Bez względu na przyjęte cele i misje do funkcjonowania trzeciego sektora niezbędne są pieniądze. Istnieje kilka możliwości ich pozyskiwania - od składek członkowskich, przez darowizny, aż do własnej działalności gospodarczej. Jednak największy odsetek pochodzi z różnego rodzaju konkursów grantowych.
Jak o nie aplikować? Zgromadziliśmy kilka najważniejszych zasad i porad. Każda organizacja pozarządowa – zarówno doświadczona, jak i dopiero początkująca – musi pamiętać o procedurach obowiązujących podczas wnioskowania o przyznanie środków.
Najgorsze są początki?
Organizacje pozarządowe mają możliwość ubiegania się o środki z różnego rodzaju programów i konkursów. Dotacje mogą być przyznawane z puli międzynarodowej, unijnej, krajowej, a nawet z budżetu poszczególnych miast w ramach np. programów współpracy. Niemal nieograniczony jest też ich zakres tematyczny. Istotne jednak, by były one spójne z przyjętym przez organizację profilem działań. Oczywiście, w większości przypadków istotne są one nie dla organizatorów konkursu, ale dla samych uczestników.
– Pierwszy wniosek złożyliśmy, gdy byliśmy jeszcze początkującą organizacją i nie mieliśmy na tym polu żadnego doświadczenia. Wszystko było dla nas nowe. Uczyliśmy się właściwie na własnych błędach, chociaż start i tak był bardzo dobry, bo już przy pierwszym złożonym wniosku udało nam się otrzymać dofinansowanie. Dopiero przy kolejnych próbach nadeszło rozczarowanie. Dlatego zaczęliśmy szukać w internecie przykładowych wniosków napisanych przez inne fundacje. Chcieliśmy zobaczyć, jak to wygląda i gdzie popełniamy błędy – tłumaczy Łukasz Komor, prezes Zarządu Fundacji Centrum Inicjatyw.
Warto więc szukać informacji, porównywać, analizować i wyciągać wnioski. Bardzo ważne też, by na początku drogi zadać sobie proste, aczkolwiek kluczowe pytanie: co chcemy zrobić?
– Wyznajemy zasadę, którą ustaliliśmy już kilka lat temu – aplikujemy przede wszystkim o te środki, które pozwalają nam kontynuować i rozwijać naszą stałą działalność. Nie dostosowujemy działań pod wszelkie dostępne granty – wyjaśnia Mateusz Małyska, prezes Zarządu Fundacji Sempre a Frente.
Fundacja prowadzi regularne działania, a co za tym idzie ich specyfika narzuca pewien sposób pracy. Funkcjonowanie świetlicy dla dzieci, czy ośrodka wsparcia młodzieży polega na prowadzeniu całorocznych, codziennych zajęć. Nie pozwala to na nagłe przerzucanie się np. na pracę z seniorami.
Jedno słowo może mieć znaczenie
Kiedy już znajdziemy odpowiedni konkurs, warto bardzo uważnie zapoznać się z jego regulaminem. W procedurach związanych z przyznawaniem pieniędzy ogromne znaczenie ma dopełnienie formalności.
– Może zabrzmi to śmiesznie, ale trzeba przede wszystkim uważnie przeczytać dokumentację konkursową. Pominięcie jakiegoś aspektu lub błędne podejście do konkretnego zagadnienia może sprawić, że cały nasz wysiłek pójdzie na marne – tłumaczy prezes Zarządu Fundacji Sempre a Frente.
Są programy, w których trzeba bardzo uważać na wykorzystywane treści. Może nawet zdarzyć się, że brak jakiegoś słowa, zdania lub sformułowania we wniosku spowoduje jego odrzucenie.
Ważne też, by organizacje – zwłaszcza dopiero początkujące – dokładnie sprawdzały kryteria dostępu do różnego rodzaju środków. Istnieją wytyczne, według których działając bez doświadczenia w wielu konkursach jesteśmy od razu skazani na porażkę. Ale są też przypadki, kiedy to doświadczenie nie jest wymagane. Ważne też, by nie nastawiać się jedynie na środki z konkursów.
– Granty są bardzo dobre, ale już jakiś czas temu zaczęliśmy zauważać, że nie mogą w pełni realizować naszej misji. Popadliśmy w "grantozę", chorobę organizacji pozarządowych. Przyznawane są konkretne kwoty, konkursy trwają określony czas i nie da się w ten sposób prowadzić regularnych działań. Nie możemy sobie pozwolić, by ktoś nam zaufał i powierzył np. swój rozwój, a my za dwa miesiące przestaniemy go wspierać, bo skończył nam się grant. Dlatego zdecydowaliśmy, że będziemy powoli rezygnować z rywalizacji w konkursach grantowych i szukać alternatywnych sposobów finansowania – wyjaśnia Anna Malec, prezes Zarządu Fundacji Rozwiń Skrzydła.
Organizacja zaczęła prowadzić działalność odpłatną, pozyskiwać fundusze ze zbiórek publicznych, z darowizn. Dzięki temu może realizować misję bez nerwów o pieniądze i bez konieczności dostosowywania się do wymogów grantodawcy.
Czy to skomplikowane?
Ubieganie się o środki nie jest proste, ale nie ze względu na wymienione już formalności lub postawione wymagania. Czynnikiem, który ma decydujący wpływ jest rosnąca konkurencja. Pojawia się coraz więcej organizacji pozarządowych, które aplikują o dotacje, więc procent środków przyznawanych w konkursach jest coraz niższy.
Zdarzają się konkursy, w których środki dostaje 5% złożonych wniosków. Sposoby aplikacji różnią się też w zależności od źródeł finansowania. Inaczej aplikuje się o środki europejskie, inaczej o krajowe, a jeszcze inaczej w regionalnych konkursach. Ale we wszystkich przypadkach procedura jest podobna – należy napisać wniosek i złożyć go w określonym terminie i miejscu.
Pamiętaj o terminach
To właśnie one są przy aplikacji kluczowe. Nawet najlepiej przygotowany wniosek nie przyniesie pożądanego efektu, jeśli nie złożymy go w określonym terminie. Funkcjonowanie organizacji pozarządowych w zdecydowanej większości przypadków jest możliwe dzięki funduszom – najczęściej są to środki z grantów i projektów. Dlatego pilnowanie terminów jest tak ważne.
Jednak Fundacja Rozwiń Skrzydła postanowiła zmniejszyć liczbę konkursów, do których aplikuje. Jej prezeska zaznacza, że to kwestia wyboru, a nie konieczności. Przed organizacją stanęły ciekawe perspektywy rozwoju:
– Możemy zaznaczać swoją wartość i nie martwić się, czy ktoś oceni nas na 50 punktów, czy zaledwie na 10. Nasze działania mogą być regularne i dzięki temu bardziej skuteczne. Bo jeśli ktoś dostosowuje swoją misję do dostępnych grantów, to chyba najwyższy czas, by organizację zlikwidować. Nie tędy droga, przynajmniej w naszym przypadku – mówi Anna Malec.
Przyznanie środków to dopiero początek
Jak już wspomnieliśmy, zasady przyznawania grantów różnią się i mogą być mniej lub bardziej restrykcyjne. Jednak przekazanie pieniędzy i ich wykorzystanie to nie koniec formalności, z którymi musimy się uporać. Procedury rozliczania różnią się stopniem trudności i skomplikowaniem, ale generalnie nie ma takich środków, z których rozliczać się nie musimy. W projektach realizowanych ze środków unijnych obecnie tendencja idzie w stronę ryczałtów, czyli przyznawania z góry konkretnej kwoty na konkretne działania. Większy nacisk kładzie się tam na zaplanowane działania oraz ich efekty.
Rozliczamy więc nie wydane pieniądze, bo one już wcześniej zostały dokładnie określone, ale zaplanowane działania. Dlatego czasem zamiast wysyłać faktury, przedstawiamy listy obecności – dowód realizacji działań, na które przyznano te środki. W innych przypadkach pisze się sprawozdania, rozlicza się konkretne pozycje i trzeba je poprzeć odpowiednimi dokumentami lub po prostu fakturami.
Pamiętajmy, że niedopełnienie wymogów może zakończyć się cofnięciem nawet zagospodarowanego już grantu. Są to co prawda rzadkie przypadki, ale również i takie sytuacje się zdarzają.
– Mieliśmy kiedyś nerwową sytuację, gdy niemal otarliśmy się o cofnięcie grantu. Nie chciano zakwalifikować nam jednego z wydatków i kazano oddawać pieniądze. To była dla nas bardzo trudna sytuacja i ciężka batalia – ostatecznie na szczęście wygrana i nie musieliśmy zwracać tych środków. Sprawiło to jednak, że zaczęliśmy się zastanawiać, czy to faktycznie jest warte tych nerwów. Mamy "rozwijać skrzydła", bardzo nie chcielibyśmy, by kwestie formalne ograniczały naszą działalność – wyjaśnia Anna Malec, prezes Zarządu Fundacji Rozwiń Skrzydła.
Najważniejszy jest efekt
Według badań Stowarzyszenia Klon/Jawor co piąta organizacja aktywna w 2015 roku realizowała w latach 2007-2014 projekt dofinansowany z funduszy unijnych. 37% NGO-sów o przyznanie takich środków aplikowało. Zdecydowana większość natomiast startowała w jakichkolwiek konkursach grantowych, choćby na poziomie lokalnym.
– Obecnie realizujemy bardzo ciekawy i najdłuższy dotychczas projekt, bo trwający 10 miesięcy. W konkursie o przyznanie dotacji zajęliśmy 7 miejsce na prawie 350 zgłoszeń, dzięki czemu udało się zdobyć 40 tysięcy złotych. Pozwoliło nam to na organizację dodatkowych zajęć pozalekcyjnych dla dzieci z terenów wiejskich – mówi Łukasz Komor, prezes Zarządu Fundacji Centrum Inicjatyw.
Organizacja przez niemal 2 lata działalności złożyła ok. 50 wniosków. Zdarzały się w nich błędy formalne, w wielu przypadkach konkurencja po prostu była lepsza. Ale Fundacja Centrum Inicjatyw dostała już dwa granty miejskie, jeden ogólnopolski i jeden sponsorowany przez firmę prywatną. Stanowią one 10% wszystkich podjętych prób.
Satysfakcję z realizowanych projektów ma też Fundacja Sempre a Frente: – Najlepiej kojarzy mi się program, który cały czas kontynuujemy, czyli Erasmus + Młodzież, wcześniej Młodzież w działaniu. Bardzo ciekawe efekty przyniósł też projekt „Akcja-Informacja" realizowany z funduszy szwajcarskich. Dzięki niemu mogliśmy uruchomić i rozwinąć Centrum Informacji i Rozwoju Młodzieży w Lublinie. To był długi projekt, w wyniku którego nawiązaliśmy np. ciekawą współpracę z ponad 20 szkołami z województwa – mówi Mateusz Małyska.
Możliwości są nieograniczone
Jednym ze sposobów pozyskiwania środków może być trwający właśnie ministerialny Program Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020. Samorządy, instytucje oraz przedstawiciele trzeciego sektora mogą ubiegać się o dofinansowanie na rozwój terenów przygranicznych. Proponowane działania mają dotyczyć:
– promocji kultury lokalnej i zachowania dziedzictwa historycznego
– poprawy dostępności regionów, rozwoju trwałego i odpornego na klimat transportu oraz sieci i systemów komunikacyjnych
– wspólnych wyzwań w obszarze bezpieczeństwa i ochrony
– promocji zarządzania granicami oraz bezpieczeństwa na granicach, zarządzania mobilnością i migracjami
Nabór wniosków do pierwszego konkursu potrwa do końca roku. Więcej informacji na stronie pbu2020.eu oraz na lubelskie.pl.
Dowiedz się, gdzie czekają fundusze dla NGO, kto ogłosił konkurs dla NGO, znajdź granty dla stowarzyszeń i fundacji. Odwiedź serwis fundusze.ngo.pl.
Źródło: lublin.ngo.pl