Jeszcze w lipcu do konsultacji społecznych ma trafić procedura, według której organizacje pozarządowe będą wybierać swoich przedstawicieli do komitetów monitorujących programy operacyjne – na poziomie kraju i w regionach, o ile tamtejsze rady pożytku zechcą skorzystać z tej możliwości.
Procedura wyborów została opracowana wspólnie przez Zespół ds. dialogu Rady Działalności Pożytku Publicznego i grupę 12 postulatów, działającą przy Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych.
– Zaproponowana przez nas w obecnym kształcie „ordynacja wyborcza” nie jest tylko pobożnym życzeniem organizacji pozarządowych. Ma mocne podstawy prawne i wsparcie Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego – podkreśla Jakub Wygnański, który brał udział w tych pracach.
To, że organizacje same wskażą w trybie wyborów swych przedstawicieli do komitetów monitorujących programy operacyjne zostało zapisane w Ustawie o zasadach realizacji programów w zakresie polityki spójności finansowanych w perspektywie finansowej 2014-2020, przygotowanej przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju (MIiR). Sejm przyjął ją 11 lipca 2014 r.
Dzisiaj wiemy więcej o zaproponowanej procedurze wyborów.
Wybory bezpośrednie
Nabór do komitetów ma się odbyć poprzez wybory bezpośrednie. Ich organizatorami mają być rady działalności pożytku publicznego – krajowa i regionalne.
Wybory będą dotyczyć nie mniej niż 1/9 (czyli 1/3 z 1/3) ogółu miejsc w komitetach. 1/3 to łączny minimalny udział miejsc przeznaczonych w komitetach monitorujących dla partnerów społecznych i gospodarczych, czyli środowiska naukowego, organizacji pozarządowych oraz organizacji pracodawców i związków zawodowych. Zgodnie z postulatami środowiska pozarządowego liczba przedstawicieli organizacji w praktyce nie powinna być mniejsza niż 4 osoby. Poza miejscami, które „należą” się branżowo organizacjom pozarządowym w komitetach będą też miejsca powiązane z zagadnieniami horyzontalnymi (np. wykluczenie, młodzież, środowisko, kwestie równościowe).
– Trzeba mieć nadzieję, że poszczególne instytucje zechcą (np. stało się w PO WER) powierzyć je właśnie organizacjom pozarządowym i włączyć do puli podlegającej procedurze wyborczej. Tak się stało np. w Programie Operacyjnym Wiedza Edukacja Rozwój – mówi Jakub Wygnański.
Instytucje zarządzające, czyli ministrowie lub marszałkowie województw – w zależności od tego czy mówimy o programach krajowych czy regionalnych – będą określali liczbę miejsc przeznaczonych w komitecie dla organizacji, ale także dziedziny (wynikające z zakresu tematycznego danego programu operacyjnego) w jakich będzie można zgłaszać kandydatów i na nich głosować. Będą to swego rodzaju tematyczne okręgi wyborcze.OFOP
Wytyczne dla marszałków
Do tej pory przedstawiciele partnerów społecznych (w tym organizacji pozarządowych) byli nominowani przez ministrów lub marszałków województw po uzyskaniu (lub nie) rekomendacji danego środowiska. Czasem pewną rolę w tym procesie odgrywała RDPP. Od tej pory MIiR będzie zachęcało instytucje zarządzające programami operacyjnymi do rezygnacji z takiej procedury na rzecz właśnie wyborów.
O tej organizacyjnej pomocy rozmawiano także podczas czerwcowego posiedzenia Rady Działalności Pożytku Publicznego.
– Umowa partnerstwa po negocjacjach z Komisją Europejską zakłada bardzo silną koordynację EFS. Powstało szereg wytycznych, które będą regulować realizację pewnych przedsięwzięć na poziomie regionalnym – wyjaśniał Piotr Krasuski podczas tego spotkania.
Zasady dotyczące tego, w jaki sposób MIiR chciałby, aby powstawały i pracowały komitety monitorujące zostały zebrane w dokumencie pt. „Wytyczne w zakresie komitetów monitorujących na lata 2014 -2020”. Konsultacje robocze tego dokumentu zakończyły się 4 lipca, jednak ostateczna wersja projektu „Wytycznych” może powstać dopiero teraz - po przyjęciu ustawy o realizacji programów operacyjnych. Wtedy raz jeszcze zostaną poddane konsultacjom.
W "Wytycznych" zapisano m.in., że za przeprowadzenie wyborów wśród organizacji pozarządowych odpowiedzialna jest Rada Działalności Pożytku Publicznego. Ordynacja opracowana przez RDPP i OFOP ma być częścią tego dokumentu.
Bierne i czynne prawo wyborcze
W wyborach będą mogły głosować organizacje pozarządowe i tzw. podmioty zrównane (wszystkie wskazane w art. 3 ust. 2 i 3 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie).
Głosować będzie można listownie (po wydrukowaniu dostępnej w Internecie karty do głosowania) lub elektronicznie – przesyłając skan wypełnionej i podpisanej karty.
Przedstawicieli do komitetów monitorujących krajowe programy operacyjne będzie mogła wybierać każda organizacja (a formalnie jej reprezentant wskazany w KRS-ie), a przedstawicieli do komitetów regionalnych – organizacje, które mają swoją siedzibę albo siedzibę swojej jednostki terenowej lub oddziału na terenie danego województwa. Przy czym – bez względu na to, ile takich oddziałów lub jednostek terenowych bez osobowości prawnej organizacja ma w danym województwie – będzie mogła oddać tam tylko jeden głos. Ale jeśli ma jednostki terenowe lub oddziały w kilku województwach (zgodnie z KRS) będzie miała prawo oddać jeden głos w każdym z tych województw (formalnie będą to odrębne wybory).
Prawo zgłaszania kandydatów do komitetów także miałyby podmioty określone w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Organizacje, zgłaszając kandydata do komitetu, wskazywać będą w rzeczywistości dwie osoby (kobietę i mężczyznę), którzy mają pełnić funkcję członka KM i zastępcy członka KM.
Kandydaci – zanim zostaną zgłoszeni - powinni uzyskać poparcie co najmniej 10 innych organizacji lub jednej federacji.
Kadencyjność, bez prawa do odwołania
Każdy z kandydatów musi podpisać oświadczenie o niekaralności oraz zadeklarować – również pisemnie - gotowość do pracy w komitecie monitorującym.
Organizacje, które wskażą wybranego kandydata na członka komitetu monitorującego, nie będą miały prawa odwołać go w trakcie prac komitetu monitorującego.
– Chcemy, aby od początku było jasne, że wybrany członek komitetu monitorującego od momentu uzyskania mandatu ze strony środowiska organizacji nie jest „własnością” organizacji, która formalnie go zgłasza. On nawet nie musi być jej członkiem. Chodzi o to, aby zabezpieczyć się przed sytuacją, gdy np. w organizacji zmienia się zarząd i temu nowemu z jakichś względów nie odpowiada osoba, która została zgłoszona do kandydowania i chciałby ją zmienić. Nie będzie takiej możliwości – mówi Wygnański.
Członkowie komitetów (a właściwie ich pary) mogą rezygnować lub być odwoływani z powodu nieusprawiedliwionej absencji na posiedzeniach. Okolicznością dyscyplinującą i dającą szanse na eliminację pomyłek jest też trzyletnia kadencyjność komitetów.
– W zasadzie komitety powinny zostać wybrane na okres od 2014 do 2020 roku, sześć lat. To bardzo długo. Biorąc pod uwagę, że po raz pierwszy będziemy testować taki sposób wyłaniania składu komitetów, nie można wykluczyć, że coś nie zadziała lub zadziała źle, że gdzieś został popełniony błąd – wyjaśnia Wygnański. – Dlatego dobrze byłoby mieć w połowie tego okresu możliwość powtórzenia wyborów i naprawienia tego błędu.
Czy taka możliwość rzeczywiście będzie – zależy od wyniku konsultacji społecznych całej ordynacji. Jak zapowiada Departament Pożytku Publicznego MPiPS rozpoczną się one prawdopodobnie w lipcu i potrwają przynajmniej 30 dni.
Federacje w komitetach poza wyborami
Podczas konsultacji rozstrzygnąć się musi także jeszcze inna propozycja: aby - poza procedurą wyborów - do komitetów weszły osoby (jedna para na komitet) reprezentujące federacje branżowe lub regionalne.
– Chodzi o to, żeby w składzie komitetu mogły znaleźć się osoby, które zatroszczą się nie tyle o kwestie branżowe, co horyzontalne, związane z procedurami wdrażania programów operacyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem interesów sektora pozarządowego – mówi Wygnański.
Nie ukrywa, że taki zabieg ma równieć „uchronić” całą procedurę wyborczą przed „zawłaszczeniem” przez federacje i inne organizacje, które w sposób zorganizowany (np. poprzez instrukcje wydane swoim członkom czy oddziałom) mogą bez trudu wygrać każde tego rodzaju wybory i zająć wszystkie miejsca dostępne w komitetach.
– Federacje zdecydowanie powinny mieć swoich przedstawicieli w komitetach, ale nie ma powodu, żeby były to wszystkie miejsca – wyjaśnia. – Dobrze by było natomiast, gdyby federacje mogły i chciały, wspierane np. przez rady pożytku lub inne instytucje infrastruktury, prowadzić rodzaj kampanii profrekwencyjnych i dostarczać informacji o kandydatach, a nie wyłącznie zabiegać o głosy „na siebie”.
Co na to rady?
Procedura wyborcza przewiduje istotną rolę dla rad pożytku publicznego – zarówno tej krajowej, jak i regionalnych (w województwach). Miałyby one odpowiadać za organizację wyborów, czyli np. przygotowanie kart do głosowania, ogłoszenie wyborów, zebranie i sprawdzenie pod względem formalnym kandydatur, czy wreszcie – policzenie głosów. Krajowa RDPP jest na to przygotowana chociażby przez sam fakt udziału w pracach nad ordynacją.
Pojawia się jednak pytanie, jak tę propozycję przyjmą po pierwsze, marszałkowie województw, odpowiedzialni za powołanie całych komitetów monitorujących, a po drugie – wojewódzkie rady pożytku. Do marszałków trafią niebawem wytyczne w tej sprawie. Jak będzie w przypadku rad – okaże się już wkrótce. Cała koncepcja wyborów ma być zaprezentowana przedstawicielom rad podczas spotkania, które jeszcze w lipcu planuje zorganizować Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.
Kiedy wybory?
Nabór kandydatów, jak i same wybory zostaną ogłoszone dopiero, gdy skonsultowana i ostatecznie ustalona zostanie procedura wyborów oraz gdy zostanie podpisana przez Prezydenta i wejdzie w życie ustawa o zasadach realizacji programów operacyjnych (Sejm ją uchwalił 11 lipca 2014 r.). Wybory do komitetów monitorujących krajowe programy operacyjne i regionalne programy operacyjne nie będą odbywać się w tym samym czasie. Termin poszczególnych wyborów uzależniony jest od przyjęcia danego programu operacyjnego przez Komisję Europejską. Najprawdopodobniej więc część z nich odbędzie się jeszcze w 2014 r., a niektóre już w 2015 r.
Źródło: inf. własna