"Przedsiębiorstwa ekonomii społecznej a biznes – konkurencja czy współpraca?"
14 maja odbyła się konferencja organizowana przez Fundację NADZIEJA we współpracy z Business Centre Club poświęcona relacjom biznesu z przedsiębiorstwami ekonomii społecznej. Wzięli w niej udział przedstawiciele przedsiębiorców oraz organizacji pozarządowych działających na polu ekonomii społecznej i odpowiedzialnego biznesu, m.in. Marek Goliszewski, Prezes BCC oraz dr Bolesław Rok, Wiceprezes Forum Odpowiedzialnego Biznesu.
Ekonomia społeczna
Ekonomia społeczna, zwana również gospodarką
społeczną, jest obecnie jednym z głównych tematów debaty publicznej
w obszarze polityki społecznej. Sektor ten w sposób unikalny
kojarzy działalność gospodarczą z celami społecznymi. Kluczową
zasadą ekonomii społecznej jest pierwszeństwo działania na rzecz
ludzi i społeczności lokalnej nad maksymalizacją zysku. Ekonomia
społeczna może być komplementarna wobec gospodarki rynkowej;
rozwija się tam, gdzie zawodzą mechanizmy rynkowe. Przedsiębiorstwa
ekonomii społecznej (PES) zatrudniają osoby mające problemy na
rynku pracy, m.in. długotrwale bezrobotne, niepełnosprawne, z
uzależnieniami, byłych więźniów, zapobiegając ich wykluczeniu
społecznemu.
Aby PES mogły skutecznie pełnić swoją misję
powinny być tworzone przez partnerstwa lokalne złożone z
organizacji pozarządowych, samorządów oraz przedsiębiorców.
Zaangażowanie trzech sektorów oraz lokalnej społeczności pozwala na
„zakorzenienie” przedsiębiorstwa i daje mu realne szanse
przetrwania na rynku.
Rozwój PES może być alternatywą dla obecnego
pasywnego modelu pomocy społecznej, skupiającego się przede
wszystkim na dystrybucji środków. Zgodnie ze słowami Barbary
Sadowskiej z poznańskiej Fundacji Pomocy Wzajemnej „Barka”, w
ekonomii społecznej tkwi szansa na przełamanie tej bierności i
włączenie do społeczeństwa wielu grup marginalizowanych, m.in.
mieszkańców terenów popegierowskich czy blokowisk dużych miast.
Przedsiębiorczość społeczna uczy aktywności, buduje więzi i
zaufanie, które są podstawą rozwoju społeczeństwa
obywatelskiego.
Przykłady wielu państw europejskich (m.in.
Włoch czy Wielkiej Brytanii) pokazują, że gospodarka społeczna może
być skutecznym mechanizmem walki z bezrobociem i wykluczeniem
społecznym w skali całych regionów.
W ramach unijnego programu EQUAL w latach
2004-2008 na terenie całego kraju realizowane były projekty mające
na celu wypracowanie modelowych rozwiązań z zakresu
przedsiębiorczości społecznej w Polsce. Jednym z wiodących był
projekt „W stronę polskiego modelu gospodarki społecznej – budujemy
nowy Lisków” administrowany przez Instytut Spraw Publicznych.
Ekonomia społeczna a biznes
Główną ideą, którą przyświecała spotkaniu
przedstawicieli biznesu oraz twórców i praktyków ekonomii
społecznej było przełamanie wzajemnej nieufności i antagonizmów.
Ekonomia społeczne wyrasta z realnych potrzeb społeczności
lokalnych, którym biznes w swoim społecznym zaangażowaniu powinien
wychodzić naprzeciw. Wbrew stereotypom, istnieje możliwość, a
przede wszystkim potrzeba współpracy tych dwóch uzupełniających się
sektorów gospodarki.
Zaangażowanie firm komercyjnych w działalność
społeczną w Polsce wzrasta z roku na rok. Jest to głównie jednak
działalność o charakterze filantropijnym – przekazywanie pomocy
finansowej bądź materialnej osobom potrzebującym. Większość
przedsiębiorców traktuje działalność społeczną jako dzielenie się
swoimi dochodami z biedniejszymi wynikające z „potrzeby serca”. Jej
wyrazem są choćby organizowane przez BCC akacje „Podziel się
sukcesem” czy „Medal solidarności społecznej”.
Nowoczesny CSR (idea społecznej
odpowiedzialności biznesu) promuje bardziej „systemowe” podejście
do działań prospołecznych. Mają one stanowić integralną część
strategii firmy, wynikającą z jej specyfiki, a także uwzględniającą
szeroko pojęty interes społeczny i tzw. interesariuszy (lokalną
społeczność, pracowników, kontrahentów, opinię publiczną).
Zaangażowanie w tworzenie bądź wspieranie przedsiębiorstw ekonomii
społecznej może być doskonałym przykładem długofalowych działań
CSR.
Obecnie przedsiębiorstwa społeczne (w tym
organizacje pozarządowe) widzą w biznesie najczęściej jedynie
źródło finansowania a nie partnera, któremu przedstawia się
konkretne korzyści i angażuje w konkretne działania. Z kolei
przedsiębiorcy i menedżerowie postrzegają PES jako nieefektywne i
rozrzutne, czasem nieuczciwie konkurujące. Zmiana tych postaw
wymaga czasu oraz wzajemnej chęci współpracy i zrozumienia.
Używając argumentów czysto ekonomicznych – do
których najczęściej odwołują się przedstawiciele biznesu –
aktywizacja zawodowa i „włączanie” do społeczeństwa jednostek i
grup zmarginalizowanych jest po prostu bardziej opłacalne. Osoby
zaktywizowane przestają żyć „na garnuszku” państwa i same zaczynają
płacić podatki. Interes społeczny na dłuższą metę idzie więc w
parze z interesem ekonomicznym.
Biznes nie powinien widzieć w PES zagrożenia.
Przedsiębiorstwa te, zatrudniając osoby mniej wydajne, są z
definicji na słabszej pozycji i nigdy nie będą w stanie konkurować
z firmami komercyjnymi. Firmy społeczne starają się działać w
niszach rynkowych bądź w obszarach gospodarki nieatrakcyjnych dla
biznesu. Potrzeba ich powstawania istnieje przede wszystkim na
obszarach słabszych ekonomicznie, gdzie trudniej przyciągnąć
inwestorów i gdzie zawodzą normalne mechanizmy rynkowe.
Konferencja była podsumowaniem realizowanego
przez Fundację NADZIEJA projektu: „Zobaczcie nowy Lisków –
upowszechnienie ekonomii społecznej w Polsce na podstawie
doświadczeń PIW EQUAL” współfinansowanego ze środków Europejskiego
Funduszu Społecznego.