Najbardziej „zaawansowaną” formą włączania obywateli w sprawy publiczne jest przekazywanie im do realizacji zadań publicznych. Przykładem takiego typu partycypacji publicznej jest przejmowanie przez prywatne podmioty prowadzenia gminnych szkół.
Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, edukacja publiczna należy do zadań własnych gminy polegających na zaspokajaniu potrzeb zbiorowych wspólnoty, co oznacza, że gmina ma obowiązek zapewnić dostęp do powszechnej i bezpłatnej edukacji wszystkim dzieciom mieszkającym na jej terenie. Jednak na mocy art. 5 ust. 5g ustawy o systemie oświaty, jednostka samorządu terytorialnego będąca organem prowadzącym szkołę liczącą nie więcej niż 70 uczniów, na podstawie uchwały organu stanowiącego tej jednostki oraz po uzyskaniu pozytywnej opinii organu sprawującego nadzór pedagogiczny, może przekazać w drodze umowy osobie prawnej niebędącej jednostką samorządu terytorialnego lub osobie fizycznej prowadzenie takiej szkoły. Dzięki tej regulacji, niewielkie szkoły, którym grozi likwidacja, mogą być przejmowane przez stowarzyszenia, fundacje i spółki prawa handlowego.
Możliwość przekazywania szkół publicznych podmiotom prywatnym od początku budzi jednak zastrzeżenia Związku Nauczycielstwa Polskiego. Niedawno Związek skierował do Trybunału Konstytucyjnego skargę w tej sprawie argumentując, że regulujący tę kwestię przepis ustawy o samorządzie gminnym jest niezgodny z konstytucyjnym unormowaniem dotyczącym obowiązków władz publicznych w zakresie zagwarantowania równego dostępu do oświaty publicznej. W opinii ZNP, przejmowanie szkół przez podmioty prywatne narusza art. 70 konstytucji, zgodnie z którym „to władze publiczne, w tym samorządowe, zapewniają obywatelom powszechny i równy dostęp do wykształcenia. Podmioty prywatne nie mogą (…) prowadzić szkół publicznych, ponieważ nie są one władzą publiczną.” Powodem, dla którego ZNP zdecydował się zaskarżyć stosowne przepisy ustawy o samorządzie gminnym do Trybunału, było zaniepokojenie „coraz bardziej pogłębiającym się procesem niekontrolowanej prywatyzacji oświaty publicznej” i bezczynność władz publicznych w tej sprawie (m. in. ministerstwa edukacji, wojewodów i kuratorów oświaty), „które konsekwentnie odmawiają podejmowania jakichkolwiek działań zmierzających do egzekwowania od organów samorządu terytorialnego obowiązku prowadzenia szkół publicznych.”
Ministerstwo Edukacji Narodowej polemizuje jednak ze stanowiskiem ZNP i argumentuje, że szkołą publiczną jest taka placówka, w której edukacja jest bezpłatna, która jest powszechnie dostępna, realizuje odpowiednie programy nauczania i przeprowadza egzaminy zgodne z wytycznymi ministra edukacji – a nie tylko szkoła państwowa. „Zapewnienie powszechnego dostępu do edukacji może odbywać się różnymi sposobami. Nie tylko za pośrednictwem samorządów, ale także za pośrednictwem podmiotów prywatnych.” Zaniepokojenie przesłaną przez ZNP skargą do Trybunału Konstytucyjnego wyraziła także Federacja Inicjatyw Oświatowych. FIO wskazała, że przepisy umożliwiające przejmowanie gminnych szkół przez podmioty prywatne nierzadko pozwalają uratować małe, wiejskie szkoły przez likwidacją grożącą im z powodów finansowych lub demograficznych. Innym argumentem na korzyść takiej możliwości jest sytuacja nauczycieli; wprawdzie w szkołach przejmowanych przez prywatne podmioty mogą oni zarabiać mniej niż w placówkach prowadzonych przez samorządy, ale „lepsze jest, aby nauczyciel zarabiał mniej, ale miał pracę i szkoła funkcjonowała”.
Trybunał Konstytucyjny jeszcze nie wypowiedział się w sprawie zaskarżonych przez ZNP regulacji.
Źródła: www.samorzad.pap.pl, www.samorzad.lex.pl, www.portalsamorzadowy.pl, http://www.znp.edu.pl
Pobierz
-
201305232323520794
880075_201305232323520794 ・38.72 kB
Źródło: Instytut Spraw Publicznych