Taką deklarację złożyli jeszcze w czerwcu przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości. Rząd zakończył prace nad założeniami projektu ustawy o bezpłatnej pomocy prawnej dla najuboższych. Pomoc ma być świadczona osobom niezamożnym na podstawie decyzji ośrodka pomocy społecznej, który oceni ich sytuację majątkową i – jeżeli ich dochody nie będą przekraczały ustawowo określonego minimum (które wysokości ministerstwo jeszcze nie ustaliło) – otrzymają one bon na określoną kwotę, z którym będą mogły udać się do wybranego przez siebie adwokata lub radcy prawnego.
Bezpłatna pomoc prawna będzie przysługiwać wyłącznie osobom
fizycznym mającym obywatelstwo polskie lub unijne; w początkowych
doniesieniach na temat planów ministerstwa dotyczących bezpłatnej
pomocy prawnej pojawiały się informacje, że miała ona obejmować
również drobne firmy borykające się z trudnościami
finansowymi.
Pomoc prawna będzie przysługiwać w sprawach z zakresu wszystkich
dziedzin prawa. Będzie ona mogła mieć trzy formy: najprostszą
postać informacji prawnej, porady prawnej oraz reprezentacji przed
sądem (na którą nie będzie otrzymywało się bonów, ale prawnik – po
zakończonej sprawie – wystawi rachunek). Pieniądze za udzieloną
pomoc prawną zwróci prawnikowi ośrodek pomocy społecznej. Nie
zostały jeszcze ustalone stawki, których równowartością będą bony;
przedstawiciele ministerstwa deklarują, że przy ich określaniu
kierować się będą rozwiązaniami dotyczącymi honorariów prawników z
urzędu. Jednocześnie jednak zamierzają zadbać o to, by nie
odbiegały one znacząco od stawek rynkowych. Istotne jest, by
honoraria prawników świadczących bezpłatne usługi prawne ubogim nie
wpływały na gorsze traktowanie osób niezamożnych szukających pomocy
prawnej. Jednym z zarzutów często podnoszonych wobec prawników z
urzędu – analogicznie, opłacanych przez państwo – jest właśnie ten
dotyczący traktowania „po macoszemu” spraw z urzędu, które są dla
prawnika po prostu mniej opłacalne. Ustalenie wysokości stawek,
które przysługiwać będą za bony, będzie więc jednym z
newralgicznych punktów projektu ustawy. Jednocześnie jednak
ministerstwo nie przewiduje rezygnacji z systemu pomocy prawnej z
urzędu.
Rozwiązanie problemu bezpłatnie świadczonych usług prawnych jest w
Polsce niezbędne; prawnicy z urzędu (a więc przyznawani stronom,
których nie stać na zatrudnienie prawnika) pojawiają się w ok. 0,3%
spraw sądowych. Działalność prawników pro bono natomiast hamowana
jest nieugiętą postawą Ministerstwa Finansów, które w marcu
bieżącego roku – w odpowiedzi na interpelację poselską nr 970 –
jeszcze raz podtrzymało stanowisko, zgodnie z którym nieodpłatnie
świadczona pomoc prawna jest obłożona podatkiem VAT. Brak darmowej
pomocy prawnej jest z kolei jednym z czynników zamykających wielu
osobom dostęp do wymiaru sprawiedliwości.
Prace nad przygotowaniem ustawy o bezpłatnej pomocy prawnej
podejmowały już dwa poprzednie rządy – dwie kadencje temu projekt
przedstawił w roku 2005 Minister Sprawiedliwości Andrzej Kalwas,
resort sprawiedliwości kierowany przez Zbigniewa Ziobro
zaprezentował na początku 2007 roku kolejną wersję projektu.
Projekt rządu poprzedniej kadencji przewidywał, że znaczącą rolę w
systemie bezpłatnej pomocy prawnej odegrają organizacje
pozarządowe. Miało im przysługiwać – na równi z kancelariami
prawnymi – prawo startowania w konkursach, na podstawie których
Krajowa Rada Pomocy Prawnej, działająca przy Ministrze
Sprawiedliwości, wybierałaby podmioty świadczące darmową pomoc
prawną na podstawie kontraktów.
Obecnie nie jest jasne, czy – i jaką – rolę miałyby do odegrania w
projektowanym systemie organizacje pozarządowe. Warto zaznaczyć, że
dotychczas większość bezpłatnej pomocy prawnej – w około 100
tysiącach przypadków rocznie – jest udzielana właśnie przez
organizacje. Sektor pozarządowy ma więc w tym zakresie ogromny
potencjał do wykorzystania. Pozostaje zatem czekać na projekt,
który – jeżeli ma trafić do Sejmu jeszcze w tym roku – lada moment
powinien być gotowy. Nie znalazł się on jednak – co może niepokoić
– w harmonogramie prac legislacyjnych rządu.
Źródło: Instytut Spraw Publicznych