzupełniony o zapisy
określające taką dyskryminację jako łamanie prawa i rozbudowany o
zapisy dotyczące zakazu kierowania się przy zatrudnianiu rasą,
kolorem skóry, wyznaniem czy płcią. Przynajmniej zatem na poziomie
prawa coś drgnęło. Akty prawne weszły w życie i stały się
standardem. Ruch kobiecy zaczął nabierać tempa.