Setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości już za rok. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowało w związku z tym Program Wieloletni „Niepodległa”. Pierwsze dotacje już zostały przyznane. Jaka wizja niepodległości bliska jest twórcom sfinansowanych projektów?
Program Wieloletni „Niepodległa” opiera się na słusznym założeniu, że odzyskanie przez Polskę niepodległości było procesem, a nie jednorazowym wydarzeniem. Dlatego też perspektywa dokumentu obejmuje lata 2017-2021, ze szczególnym – co oczywiste – uwzględnieniem roku 2018, kiedy to przypadnie setna rocznica ponownego pojawienia się naszego kraju na mapie Europy.
Jacy Polacy, jaka niepodległość?
Program podzielony jest na trzy części. Pierwsza obejmuje projekty realizowane przez instytucje podległe Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego (możliwe jest na przykład zwiększenie środków PISF) oraz innym ministrom. Druga koncentruje się na działaniach w województwach – projektach wojewodów, a także samorządowych instytucji kultury oraz, co ważne, organizacji pozarządowych. Trzecia zakłada promocję Polski za granicą.
Przygotowanie dokumentu zostało poprzedzone szczegółowymi badaniami opinii Polaków na temat naszego kraju. Z czego są dumni? W jakim stopniu biorą udział w obchodach świąt państwowych? Czym jest dla nich patriotyzm? – między innymi tego chcieli dowiedzieć się twórcy programu. Główną konkluzją z badań było stwierdzenie, że nasze społeczeństwo jest bardzo podzielone. W związku z tym wydarzenia powinny łączyć, a nie dzielić, nie powinny być więc także wykorzystywane politycznie, gdyż Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
Jak to przełożyć na praktykę? Działania finansowane w ramach Programu „Niepodległa” mają opierać się na budowie kapitału społecznego, dumy z własnej historii i jej bohaterów oraz silnych wspólnot lokalnych i regionalnych. W założeniach twórcy zwracają również uwagę, że w Programie powinno się znaleźć miejsce nie tylko na kultywowanie tradycji i wspominanie istotnych wydarzeń z przeszłości, ale również na refleksję na temat tego, czym niepodległość jest dzisiaj oraz jak należy o niej myśleć w kontekście przyszłości.
Włączyć lokalne społeczności
Wstęp Programu Wieloletniego „Niepodległa” stanowi ciekawą lekturę, gdyż przez wszystkie przypadki odmieniane są w nim wartości takie jak wolność, wspólnota czy solidarność. Z badań z kolei wynika, że nasze rozumienie niepodległości i postawy patriotyczne są dość powierzchowne. Kiedy trzeba się osobiście w coś zaangażować czy poświęcić czas, wiele osób się na to nie decyduje. Dlatego też jednym z celów Programu ma być włączenie społeczności lokalnych we współorganizację wydarzeń celebrujących odzyskanie niepodległości.
Założenia Programu Wieloletniego „Niepodległa” są przemyślane, szczytne i zwracają uwagę na rzeczywiście ważne kwestie – z problemem podzielonego społeczeństwa na czele. Powstaje zatem pytanie o to, jak będą one realizowane w praktyce. Pewną przynajmniej odpowiedź mogą stanowić dotacje, które już zostały przyznane w tym roku w ramach Priorytetu 2, czyli Programu dotacyjnego „Niepodległa” dla samorządowych instytucji kultury i organizacji pozarządowych.
Nie tylko w Warszawie
W 2017 roku łączna kwota dotacji wyniosła 4 miliony złotych, które zostały przyznane w dwóch naborach. Na pierwszy z nich przysłane zostały 672 wnioski, z których pozytywnie zaopiniowanych zostało 109; w drugim – 400 wniosków, z których 48 mogło liczyć na otrzymanie środków. W obu przypadkach Dyrektor Biura Programu „Niepodległa” postanowił podnieść próg punktowy upoważniający do przyznania dotacji. Minimalna kwota, którą można było dostać na działanie wynosiła 5 tysięcy złotych, maksymalna – 50 tysięcy. Wnioski mogły dotyczyć wydarzeń edukacyjnych: koncertów, spektakli, happeningów, gier, konkursów, przeglądów filmów, wystaw, spacerów i tak dalej. Po przyjrzeniu się niemal jeden trzeciej z nich – po dziesięć wniosków z najwyższą i najniższą oceną punktową, po dziesięć z najniższą i najwyższą dotacją oraz dziesięć wybranych losowo – można wyciągnąć pierwsze konkluzje na temat Programu „Niepodległa”.
Samo założenie, że obchody odzyskania przez Polskę niepodległości nie mogą być organizowane wyłącznie w Warszawie i miastach wojewódzkich, jest jak najbardziej słuszne. Zwrócenie uwagi na o wiele mniejsze ośrodki, lokalne instytucje i organizacje pozarządowe jest na pewno zaletą tego programu. Oczywiście, duże NGO – jak na przykład warszawska Fundacja AVE czy łódzka Fundacja Życie – również otrzymały dofinansowanie na swoje wydarzenia, jednak wśród wnioskodawców jest wystarczająco wiele podmiotów z małych miejscowości, takich jak Szepietów czy Chrzypsko Wielkie.
Lektura otrzymanych wniosków podaje jednak w wątpliwość skuteczność działań, które mają doprowadzić do wspomnianych we wstępie do Programu Wieloletniego „Niepodległa” celów.
Program „Niepodległa” w praktyce
Zdecydowana większość spośród wspomnianych pięćdziesięciu wybranych do analizy projektów zapatrzona jest bowiem w przeszłość. Wiele jest wśród nich koncertów pieśni patriotycznej, a także wystaw oraz spektakli, które mają podkreślić, jak wspaniałym i dzielnym narodem są Polacy – co więcej, bez uwzględnienia zróżnicowania ówczesnego społeczeństwa ze względu na narodowość, religię, poglądy. Pojawiły się oczywiście ciekawe, niestandardowe pomysły, było ich jednak znacznie mniej.
Można wśród nich wymienić zorganizowaną przez Fundację Świętego Mikołaja debatę, podczas której przybliżano najróżniejsze prądy ideowe, od socjalistycznego po narodowy, reprezentowane przez różne osobistości walczące o polską sprawę. Z kolei Muzeum Północno-Mazowieckie w Łomży zdecydowało się na przybliżenie udziału kobiet w odzyskiwaniu niepodległości. Innym wyróżniającym się projektem była inicjatywa Stowarzyszenia De Facto, które przy pomocy wolontariuszy ze szkół przygotowało filmy i dzieła sztuki w taki sposób, by mogły się z nimi zapoznać osoby niewidome.
Wykraczać poza celebrowanie historii
Tylko jedno z opisanych w analizowanych wnioskach wydarzeń skupiało się na tym, czym dziś jest niepodległość, przy okazji dbając o międzypokoleniowe relacje. Poza tym atutem, projekt miał również potencjalną wadę: Stowarzyszenie Przyjaciół i Sympatyków Szkoły we Wróblowicach umieściło we wniosku sformułowania, które można interpretować jako krytykę zachodniej kultury i chęć skupienia się wyłącznie na dbałości o własną.
Znaleźliśmy też tylko jeden projekt, którego twórcy spróbowali dotrzeć do odbiorców, zwłaszcza młodych ludzi, w nieco bliższy im sposób. Fundacja Promocji Kultury W To Mi Graj zdecydowała się bowiem przygotować warsztaty hiphopowe, podczas których uczestnicy mogliby w swój własny sposób wyrazić myśli związane z odzyskaniem niepodległości.
Warto też zwrócić uwagę na dwa pomysły, które założyły, że dobrym efektem projektów byłoby coś trwałego, a nie jednorazowe wydarzenie. Muzeum Dulag z Pruszkowa zdecydowało się przygotować z mieszkańcami przewodnik po miejscach związanych z niepodległością w tym mieście, natomiast Fundacja Przestrzeń Aktywności Rozwoju i Kreatywności zachęcała do samodzielnego szukania pamiątek i dokumentów w swoich rodzinach. Postawiła więc na aktywne obcowanie z historią.
Niestety, na podstawie prawie połowy wniosków, można ocenić, że przykładów wyjątkowo ciekawych i wykraczających poza zwykłe celebrowanie historii projektów było niewiele. Warto też zauważyć, że wielu wydarzeń nie można było znaleźć na stronie Programu „Niepodległa”, choć regulamin konkursu nakładał na organizatorów taki obowiązek.
Mało czasu, mało oryginalności?
Powyższe mankamenty, jak również dość mała oryginalność projektów, mogły wynikać między innymi z faktu przyznania dotacji na przełomie września i października na inicjatywy, które musiały zostać zrealizowane do końca listopada. Być może po prostu wielu organizatorów nie miało wystarczająco dużo czasu, by stworzyć coś bardziej nowatorskiego i mocniej odwołującego się do wartości, o których myśleli twórcy Programu. Zapytane o tak krótki termin realizacji projektów Biuro Prasowe Programu dotacyjnego „Niepodległa” odpowiedziało, że dotacje przyznane pod koniec 2017 roku są pewnego rodzaju pilotażem.
Pozostaje mieć nadzieję, że kolejne projekty, na dofinansowanie których wnioski będzie można składać w styczniu 2018 roku, w większym stopniu będą odnosić się do omówionego wcześniej wstępu Programu Wieloletniego „Niepodległa” i rzeczywiście sprawią, że odzyskanie niepodległości będzie wspólnym świętem wszystkich Polaków.