Publicystyka - ngo.pl

4 czerwca 2020 r. pod Kancelarią Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego zebrała się delegacja ruchu Rodzice dla Klimatu, aby wręczyć petycję podpisaną przez blisko 70 tysięcy osób.

Rodzice, zaniepokojeni przyszłością swoich dzieci wzywają, by rząd natychmiast podjął działania zmierzające do przystąpienia Polski do Nowego Zielonego Ładu. Pytają między innymi, jakie stanowisko rządu polskiego zostanie zaprezentowane podczas czerwcowego szczytu Unii Europejskiej wobec celu neutralności klimatycznej oraz czy obecny rząd stać jest na priorytetowe potraktowanie życia przyszłych pokoleń, które ma pierwszeństwo przed doraźnymi interesami gospodarczo-politycznymi.

„Dla nas liczy się nie polityka 'pod wyborcę', który się cieszy, bo coś dostał i jutro będzie mu lepiej. Zależy nam na polityce długofalowej, która ma wpływ na zdrowie, bezpieczeństwo, długość życia” – mówi Kamila, mama Leosia, Juliana i Jeremiego.

 Rodzice odczytali treść petycji, a następnie udali się do kancelarii premiera. Z racji panującej epidemii Biuro Podawcze jest nieczynne, zatem delegacja czekała dość długo przed budynkiem na spotkanie z przedstawicielem kancelarii. Petycje można było złożyć drogą mailową, jednak grupa rodziców wolała poświęcić czas, oczekując na osobiste spotkanie.

„Chcemy w ten sposób podkreślić, że nie jest to jedna z wielu spraw, lecz sprawa ważna, że naprawdę oczekujemy, by rząd polski we współpracy z naukowcami wypracował rozwiązania, mające służyć dobru naszych dzieci i ich dzieci” – mówi Dorota, mama Juliana i Dominika.

Petycja została wręczona do rąk Zastępcy Dyrektora Departamentu Spraw Obywatelskich, Pana Jacka Świderskiego, który zobowiązał się niezwłocznie przekazać ją do rozpatrzenia przez Premiera Mateusza Morawieckiego.

Autorzy petycji podkreślają, że każda kolejna tona emitowanego dwutlenku węgla przybliża nas do osiągnięcia momentu krytycznego, po którego przekroczeniu nasza cywilizacja, a z nią nasze dzieci i kolejne pokolenia, stracą szansę przetrwania. Każda minuta politycznej bezczynności nieuchronnie kieruje świat ku takim scenariuszom.

„Zmiany klimatu to dłuższy proces i już nie do uniknięcia” – mówi Marzena, mama Zosi, Marysi i Olka, „ale od tego, co i jak szybko i skutecznie dziś zrobimy, będzie zależeć skala tego niebezpiecznego procesu”.

 Dlatego teraz, tuż przed kolejnym szczytem Rady Europejskiej przedstawiciele ruchu Rodziców dla Klimatu mówią do Polskiego Rządu: SPRAWDZAMY! Petycję podpisało blisko 70 tysięcy osób a za każdym z tych podpisów kryje się osobista historia, każdy wyraża niepokój o los dzieci i świadomość, że ani dobra materialne, ani edukacja nie zapewnią dobrej przyszłości – jeżeli w naszym świecie nie będzie warunków, żeby normalnie żyć. 

„Jestem mamą, matka chrzestną, ciocią, nauczycielką – mówi Magda, mama Antka i Justyny – myślę zatem z troską o przyszłości co najmniej kilku setek dzieci i wiem, że wszystkie starania, które podejmujemy dla ich dobra pójdą na marne, jeżeli nie zadbamy o to, co najważniejsze”.

„Nie zgadzamy się na ‘rabaty’ czy „dochodzenie do neutralności w swoim tempie” – klimat nie jest bankiem, który może udzielać promocji czy wydłużać termin spłaty kredytu” – piszą Rodzice dla Klimatu.

Aby Polska mogła przeprowadzić prawidłową transformację energetyczną i produkować jedynie czystą energię potrzebuje wsparcia finansowego Unii Europejskiej. W chwili obecnej nasz kraj stoi przed największą w historii szansą na odejście od paliw kopalnych i inwestycje w źródła energii odnawialnej. Nowy unijny budżet, który ma uwzględniać środki na pobudzenie gospodarki po kryzysie, przewiduje m.in. kwotę 40 mld euro na Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. Duża część tej kwoty może przypaść właśnie Polsce. Niestety ze strony polskiego rządu nie podjęto do tej pory żadnych konkretnych przedsięwzięć – nadal, podobnie jak w grudniu ubiegłego roku, waży się na szali przystąpienie Polski do Europejskiego Zielonego Ładu i skorzystanie z ogromnych funduszy.

Ruch Rodzice dla Klimatu to grupa rodziców zaniepokojonych o losy planety oraz przede wszystkim o przyszłość dzieci w kontekście nadciągającej katastrofy klimatycznej. Tak jak inne klimatyczne ruchy rodzicielskie, powstał na fali wielotysięcznych globalnych mobilizacji klimatycznych, regularnie organizowanych przez młodych ludzi. Rodzice wspierają swoje dzieci i wraz z nimi domagają się bezpiecznej przyszłości w stabilnych warunkach klimatycznych. Rodzice dla Klimatu, poza wspieraniem Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, formułują również własne żądania.

Petycja