Program współpracy pisany w zaciszu biur. MSWiA się nie popisało
DOBRANOWSKA-WITTELS: Chociaż Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji dało 10 dni na skonsultowanie projektu Programu współpracy z organizacjami pozarządowymi na 2016 roku (czyli więcej niż zalecane minimum 7 dni), trudno tutaj mówić o dobrej praktyce.
Nie dalej jak w listopadzie zakończył się projekt „Programy dla zmiany”, w którym Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych (OFOP) współpracowała przez kilka miesięcy z czterema ministerstwami nad tym, aby w sposób partycypacyjny stworzyć projekty programów współpracy tych resortów z organizacjami pozarządowymi. W pracach brali udział przedstawiciele organizacji pozarządowych i urzędnicy. Spotkania i dyskusje poprzedzone zostały badaniami i diagnozą relacji między administracją a współpracującymi z danym resortem organizacjami. Przeprowadzono także konsultacje społeczne wypracowanych założeń – szeroko, w różnorodnych formach i w rozsądnych terminach.
Bez doświadczeń organizacji
Projekt programu powstawał prawdopodobnie przez ostatnich kilka miesięcy. Być może już po uchwaleniu nowelizacji Ustawy o działalności pożytku publicznego (która – przypomnijmy – wprowadziła obowiązek przyjmowania programów współpracy z organizacjami także przez administrację centralną), a być może jeszcze w czasie prac legislacyjnych. Tego nie wiemy, bo nigdy żadna informacja na ten temat nie wypłynęła z tego resortu. W rezultacie organizacje współpracujące z MSWiA nie miały możliwości wypowiedzieć się chociażby o swoich dotychczasowych doświadczeniach ze współpracy z tym ministerstwem, ani zasygnalizować płynących z tych doświadczeń wniosków czy propozycji na przyszłość. Program powstał w zaciszu urzędniczych biur. Jest to w nim zresztą wprost zapisane: „Za przygotowanie projektu programu współpracy odpowiedzialny był Wydział Badań, Strategii i Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi Departamentu Komunikacji Społecznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Określone w nim cele i sposoby realizacji zostały sformułowane z uwzględnieniem szczegółowego zakresu działania Ministra oraz informacji przekazanych przez komórki organizacyjne Ministerstwa”.
Po co ten pośpiech?
Być może MSWiA spieszył się, aby przyjąć program jeszcze przed 30 listopada 2015 roku i tym samym wypełnić w terminie ustawowy obowiązek. No, ale i tak nie zdążył. Po co więc ten pośpiech w konsultacjach teraz? Może będzie okazja się dowiedzieć: w Ocenie Skutków Regulacji zapisano bowiem, że „wyniki konsultacji zostaną omówione po ich zakończeniu”. Nie wiadomo, co prawda, z kim, ale może organizacje się załapią…
Na koniec trochę optymizmu. Jednym z celów szczegółowych Programu (skupiającego się w znacznej mierze jednak na formach współpracy finansowej) jest „poprawa jakości konsultacji społecznych poprzez zapewnienie udziału organizacji pozarządowych w tym procesie”. I to jest bardzo dobry cel!
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Wyniki konsultacji mają zostać omówione po ich zakończeniu. Nie wiadomo, co prawda, z kim, ale może organizacje się załapią…