Tegoroczne Ogólnopolskie Spotkania Ekonomii Społecznej odbędą się w Warsztatach Kultury w Lublinie. O tym, czym jest ta instytucja oraz o budowaniu kapitału społecznego mówi Kierownik działu programowego Warsztatów Kultury „koZa” Rafał Koziński w rozmowie z Justyną Choroś, pracownicą UNDP, Biura Projektowego w Polsce.
Justyna Choroś: Skąd wzięła się nazwa Warsztaty Kultury?
To miejsce jest wyjątkowe. Można powiedzieć, że zmieniały się tu energie. Dlaczego? Budynek warsztatów, powstał w czasach „zimnej wojny”, jako miejsce, w którym miano naprawiać czołgi i inny sprzęt zbrojeniowy – czyli wojna, agresja i zło… po wielu latach wkraczamy my – czyli kultura, która ma przełamywać te negatywne emocje, ma być dialogiem, współpracą, porozumieniem i pięknem.
Jedną z myśli przewodnich tegorocznych Ogólnopolskich Spotkań Ekonomii Społecznej, jest współpraca międzynarodowa, głównie skierowana na Wschód. Jakie są wasze doświadczenia we współpracy z partnerami zza naszej wschodniej granicy?
Współpraca z krajami Partnerstwa Wschodniego jest jednym z filarów i założeń naszych działań. Dla nas ideą do spełnienia, także w tym kontekście, jest zmiana społeczna poprzez kulturę i sztukę, sztukę pełniącą rolę służebną wobec kultury i społeczeństwa. Warto dodać, że imprezą towarzyszącą otwarciu tego obiektu był projekt L² – potęgowanie kultury Lublina i Lwowa. W czasie jego trwania około stu artystów ze Lwowa „przejęło” ten budynek na kilka dni.
Mówisz o zmianie społecznej, warto tu dodać, że Warsztaty Kultury były jedną z instytucji zaangażowanych w starania Lublina o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Dlaczego tak ważne było i jest w tym kontekście tworzenie kapitału społecznego?
My nie chcieliśmy tego tytułu po to, by zaprosić do Lublina wielkich artystów i zrobić kilkanaście jeszcze większych festiwali. Starania o tytuł były pretekstem do zaistnienia zmiany społecznej. Chcieliśmy pokazać, że może i jesteśmy trochę na uboczu, może czasem jesteśmy miastem „prowincjonalnym”, ale życie tutaj może być dobre, godne i szczęśliwe, bo ta „prowincjonalność” może być naszym atutem.
Możemy wykorzystywać nasze zalety: pielęgnowanie dziedzictwa, kultury źródłowe i wspomnianą już współpracę z partnerami ze wschodu. Na to nałożyła się siatka uspołecznienia procesu starań o tytuł ESK, dopuszczenie różnych środowisk do tego by współdecydowały i miały równe szanse w dostępie do kultury – osób starszych, czy niepełnosprawnych.
Zależało nam na tym, by jak najszersza społeczność Lublina chciała zmiany, generowała ją i co więcej, by na tę zmianę sama pracowała.
Czy w takim razie można powiedzieć, że w WK jesteście osobami kreującymi innowację społeczną?
W kontekście przestrzeni kultury w Lublinie, uważam, że tak. Z sukcesem od kilku lat organizujemy imprezy takie Noc Kultury – jest to bardzo ciekawe zjawisko. Udało nam się namówić artystów, by wystąpili za darmo w przestrzeni publicznej. Co więcej, doprowadziliśmy do sytuacji, w której tysiące ludzi wstają od telewizora i są bombardowani nie reklamami a kulturą i sztuką reprezentowaną przez bardzo rożne środowiska, od zespołu z osiedlowego domu kultury, po międzynarodowe teatry.
Jest to wielka i wolna impreza, bo mieszkańcy i mieszkanki Lublina mają wpływ na kreowanie tego wydarzenia. To nie jest „nasze”, to jest wszystkich tych, którzy chcą się w to zaangażować. To kreuje przestrzeń społeczną – w trakcie Nocy Kultury ludzie są bardziej życzliwi, uśmiechnięci i są dumni ze swojego miasta, wzrasta poczucie społeczności.
Dodatkowo w tę noc można obcować z kulturą i sztuką bez „bariery”. W wydarzeniach Nocy Kultury biorą udział osoby, które na co dzień w nich nie uczestniczą. Może dlatego, że zazwyczaj trzeba ubrać się w garnitur idąc do filharmonii? Ale efekt jest taki, że np. galerię sztuki współczesnej odwiedzają tysiące ludzi. To jest olbrzymie uwrażliwianie tych odbiorców, pokazywanie wartości których telewizja nie pokazuje.
Co niezwykle istotne, ma to wpływ na rozwój nie tylko społeczny lecz również gospodarczy.
Warsztaty Kultury mają wiele do zaoferowania, ale co OSES ma do zaoferowania Warsztatom Kultury?
Chcę zobaczyć dobre przykłady ekonomii społecznej i od praktyków dowiedzieć się jak najwięcej, bo samo czytanie o ekonomii społecznej nie wystarczy. Dla nas ciekawym doświadczeniem będzie także wyniesienie pewnego know how, warsztatu pracy, który będziemy mogli wcielać w życie w naszej instytucji.
Warsztaty Kultury:
Kontakt:
Warsztaty Kultury
Filia Centrum Kultury w Lublinie
ul. Popiełuszki 5, 20–052 Lublin
Pobierz
-
201108311351570471
678555_201108311351570471 ・38.72 kB
Źródło: ekonomiaspoleczna.pl