Redakcja Równości. Warsztaty dla mediów
Cykl ogólnopolskich warsztatów dla przedstawicieli i przedstawicielek mediów lokalnych minął półmetek. Czas na pierwsze refleksje.
Co to w ogóle znaczy „wyrównywać” media? Jak
prezentować „newsy”, by były równościowe? Czy media mają się stać
przedsięwzięciem z inżynierii społecznej? Czy zamiast pisać o tym,
co się dzieje, mają wyszukiwać wydarzenia znacznie mniej istotne po
to tylko, by spełnić wymogi poprawności politycznej? Kto to będzie
czytał?
Te i wiele innych, podobnych pytań stawiali
sobie uczestnicy i uczestniczki wszystkich dotychczasowych
warsztatów: osoby z lokalnych rozgłośni radiowych i telewizyjnych,
redaktorzy i redaktorki dzielnicowych gazet i regionalnych
dzienników.
Najczęściej wychodzili z założenia, że media po
prostu odzwierciedlają rzeczywistość taką, jaką ona jest. Okazywało
się jednak, że chociaż nierówności w mediach na pierwszy rzut oka
nie widać, to wystarczy krótka analiza kilku prasowych tytułów, by
uzmysłowić sobie, iż głównymi bohaterami wiadomości są mężczyźni
około 40 roku życia, a tematami przeważającymi – typowo „męskie”
kwestie polityczne i ekonomiczne, jak np. budowa autostrad, afery
sejmowe itd..
Wnioski, jakie nasuwają się z tych analiz,
niepokoją: media prezentują liczebną większość lub ludzi, którzy są
u władzy. A koncentrując się właśnie na tych grupach pomijają,
marginalizują bądź prezentują w wąskim ujęciu wszystkich
innych.
Przyjmując założenie, że każdy człowiek należy
do jakiejś mniejszości, każdy może w różnych okolicznościach zostać
„wycięty” z medialnej rzeczywistości. Dziś są to głównie osoby
starsze, niepełnosprawne, wszelkie mniejszości i kobiety. Jutro
mogą być to inne grupy.
Wiele korporacji medialnych i redakcji na
świecie próbuje przeciwdziałać tej marginalizacji i
stereotypizacji. Tworzą wytyczne - zarówno ogólne, jak i dotyczące
prezentacji w mediach wybranych grup społecznych. Niektóre osoby
uczestniczące w warsztatach po raz pierwszy zdały sobie sprawę, że
pisząc o różnych grupach społecznych, nieświadomie je dyskryminują.
Na przykład pisząc o osobach z niepełnosprawnością umysłową,
najczęściej odruchowo prezentują je jako osoby samotne, opuszczone,
niesamodzielne. A to buduje ich negatywny wizerunek w
społeczeństwie.
Najwięcej ile dyskryminacja osób
niepełnosprawnych, mniejszości narodowych i innych, czy z powodu
koloru skóry była dla mnie oczywista, to dotąd nie uzmysławiałem
sobie skali dyskryminacji kobiet – uczestnik warsztatów „Redakcji
Równości” we Wrocławiu
Najwięcej kontrowersji, dyskusji, pytań budzi
na warsztatach Redakcji Równości dyskryminacja kobiet. Dziennikarze
i dziennikarki doskonale rozumieją, iż osoby niepełnosprawne są w
gorszym położeniu niż te młode i sprawne. Gdy jednak dochodzi się
do tematu dyskryminacji kobiet, najczęściej rozpoczyna się gorąca
dyskusja. Dlaczego w sumie kobiety miałyby być częściej
prezentowane w świecie politycznym, skoro stanowią tam mniejszość?
Po co używać żeńskich końcówek? Po co przedstawiać kobiety w dziale
sportowym, skoro wiadomo z badań, że ten dział czytają głównie
mężczyźni? Itd.
Odpowiedź na te pytania wydaje się prosta,
chociaż nie wszystkich przekonuje: kobiety, które przez setki lat
były wycięte ze sfery publicznej, ze sfer władzy i sukcesu, powinny
dziś – w dobie równouprawnienia – być w ten sferze wyeksponowane. I
to zarówno poprzez pokazywanie ich kompetencji i umiejętności, jak
i poprzez żeńska formę ich zawodów i funkcji w sferze publicznej.
Bo kobiety są nie tylko gosposiami, kucharkami, mamami i
pielęgniarkami. Są także dyrektorkami, lekarkami, ekspertkami,
prezeskami – i im częściej będą się pojawiały w tych rolach, tym
większe będą miały szanse na równość.
"Redakcja Równości" dostarcza przedstawicielom
i przedstawicielkom mediów lokalnych niezbędnej wiedzy,
umiejętności i narzędzi do stosowania wzorów promujących równość i
przeciwdziałających dyskryminacji.
Warsztaty koncentrują się na rozwiązaniach
antydyskryminacyjnych stosowanych w Unii Europejskiej, metodach
włączania w medialny "obieg" grup marginalizowanych, sposobach
łamania przez media stereotypów i uprzedzeń, tworzeniu i stosowaniu
standardów równościowych w mediach, dobrych tematach równościowych
w lokalnym srodowisku.