Renta? Nie, dziękuję!
Spośród 5,5-milionowej populacji osób niepełnosprawnych żyjących w Polsce aż 84 proc. utrzymuje się ze świadczeń społecznych. Tylko dla 8 proc. praca stanowi jedyne źródło dochodów. Do podejmowania zatrudnienia zniechęca obecny system rentowy oraz lęk przed dojrzałym życiem.
O MOICH ZAROBKACH DECYDUJĘ JA - NIE ZUS!
spóźni się, wróci do domu na 19.00. Zastanie tam pełną lodówkę, kolację do podgrzania i sterylną czystość. Pogada jeszcze z rehabilitantem, który będzie gniótł jego zanikające mięśnie, skończy pisać raport, zje kolację, słuchając przez telefon relacji przyjaciela z ostatniego meczu Legii, położy się spać...
Anita Siemaszko, prawnik doradzająca osobom niepełnosprawnym,
nie dziwi się, że nie chcą one pracować. Według niej polski system
rentowy nie zachęca do podejmowania pracy. - Droga po rentę to
droga przez mękę - wyjaśnia Anita.
- Ale kiedy masz już orzeczenie o niezdolności do pracy, kiedy
okaże się, że szczęśliwie wypracowałeś sobie okresy składkowe i
nieskładkowe - możesz liczyć na te kilkaset złotych miesięcznie,
które, niestety, w wielu rodzinach jest jedynym stałym źródłem
dochodów. To brutalne, ale są sytuacje, kiedy choroba i
niepełnosprawność są traktowane w sensie ekonomicznym jak uśmiech
losu. Chcesz dorobić do renty? Możesz, ale gdy zarobisz za dużo, to
ZUS zawiesi jej wypłacanie lub ją zmniejszy. A że z interpretacją
systemu „zawieszania - odwieszania" rent mają kłopoty nawet
pracownicy ZUS, wcale się nie dziwię, że opowieści o ich pomyłkach
skutecznie odstraszają od rezygnacji z renty czy podjęcia
dodatkowej pracy. Jest jeszcze weryfikacja! Co z tego, że pięć lat
temu lekarz orzecznik ZUS uznał, że jesteś trwale, całkowicie
niezdolny do pracy? ZUS może w każdej chwili wezwać cię na badanie,
podczas którego inny lekarz cudownie cię uzdrowi - choć twój stan
nie poprawił się - i odbierze ci świadczenie.
I to dlatego, że być może wykonywałeś odpłatnie zajęcie, które w
jego ocenie jest zbliżone do tego, którego absolutnie nie mogłeś
wykonywać pięć lat temu. Wtedy przyznano ci rentę. Miałbyś pewne
szanse na jej zatrzymanie, gdybyś pracował w zakładzie pracy
chronionej. Słyszy się bowiem, że ZUS nie lubi rynku otwartego,
uznając, że niepełnosprawni mają prawo do pracy w „strefie
chronionej". Skoro wyszedłeś poza nią - to widocznie nadajesz się
do każdej roboty i renta nie jest ci potrzebna.
Do ograniczeń dołóżmy jeszcze niestabilny rynek zatrudnienia
oraz postrzeganie osób niepełnosprawnych jako tych posiadających
już źródło utrzymania w postaci renty, a więc takich, które nie
muszą pracować, a gdy to robią, to znaczy, że zabierają pracę innym
- czytaj: sprawnym. Czy można się dziwić, że w Polsce na rentę
dmucha się i chucha, a nie myśli o jej dobrowolnym oddaniu?
cd.
- Nie chodzi tylko o lęk przed utratą renty, ale przed samą
pracą, a więc wzięciem odpowiedzialności za siebie i swoje decyzje,
oraz za swoich bliskich - wyjaśnia Dorota Krawczyk,
psycholog.
Praca to test na życie. Trzeba wyjść z domu, do ludzi. Stworzyć i
utrzymać z nimi relacje. Podjąć zobowiązania i z nich się wywiązać.
Wykazać się wiedzą i umiejętnościami, a czasem nawet rozczarować
się ich rzeczywistym stanem. W pracy można popełnić nowe błędy, a
wtedy nikt nie pogłaszcze po główce, ale będzie wymagał poprawy, a
nawet krytykował.
I jeszcze trzeba codziennie wstać o określonej porze, dojechać
do firmy, załatwić opiekę nad dziećmi. A gdzie czas dla siebie?
Może się okazać, że pójście do pracy złudnie rodzi więcej strat niż
zysków. Pojawia się pytanie: po co mi ten kłopot, skoro nie jest
pewne, że znajdę pracę, że będę zarabiać więcej niż na rencie, albo
mi ją zabiorą? To może lepiej żyć jakoś za te kilkaset złotych i
nie wychodzić poza bezpieczną, domową zonę?
- Wcale nie jest wtedy lepiej - przestrzega Dorota Krawczyk. -
Me podejmując pracy, tracimy szansę na realizację naszych
podstawowych potrzeb. Środowisko zawodowe to łącznik między
prywatnością a światem zewnętrznym. Praca wyznacza naszą wartość -
jako samodzielnych i dojrzałych, a w rezultacie bardziej
szanowanych i przez członków rodziny, i przez społeczeństwo. Praca
daje nam poczucie przynależności do grupy oraz zapewnia potrzebę
zorganizowania czasu i przestrzeni - kontroli nad życiem. Stajemy
się bardziej mobilni i elastyczni w swoich decyzjach. Praca to
szansa na rozwój, doskonalenie się, sprawdzenie w nowej roli, a
więc na samoakceptację i samorealizację. Stałe zatrudnienie i
wyższe zarobki to również okazja na podniesienie stopy życiowej i
na realizację pasji. Okazuje się też, że kiedy przestajemy być
aktywni (np. gdy nie pracujemy), nasz organizm przestawia się na
boczny tor, zaczyna działać wolniej, dopadają nas lub „wychodzą"
choroby, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia.
- Z niezłej harówki - śmieje się. - Po co? Bo ja chcę być, ja chcę żyć, kobieto...
cd.
CO NA TO ZUS?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych jako instytucja wykonawcza zobowiązany jest do ścisłego przestrzegania przepisów prawa, więc nie ma tu mowy o jakichkolwiek „wymysłach" ZUS. Zgodnie z generalną zasadą określoną w Ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych renty nie są przyznawane obecnie na okres dłuższy niż pięć lat. Po tym czasie prawo do świadczenia wygasa i trzeba starać się od początku. Ta ustawa nakazuje też ZUS weryfikowanie zdolności do pracy świadczeniobiorców. Jeżeli okaże się, że rencista jest zdolny do pracy, ZUS może wstrzymać wypłatę. Przepisy jasno określają też zasady dorabiania i łączenia prawa do renty z pracą. Gdy dorabia się powyżej 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia, to świadczenie jest zmniejszane. Podkreślam - nie jest to z naszej strony żadna próba ograniczania liczby rencistów, ale przestrzeganie prawa.
ILE MOŻESZ DOROBIĆ DO RENTY
Z TYTUŁU NIEZDOLNOŚCI DO PRACY:
• do 70 proc. kwoty przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce
krajowej miesięcznie; jeśli kwota dodatkowego wynagrodzenia
przekroczy ten próg, twoja renta zostanie zmniejszona o kwotę
przekroczenia, ale nie wyżej niż tzw. kwota maksymalnego
zmniejszenia
• renta zostanie automatycznie zawieszona, gdy zarobisz równo
lub więcej niż 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia - zawieszenie
obowiązuje na czas osiągania tej wysokości dochodów.
• do 30 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce krajowej miesięcznie.
Aktualną wysokość przeciętnego wynagrodzenia znajdziesz na: www.gus.pl i www.zus.pl. Informacje o systemie orzecznictwa na: www.niepelnosprawni.pl.