W województwie mazowieckim powstały 22 małe przedszkola wiejskie za pieniądze unijne. Ich przyszłość zależy od tego, czy zmienią się przepisy.
W Polsce na wsi do przedszkoli nie chodzi ponad 80 proc. dzieci.
Organizacje pozarządowe, by zmienić tę sytuację, za unijne
pieniądze tworzą tzw. małe przedszkola.
W marcu zakończył się finansowany ze środków unijnych projekt
Mazowieckie Małe Przedszkola, w ramach którego w woj. mazowieckim
powstały 22 małe przedszkola - informuje "Gazeta Wyborcza
Stołeczna".
Teraz pieniądze unijne się skończyły i przedszkola muszą same
poszukać środków. Okazało się jednak, że nie mogą być one
sfinansowane z pieniędzy gminy, gdyż rozporządzenie o
alternatywnych formach edukacji przedszkolnej zakłada, że muszą
wystąpić o dotację do 30 września 2007 roku. A weszło w życie 10
stycznia 2008.
Do tego przepisy mówią, że w takim przedszkolu może być aż 25
dzieci. W czerwcu podpisano już kolejne rozporządzenie, które
określa m.in. ostre normy lokalowe.
- Nie można tworzyć przepisów, które eliminują wszelkie ryzyko, bo
wtedy nie powstanie żadna placówka - mówi Anna Blumsztajn,
koordynatorka programu "Gdy nie ma przedszkola" w Fundacji Rozwoju
Dzieci im. J.A. Komeńskiego.
Źródło: Newsletter Samorząd PAP