Najwyższa Izba Kontroli opublikowała informację o wynikach kontroli organizacji i finansowania kształcenia osób niepełnosprawnych w szkołach publicznych. W raporcie można znaleźć m.in., że w dziedzinie edukacji osób niepełnosprawnych udało się już wiele osiągnąć - zwiększono np. ilość szkół i oddziałów prowadzących nauczanie integracyjne, jednak nadal w wielu przypadkach nie zdołano zapewnić warunków kształcenia określonych w przepisach.
Raport NIK na temat kształcenia osób niepełnosprawnych
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała informację o wynikach kontroli organizacji i finansowania
kształcenia osób niepełnosprawnych w szkołach publicznych. W raporcie można znaleźć m.in., że w
dziedzinie edukacji osób niepełnosprawnych udało się już wiele osiągnąć - zwiększono np. ilość
szkół i oddziałów prowadzących nauczanie integracyjne, jednak nadal w wielu przypadkach nie zdołano
zapewnić warunków kształcenia określonych w przepisach.
Zastrzeżenia wysuwane przez NIK nie dotyczą jedynie szkół, ale także innych instytucji, które w
różny sposób uczestniczą w procesie kształcenia integracyjnego i specjalnego. Kontrola
przeprowadzona w 2003 r. obejmowała Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu, 7 kuratoriów oświaty,
7 poradni psychologiczno-pedagogicznych, 4 ośrodki szkolno-wychowawcze oraz 26 szkół lub zespołów
szkół, prowadzonych przez gminy lub powiaty.
Szkoły
Kontrola NIK stwierdziła, że w ponad 40 proc. badanych placówek przekroczono dopuszczalną liczbę
uczniów w klasach specjalnych lub integracyjnych. W dużej mierze wynikało to z ograniczeń
finansowych, które uniemożliwiały zatrudnienie odpowiedniej liczby nauczycieli lub utworzenie
nowych oddziałów integracyjnych. Także względy finansowe były głównym powodem nieprawidłowości
dotyczących przebiegu nauczania indywidualnego. W 36 proc. szkół nie przestrzegano wymiaru godzin
nauczania indywidualnego lub częstotliwości prowadzenia tych zajęć.
Prawie wszystkie badane szkoły prowadzące klasy integracyjne zatrudniały nauczycieli
wspomagających pracę nauczyciela przedmiotowego, jednak w większości szkół nauczyciel wspomagający
uczestniczył jedynie w części zajęć. W jednym wypadku stwierdzono wykorzystanie środków
przeznaczonych na zatrudnienie nauczyciela wspomagającego na zupełnie inne cele.
W ponad połowie szkół (63 proc.) przestrzegano obowiązku dostosowywania wymagań edukacyjnych do
możliwości psychofizycznych ucznia oraz jego tempa rozwoju. Polegało to m.in. na opracowaniu przez
zespoły specjalistów, na podstawie orzeczenia z poradni psychologiczno-pedagogicznej, odpowiedniego
zestawu treści nauczania oraz rozłożenia go tak, aby jak najefektywniej wspierać rozwój ucznia. W
jednej trzeciej badanych placówek tego rodzaju dostosowania nie przeprowadzono lub nie wywiązano
się z deklarowanych w tym zakresie działań.
Podobnie, w jednej trzeciej szkół poddanych kontroli stwierdzono niewystarczające działania w
zakresie indywidualnych zajęć rewalidacyjnych, zalecanych w orzeczeniach poradni
psychologiczno-pedagogicznych. W tym ostatnim wypadku powodem niedopełnienia obowiązków były nie
tylko trudności finansowe, ale także zbyt duża ogólnikowość zaleceń poradni, które nie precyzowały,
w jaki sposób należy z dzieckiem pracować. Raport NIK podkreśla jednak, że prawie żadna ze szkół
nie wnioskowała o sprecyzowanie owych zaleceń.
W zdecydowanej większości kontrolowanych szkół, zatrudnieni pedagodzy spełniali wymagania
określone przez rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 10 września 2002 r. w
sprawie szczególnych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w
których można zatrudnić nauczycieli nie mających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu
kształcenia nauczycieli. Jedynie w kilku szkołach stwierdzono nieprawidłowości związane z
wykształceniem kadry - dotyczące zarówno kwalifikacji kierunkowych, jak również przygotowania do
pracy z dziećmi niepełnosprawnymi.
Kontrola wykazała ponadto, że około 2/3 szkół, zarówno specjalnych, jak i ogólnodostępnych, nie
miało wystarczającej liczby aktualnych podręczników przystosowanych do potrzeb dzieci
niepełnosprawnych. Była to jedna z przyczyn trudności w realizacji zalecanego programu
nauczania.
Wiele pozostaje także do zrobienia w kwestii likwidacji barier architektonicznych. Jedynie 26
proc. spośród badanych placówek dostosowała swoje pomieszczenia tak, aby niepełnosprawne dzieci
mogły bez przeszkód uczestniczyć w zajęciach. W pozostałej części szkół wykonano jednie część
niezbędnych prac lub nie podjęto żadnych działań w tym kierunku. W wielu wypadkach nie
wykorzystywano także możliwości sfinansowania prac remontowych ze środków Państwowego Funduszu
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. W 6 z badanych szkół stan techniczny obiektów stwarzał
zagrożenie dla bezpieczeństwa uczniów.
Kontrolerzy NIK zbadali także sposób wydatkowania środków finansowych przez szkoły i w
zdecydowanej większości nie stwierdzono uchybień w tej kwestii. Jedynie w dwóch placówkach kontrola
wykazała znaczące nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami finansowymi oraz majątkiem, np.
naruszanie ustawy o zamówieniach publicznych przy zakupie usług remontowych.
Zdecydowanie jednak częściej stwierdzano niedoinwestowanie szkół, które nie miały środków na
zakup m.in. pomocy naukowych czy prowadzenie zajęć logopedycznych i rehabilitacyjnych. Był to
kolejny czynnik, który utrudniał realizowanie obowiązku szkolnego przez niepełnosprawnych
uczniów.
Poradnie psychologiczno-pedgogiczne
Kontroli poddanych zostało także 7 poradni psychologiczno-pedagogicznych. Wykazała ona, że
poradnie zajmowały się głównie działalnością diagnostyczną, poradnictwem oraz konsultacjami,
natomiast w mniejszym stopniu profilaktyką i pomocą bezpośrednią. Było to spowodowane brakiem
specjalistów i ponownie brakiem wystarczających środków finansowych.
W trzech badanych ośrodkach stwierdzono także bardzo długi czas oczekiwania na badania,
sięgający nawet jednego roku - w przypadku poradni w Dębicy.
Stwierdzono jednocześnie, że orzeczenia wydawane przez poradnie nie zawierały konkretnych
wskazówek co do zalecanych form stymulacji rozwoju dziecka, rewalidacji, terapii itd. W tym
zakresie pozytywnie oceniono jedynie poradnię w Dębicy, która nie tylko wydawała orzeczenia ze
szczegółowymi zleceniami, ale także bardzo aktywnie współpracowała z rodzicami dzieci
niepełnosprawnych oraz szkołami.
85,7 proc. badanych poradni nie było dostosowanych dla osób niepełnosprawnych, czego powodem był
nie tylko brak środków, ale w niektórych wypadkach także brak przekonania o konieczności wykonania
takich dostosowań.
Kuratoria oświaty
Najwyższa Izba Kontroli oceniała również pracę kuratoriów oświaty. Stwierdzono, że placówki
dysponowały pełną wiedzą na temat kształcenia dzieci niepełnosprawnych w podlegających im szkołach.
Pozytywnie oceniono także wiedzę kuratoriów na temat warunków funkcjonowania poradni
psychologiczno-pedagogicznych. Zastrzeżenia pojawiły się natomiast w kwestii nadzoru
pedagogicznego, w tym mierzenia jakości pracy szkół i placówek oświatowych - zanotowano poważne
opóźnienia w realizacje tego obowiązku.
W kuratoriach oświaty w Gdańsku i Warszawie stwierdzono brak danych o dzieciach
niepełnosprawnych, które nie realizowały obowiązku nauki. Także MENiS miał na ten temat jedynie
szacunkowe informacje.
MENiS
W odniesieniu do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, kontrola stwierdziła opóźnienia w
wydaniu niektórych przepisów wykonawczych w zakresie kształcenia osób niepełnosprawnych, do których
wydania obligowała ustawa o systemie oświaty.
Wnioski
We wnioskach pokontrolnych Najwyższa Izba Kontroli zaleciła zintensyfikowanie prac nad
brakującymi aktami wykonawczymi do ustawy o systemie oświaty oraz znowelizowanie rozporządzenia w
sprawie sposobu i trybu organizowania nauczania indywidualnego, które w chwili obecnej utrudnia
dzieciom niepełnosprawnym objętym takim nauczaniem, realizowanie obowiązku nauki w szkole.
We wnioskach kontrolerzy NIK zalecili także, aby kuratoria oświaty zintensyfikowały nadzór
pedagogiczny oraz działania mające na celu zwiększenie świadomości kadry pedagogicznej o potrzebie
wprowadzania nowych form kształcenia, lepiej przystający do potrzeb dzieci niepełnosprawnych.
Zalecono także wprowadzenie przez poradnie psychologiczno-pedagogiczne jasnych procedur
związanych z badaniami i wydawaniem orzeczeń oraz wprowadzenia zamian organizacyjnych, które skrócą
czas oczekiwania na badanie.
Zauważono także potrzebę wypracowania efektywniejszych form współpracy między kuratoriami a
jednostkami samorządu terytorialnego.
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała informację o wynikach kontroli organizacji i finansowania
kształcenia osób niepełnosprawnych w szkołach publicznych. W raporcie można znaleźć m.in., że w
dziedzinie edukacji osób niepełnosprawnych udało się już wiele osiągnąć - zwiększono np. ilość
szkół i oddziałów prowadzących nauczanie integracyjne, jednak nadal w wielu przypadkach nie zdołano
zapewnić warunków kształcenia określonych w przepisach.
Zastrzeżenia wysuwane przez NIK nie dotyczą jedynie szkół, ale także innych instytucji, które w
różny sposób uczestniczą w procesie kształcenia integracyjnego i specjalnego. Kontrola
przeprowadzona w 2003 r. obejmowała Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu, 7 kuratoriów oświaty,
7 poradni psychologiczno-pedagogicznych, 4 ośrodki szkolno-wychowawcze oraz 26 szkół lub zespołów
szkół, prowadzonych przez gminy lub powiaty.
Szkoły
Kontrola NIK stwierdziła, że w ponad 40 proc. badanych placówek przekroczono dopuszczalną liczbę
uczniów w klasach specjalnych lub integracyjnych. W dużej mierze wynikało to z ograniczeń
finansowych, które uniemożliwiały zatrudnienie odpowiedniej liczby nauczycieli lub utworzenie
nowych oddziałów integracyjnych. Także względy finansowe były głównym powodem nieprawidłowości
dotyczących przebiegu nauczania indywidualnego. W 36 proc. szkół nie przestrzegano wymiaru godzin
nauczania indywidualnego lub częstotliwości prowadzenia tych zajęć.
Prawie wszystkie badane szkoły prowadzące klasy integracyjne zatrudniały nauczycieli
wspomagających pracę nauczyciela przedmiotowego, jednak w większości szkół nauczyciel wspomagający
uczestniczył jedynie w części zajęć. W jednym wypadku stwierdzono wykorzystanie środków
przeznaczonych na zatrudnienie nauczyciela wspomagającego na zupełnie inne cele.
W ponad połowie szkół (63 proc.) przestrzegano obowiązku dostosowywania wymagań edukacyjnych do
możliwości psychofizycznych ucznia oraz jego tempa rozwoju. Polegało to m.in. na opracowaniu przez
zespoły specjalistów, na podstawie orzeczenia z poradni psychologiczno-pedagogicznej, odpowiedniego
zestawu treści nauczania oraz rozłożenia go tak, aby jak najefektywniej wspierać rozwój ucznia. W
jednej trzeciej badanych placówek tego rodzaju dostosowania nie przeprowadzono lub nie wywiązano
się z deklarowanych w tym zakresie działań.
Podobnie, w jednej trzeciej szkół poddanych kontroli stwierdzono niewystarczające działania w
zakresie indywidualnych zajęć rewalidacyjnych, zalecanych w orzeczeniach poradni
psychologiczno-pedagogicznych. W tym ostatnim wypadku powodem niedopełnienia obowiązków były nie
tylko trudności finansowe, ale także zbyt duża ogólnikowość zaleceń poradni, które nie precyzowały,
w jaki sposób należy z dzieckiem pracować. Raport NIK podkreśla jednak, że prawie żadna ze szkół
nie wnioskowała o sprecyzowanie owych zaleceń.
W zdecydowanej większości kontrolowanych szkół, zatrudnieni pedagodzy spełniali wymagania
określone przez rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 10 września 2002 r. w
sprawie szczególnych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w
których można zatrudnić nauczycieli nie mających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu
kształcenia nauczycieli. Jedynie w kilku szkołach stwierdzono nieprawidłowości związane z
wykształceniem kadry - dotyczące zarówno kwalifikacji kierunkowych, jak również przygotowania do
pracy z dziećmi niepełnosprawnymi.
Kontrola wykazała ponadto, że około 2/3 szkół, zarówno specjalnych, jak i ogólnodostępnych, nie
miało wystarczającej liczby aktualnych podręczników przystosowanych do potrzeb dzieci
niepełnosprawnych. Była to jedna z przyczyn trudności w realizacji zalecanego programu
nauczania.
Wiele pozostaje także do zrobienia w kwestii likwidacji barier architektonicznych. Jedynie 26
proc. spośród badanych placówek dostosowała swoje pomieszczenia tak, aby niepełnosprawne dzieci
mogły bez przeszkód uczestniczyć w zajęciach. W pozostałej części szkół wykonano jednie część
niezbędnych prac lub nie podjęto żadnych działań w tym kierunku. W wielu wypadkach nie
wykorzystywano także możliwości sfinansowania prac remontowych ze środków Państwowego Funduszu
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. W 6 z badanych szkół stan techniczny obiektów stwarzał
zagrożenie dla bezpieczeństwa uczniów.
Kontrolerzy NIK zbadali także sposób wydatkowania środków finansowych przez szkoły i w
zdecydowanej większości nie stwierdzono uchybień w tej kwestii. Jedynie w dwóch placówkach kontrola
wykazała znaczące nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami finansowymi oraz majątkiem, np.
naruszanie ustawy o zamówieniach publicznych przy zakupie usług remontowych.
Zdecydowanie jednak częściej stwierdzano niedoinwestowanie szkół, które nie miały środków na
zakup m.in. pomocy naukowych czy prowadzenie zajęć logopedycznych i rehabilitacyjnych. Był to
kolejny czynnik, który utrudniał realizowanie obowiązku szkolnego przez niepełnosprawnych
uczniów.
Poradnie psychologiczno-pedgogiczne
Kontroli poddanych zostało także 7 poradni psychologiczno-pedagogicznych. Wykazała ona, że
poradnie zajmowały się głównie działalnością diagnostyczną, poradnictwem oraz konsultacjami,
natomiast w mniejszym stopniu profilaktyką i pomocą bezpośrednią. Było to spowodowane brakiem
specjalistów i ponownie brakiem wystarczających środków finansowych.
W trzech badanych ośrodkach stwierdzono także bardzo długi czas oczekiwania na badania,
sięgający nawet jednego roku - w przypadku poradni w Dębicy.
Stwierdzono jednocześnie, że orzeczenia wydawane przez poradnie nie zawierały konkretnych
wskazówek co do zalecanych form stymulacji rozwoju dziecka, rewalidacji, terapii itd. W tym
zakresie pozytywnie oceniono jedynie poradnię w Dębicy, która nie tylko wydawała orzeczenia ze
szczegółowymi zleceniami, ale także bardzo aktywnie współpracowała z rodzicami dzieci
niepełnosprawnych oraz szkołami.
85,7 proc. badanych poradni nie było dostosowanych dla osób niepełnosprawnych, czego powodem był
nie tylko brak środków, ale w niektórych wypadkach także brak przekonania o konieczności wykonania
takich dostosowań.
Kuratoria oświaty
Najwyższa Izba Kontroli oceniała również pracę kuratoriów oświaty. Stwierdzono, że placówki
dysponowały pełną wiedzą na temat kształcenia dzieci niepełnosprawnych w podlegających im szkołach.
Pozytywnie oceniono także wiedzę kuratoriów na temat warunków funkcjonowania poradni
psychologiczno-pedagogicznych. Zastrzeżenia pojawiły się natomiast w kwestii nadzoru
pedagogicznego, w tym mierzenia jakości pracy szkół i placówek oświatowych - zanotowano poważne
opóźnienia w realizacje tego obowiązku.
W kuratoriach oświaty w Gdańsku i Warszawie stwierdzono brak danych o dzieciach
niepełnosprawnych, które nie realizowały obowiązku nauki. Także MENiS miał na ten temat jedynie
szacunkowe informacje.
MENiS
W odniesieniu do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, kontrola stwierdziła opóźnienia w
wydaniu niektórych przepisów wykonawczych w zakresie kształcenia osób niepełnosprawnych, do których
wydania obligowała ustawa o systemie oświaty.
Wnioski
We wnioskach pokontrolnych Najwyższa Izba Kontroli zaleciła zintensyfikowanie prac nad
brakującymi aktami wykonawczymi do ustawy o systemie oświaty oraz znowelizowanie rozporządzenia w
sprawie sposobu i trybu organizowania nauczania indywidualnego, które w chwili obecnej utrudnia
dzieciom niepełnosprawnym objętym takim nauczaniem, realizowanie obowiązku nauki w szkole.
We wnioskach kontrolerzy NIK zalecili także, aby kuratoria oświaty zintensyfikowały nadzór
pedagogiczny oraz działania mające na celu zwiększenie świadomości kadry pedagogicznej o potrzebie
wprowadzania nowych form kształcenia, lepiej przystający do potrzeb dzieci niepełnosprawnych.
Zalecono także wprowadzenie przez poradnie psychologiczno-pedagogiczne jasnych procedur
związanych z badaniami i wydawaniem orzeczeń oraz wprowadzenia zamian organizacyjnych, które skrócą
czas oczekiwania na badanie.
Zauważono także potrzebę wypracowania efektywniejszych form współpracy między kuratoriami a
jednostkami samorządu terytorialnego.