Rodzice punktują Ministra Klimatu: Polska nadal nie ma wyznaczonej daty odejścia od węgla. Mamy dość przekłamań
Jeśli w najbliższym czasie nie zostanie ogłoszony plan pełnej, niepozorowanej czy częściowej, dekarbonizacji Polski, stracimy miliardy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, a nasze regiony jedyną szansę na przeprowadzenie całego procesu w sposób zrównoważony ekonomicznie i społecznie.
4 czerwca 2020 r. do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wpłynęła petycja z apelem o przystąpienie do realizacji strategicznego celu Unii Europejskiej polegającego na osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2050 r. Petycję tę podpisało ok. 70 tys. obywateli, a jej twórcami są „Rodzice dla Klimatu” – nieformalna organizacja, której celem jest między innymi podjęcie merytorycznego dialogu z rządem na temat polityki klimatycznej. „Nie zgadzamy się na „rabaty” czy „dochodzenie do neutralności w swoim tempie” – klimat nie jest bankiem, który może udzielać promocji czy wydłużać termin spłaty kredytu” – piszą „Rodzice dla Klimatu”. „Premierze, chcemy ambitnej polityki klimatycznej teraz!”.
Przypomnijmy: Podczas szczytu Rady Europejskiej w grudniu 2019 r. kraje członkowskie porozumiały się już w tej kwestii. We wnioskach po szczycie czytamy: „W obliczu najnowszej dostępnej nauki i konieczności przyspieszenia globalnych działań na rzecz klimatu, Rada Europejska opowiada się za celem osiągnięcia neutralności klimatycznej w UE do 2050 roku, zgodnie z celami Porozumienia Paryskiego. Jeden kraj członkowski, na tym etapie, nie może zobowiązać się do wdrożenia tego celu i Rada Europejska wróci do tego w czerwcu 2020 roku”.
RE zdecydowała się na tak bezprecedensowy zapis, by móc kontynuować prace nad Europejskim Zielonym Ładem, przewidującym mechanizm tzw. sprawiedliwej transformacji, czyli fundusze i strategię działania, które mają złagodzić skutki odchodzenia od paliw kopalnych w regionach najbardziej od nich uzależnionych.
W tym samym czasie Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera zakomunikował Polakom, że: „(Premier Morawiecki) w ciężkich negocjacjach ustalił zwolnienie dla PL od unijnego zobowiązania do neutralności klimatycznej do 2050! Komentatorzy w UE: kolejna zakończona sukcesem szarża (Morawieckiego)”.
„Rodzice dla Klimatu” powołując się na opinie ekspertów alarmują, że bieżąca polityka energetyczna polskiego rządu jest wysoce nieodpowiedzialna wobec obecnych i przyszłych pokoleń Polaków. „Nie możemy biernie przyglądać się, jak wybrani przez nas politycy zaprzepaszczają szansę na zminimalizowanie nadciągającej katastrofy klimatycznej. Skutki poniosą nasze dzieci, których los jest najważniejszy zarówno dla nas, jak i – podobno – dla naszych rządzących” – komentuje Dorota, mama Dominika i Juliana.
Mateusz Morawiecki zajęty prowadzeniem kampanii wyborczej Andrzeja Dudy nie odniósł się do apelu obywateli. Petycja przekazana została do Ministra Klimatu, Michała Kurtyki, który odpowiedział na nią 30 czerwca br.
Członkowie ruchu „Rodzice dla Klimatu” nie kryją rozczarowania: „Liczyliśmy na rzeczową, merytoryczną odpowiedź od rządu. Zamiast niej dostaliśmy pismo z Ministerstwa Klimatu, z którego wynika m.in. że Rada Europejska zwolniła Polskę z celu osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku ze względu na "specyficzną sytuację naszego kraju". Niestety, jest to próba zafałszowania faktów, która nie znajduje pokrycia w żadnym z oficjalnych dokumentów ze szczytu. Wynika z nich bowiem, że RE dała Polsce czas jedynie na zmianę decyzji”, mówi Marzena, mama Marysi, Olka i Zosi.
„Rodzice dla Klimatu” przy wsparciu ekspertów z „Koalicji Klimatycznej” poddali list ministra Kurtyki krytycznej analizie punktując zawarte w nim wymówki, niedopowiedzenia oraz manipulacje faktami. „Według Ministerstwa Klimatu nasz "kraj, jako strona Porozumienia paryskiego, pozostaje zobowiązany do osiągnięcia neutralności klimatycznej w drugiej połowie XXI w.". Tymczasem Porozumienie Paryskie nie wyznacza konkretnych ram czasowych na osiągnięcie neutralności, zaznaczając jedynie, iż celem jest zatrzymanie wzrostu średniej globalnej temperatury na poziomie nieprzekraczającym 1.5C, przy czym tempo zmian powinno być znacznie większe w przypadku krajów rozwiniętych. Modele, scenariusze i cele dochodzenia do gospodarki zeroemisyjnej zostały zaś szczegółowo przedstawione w raporcie IPCC z 2018 roku, który powstał jako jedna z konkluzji Porozumienia i który stał się m.in. podstawą do wyznaczenia celu neutralności klimatycznej przez Unię Europejską. I w przypadku UE cel miał być jeden, wspólny dla wszystkich państw członkowskich”.
„Rodzice dla Klimatu” alarmują, że jeśli w najbliższym czasie nie zostanie ogłoszony plan pełnej dekarbonizacji Polski, nasz kraj straci miliardy Euro z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. „Aby Polska mogła przeprowadzić prawidłową transformację energetyczną i produkować jedynie czystą energię potrzebuje wsparcia finansowego Unii Europejskiej”. Takiego wsparcia nie otrzyma żaden z naszych górniczych regionów, jeśli rząd nie poda daty odejścia od węgla i pozostanie jedynym członkiem UE, który nie kwapi się osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.
Kontynuacja takiej polityki rządu Mateusza Morawieckiego jest sprzeczna z interesem zwykłych obywateli, którzy codziennie ponoszą skutki zdrowotne spalania węgla, inwestorów, którzy oczekują stabilnego otoczenia i ram czasowych na przebudowanie całego modelu gospodarczego oraz górników i pracowników zatrudnionych w sektorach energetycznych i przemysłowych opartych na węglu, którzy oczekują uczciwego stanowiska w sprawie przyszłości ich miejsc pracy. Powołując się na raport McKinsey dodajmy, że pełna dekarbonizacja Polski jest możliwa i nie oznacza zrujnowania gospodarki, lecz poprawę bilansu handlowego kraju, co wynikałoby głównie ze spadku importu paliw kopalnych o ok. 15 mld euro w skali roku.
„Czujemy się w obowiązku prowadzić dalszy dialog z Ministrem Klimatu i rządem. W najbliższych dniach skierujemy naszą odpowiedź do Ministerstwa. I to nie jest nasze ostatnie słowo w tej sprawie!” – zapowiadają „Rodzice dla Klimatu”.
Ruch „Rodzice dla Klimatu” to grupa rodziców zaniepokojonych o przyszłość dzieci w kontekście nadciągającej katastrofy klimatycznej. ” Podobnie jak inne klimatyczne ruchy społeczne opierają się na autorytecie nauki. 97 procent naukowców nie ma wątpliwości, że opóźnianie zdecydowanych działań na rzecz walki ze zmianami klimatu oznacza problemy z dostępem do wody pitnej, częstsze występowanie ekstremalnych zjawisk pogodowych takich jak niebezpieczne dla zdrowia dzieci i osób starszych upały, susze zmniejszające produkcję rolniczą, nawalne deszcze, trąby powietrzne, huragany, rozwój chorób wcześniej występujących tylko w regionach tropikalnych. W dalszej perspektywie czekać nas mogą kryzysy gospodarcze, polityczne i społeczne: konflikty, migracje i dalsze pogorszenie sytuacji materialnej biedniejszej części społeczeństwa.
Rodzice dla Klimatu, poza wspieraniem Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, formułują również własne żądania. Na początku września 2019 roku organizacja złożyła petycję na ręce Zarządu PGE podpisaną przez 10 000 osób, w której rodzice zwracają uwagę na konieczność ograniczenia emisyjności Elektrowni Bełchatów.
-
Petycja Rodziców dla Klimatu do Premiera Morawieckiego
pdf ・2.74 MB
-
Odpowiedź Ministra Klimatu do Rodziców dla Klimatu
pdf ・123.79 kB
-
Odpowiedź Rodziców dla klimatu do Ministra Kurtyki
pdf ・426.5 kB
Źródło: Ruch „Rodzice dla Klimatu”