Eksperci i ekspertki zajmujący się ochroną mórz, oceanów i zwierząt wodnych spotykają się na kolejnej międzynarodowej konferencji organizowanej przez Aquatic Life Institute, inicjatora koalicji Animal Aquatic Alliance. Wśród osób otwierających konferencję nie mogło zabraknąć Posła do Parlamentu Europejskiego Francisco Guerreiro. W ramach wydarzenia prezentowany był też projekt Green REV Institute.
Bringing fish back to water during the elections
Morgan Janowicz, członkini zarządu Green REV Institute wzięła udział w konferencji oraz przedstawiła kwestię debaty na temat ryb jako istot czujących oraz zwierząt tzw. hodowlanych w Polsce.
Celem projektu jest podniesienie świadomości i wrażliwości na temat dobrostanu ryb, ryb jako istot czujących oraz wpływu rybołówstwa i połowów na klimat, bioróżnorodność wśród decydentów w Polsce przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, samorządowymi i do Parlamentu Europejskiego. Kwestia praw i dobrostanu ryb jest wciąż nieobecna w debacie publicznej, jest też powszechnie pomijana w programach politycznych. W ramach projektu Green REV Institute zorganizuje 4 okrągłe stoły z udziałem osób decydenckich, eksperckich i organizacji społeczeństwa obywatelskiego.
Morgan Janowicz: "Ryby w Polsce nie mają głosu. Nadal praktykowane jest trzymanie żywego karpia w wannie przed świętami. Karp dziś nie jest żywą istotą, a jedynie elementem tradycji na świątecznym stole…. Polska jest dziś głównym producentem karpia w Unii Europejskiej, a produkcja krajowa stanowi około 30% produkcji unijnej.
Wiadomości o katastrofie ekologicznej w Odrze obiegły niedawno świat. Ta tragedia pokazała, że słownictwo, którym się posługujemy, w przypadku ryb jest odarte z wszelkiej podmiotowości. Pokazała też, że tragedie i dramaty klimatyczne i środowiskowe postrzegamy tylko przez pryzmat kosztów i krzywdy ludzi. Zapominamy, że ofiarami zmian klimatu, braku ochrony przyrody są zwierzęta pozaludzkie. Nagłówki w gazetach, prezenterzy i dziennikarki w wiadomościach używali słownictwa typu "tony śniętych ryb". Nie zwracamy uwagi na to, że miliony żywych istot zostały zatrute i zabite. Do tej pory nie wiadomo, co się stało, a w konkursie szukania winnych trudno wybrać zwycięzcę.
Polska to także kraj, w którym mamy około 2,5 miliona aktywnych wędkarzy. Samych członków Polskiego Związku Wędkarskiego jest ponad 600 tysięcy. Wędkarstwo jest powszechnie traktowane jako rozrywka i forma relaksu. Nie wiąże się z cierpieniem, zabijaniem zwierząt jak w przypadku polowań. Mimo to złapanie ryby, zadanie jej bólu i wrzucenie okaleczonej do wody kojarzy się po prostu ze sposobem spędzania wolnego czasu, a zdjęcia z rybami pokazywane są zupełnie bez wstydu. To bardzo utrudnia dyskusję, bo nie daje miejsca na pokazanie, że ryby to istoty czujące. W końcu jeśli możemy je złowić i wypuścić, to czy dzieje się krzywda?
Temat ryb nie istnieje w debacie publicznej w Polsce. Zbliżamy się do bardzo intensywnego czasu, jakim jest maraton wyborczy. Jesień 2023 - wybory parlamentarne, wiosna 2024 - wybory samorządowe, a w kolejce czekają wybory europejskie.
W ramach projektu chcemy nie tylko zwiększyć zaangażowanie decydentów i decydentek we wprowadzenie do dyskusji tematu praw i dobrostanu ryb, ale chcemy podnosić świadomość, budować współpracę z ekspertami, ekspertkami i organizacjami pozarządowymi. Polska otrzyma w latach 2021-2027 aż 500 mln euro w ramach Europejskiego Funduszu Morskiego, Rybackiego i Akwakultury. Czy te pieniądze będą wspierać cele zawarte w Europejskim Zielonym Ładzie? Czy obejmują one działania mające na celu transformację systemu żywnościowego w kierunku zrównoważonego rozwoju?
Bardzo ważne jest wprowadzenie kwestii dobrostanu ryb do debaty politycznej, do agend politycznych dotyczących klimatu, ochrony środowiska. Tak jak politycy i polityczki zaczęli mówić o fermach przemysłowych, musieli zauważyć problem paszy dla kurcząt lub ptasiej grypy, muszą zauważyć, że nie można mówić o zwierzętach tzw. hodowlanych bez mówienia o rybach.
Znajdujemy się obecnie w kluczowym momencie. Przed nami wybory parlamentarne, samorządowe i do Parlamentu Europejskiego. Teraz jest czas na szerzenie świadomości, angażowanie decydentów, osób eksperckich i organizacji pozarządowych w rzecznictwo na rzecz ochrony ryb. Bez ochrony legislacyjnej, której obecnie nie ma, ryby nadal będą pomijane w debacie publicznej. Chcemy również wykorzystać ten moment, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że zielona transformacja systemu żywnościowego i dobrostanu zwierząt została zaprzepaszczona. Wojna w Ukrainie, kryzys gospodarczy, inflacja. Wczorajsza zapowiedź, że Polska nie otrzyma środków z Funduszu Odbudowy i budżetu UE 2021-27, jeśli nie spełni warunków związanych z praworządnością. To są tematy debaty publicznej. Ubóstwo energetyczne wchodzi do debaty, ale co z ubóstwem żywnościowym. Ryby zasługują na uwagę w związku z ochroną zwierząt i dobrostanem zwierząt tzw. hodowlanych w programach politycznych."
Konferencja odbyła się online.
Źródło: Green REV Institute