– To ma być program, który pozwoli młodzieży finansować swoje pasje i pomysły. Większość programów unijnych nie obejmuje młodzieży, chyba że chodzi o aktywizację osób bezrobotnych. Chcemy też stworzenia systemu pracy z młodzieżą – tak o Programie Aktywna Młodzież opowiadał Paweł Dębek, przewodniczący doraźnego zespołu ds. młodzieży RDPP.
Doświadczona kryzysem Unia Europejska podkreśla, że młodzież jest priorytetem jej wizji społecznego rozwoju. W europejskiej strategii na rzecz młodzieży zwrócono uwagą na konieczność aktywizowania młodych ludzi, włączania jej we procesy decyzyjne i nakłonienia do nauki przez całe życie, by potrafiła lepiej odnaleźć się na rynku pracy.
W Polsce brakuje jednolitej strategii na rzecz młodzieży, stąd inicjatywa Rady Działalności Pożytku Publicznego. „Niezbędne jest objęcie przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej długofalowym programem przygotowania młodzieży do wejścia na rynek pracy. Program połączy edukację nieformalną i aktywność społeczną z przygotowaniem do zmieniającego się rynku pracy” – czytamy w projekcie Programu Aktywna Młodzież.
Twórcy Programu wyznaczyli cztery główne cele: rozwój pasji i zainteresowań młodzieży (bo szkoła nie zapewnia pełnego rozwoju), aktywizowanie społeczne i obywatelskie młodzieży (kształcenie liderów i liderek młodzieżowych), przygotowanie młodych ludzi do wejścia na rynek pracy (rozwój edukacji poza- i nieformalnej) oraz wspieranie grup młodzieżowych (wsparcie organizacji pracujących z młodzieżą, rozwój kadry instruktorów). Miałby zostać utworzony również program grantowy dla NGO-sów w oparciu o dobre praktyki Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.
Konieczna będzie Rada ds. Młodzieży
Jednym z ważnych celów strategii byłoby też utworzenie krajowej rady ds. młodzieży, która monitorowałaby jej realizację. Zdaniem Pawła Dębka z Dolnośląskiej Rady ds. Młodzieży i przewodniczącego zespołu Rady Działalności Pożytku Publicznego ds. Młodzieży sensowne byłoby stworzenie stałej struktury – np. sekretariatu ds. młodzieży w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
W dyskusji wskazywano również, że bardzo ważna jest kwestia edukacji dla wolontariatu, edukacji medialnej, współpracy międzypokoleniowej, nauczania młodzieży podejmowania ryzyka oraz ciągle nierozwiązanej sytuacji świetlić środowiskowych, które za dwa lata będą musiały zmierzyć się z nowymi restrykcyjnymi przepisami.
Przy okazji rozmowy o strategii na rzecz młodzieży przypomniano marginalną rolę Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych działającej przy Ministerstwie Edukacji Narodowej od 2011 roku. By rada ds. młodzieży miała siłę przebicia, powinna – zdaniem Małgorzaty Sinicy z ZHP – działać w strukturach rządu. Wtedy jej działania będą miały realny wpływ na politykę młodzieżową.
– Rada nie ma reprezentować oddolnych ruchów, ale ma kształtować politykę młodzieżową państwa. Doświadczenia PROM-u pokazują, że w innym przypadku nowa rada podzieli jej los. Proces wychowania młodzieży nie mieści się w perspektywie kadencji żadnej z władz, więc jest spychany na nieokreśloną przyszłość – przekonywała naczelniczka ZHP.
Program Aktywna Młodzież czekają jeszcze konsultacje. Departament Pożytku Publicznego MPiPS chce go wykorzystać do stworzenia programu rządowego.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)