Powolna likwidacja spółdzielczości niezgodna z Narodową Strategią Spójności?
Prezes KRS podkreśla, że rada nie jest w sposób doktrynalny przeciwna wprowadzeniu prawnych możliwości zmiany formuły prawnej funkcjonowania spółdzielni. – Możliwość ta poprzedzona jednak powinna być odpowiednimi zmianami prawa spółdzielczego, sankcjonującymi odmienność spółdzielni od spółek kapitałowych, tak aby członkowie mogli dokonywać realnego, a nie pozornego wyboru. Zdaniem Domagalskiego brak takich rozwiązań będzie skutkować destrukcją całego systemu spółdzielczego, a za kilka lat trzeba będzie realizować kosztowne programy rządowe, mające na celu jego odbudowę.
Prezes KRS w rozmowie z „Obywatelem” zwraca uwagę na dwa podstawowe powody, dla których część środowiska spółdzielczego poparło wprowadzane zmiany. Po pierwsze przy obecnym prawie, spółdzielnie mają trudniejsze warunki funkcjonowania niż spółki kapitałowe, więc możliwość ułatwienia sobie działalności wydaje się całkowicie zrozumiała. Po drugie, zdaniem Domagalskiego, zerwanie więzi ekonomicznych członka ze spółdzielnią spowodowało brak zainteresowania członków swoimi spółdzielniami i odejście z nich wielu, często większości, członków. W sytuacji, gdy pozostało niewielu członków, a majątek jest duży, można sporo zyskać. Niektórzy chcą więc z tej możliwości skorzystać.
Prezes KRS uważa, że polityka kolejnych polskich rządów wobec sektora spółdzielczego jest prowadzona wbrew obowiązującym programom rozwoju naszego państwa, tj. Narodowej Strategii Spójności oraz Strategii Rozwoju Kraju, gdzie mocno podkreślana jest potrzeba budowy społeczeństwa obywatelskiego. – Trudno sobie wyobrazić budowę takiego społeczeństwa bez spółdzielczości. Daje ona bowiem szansę dla wielu ludzi na aktywność społeczną i zawodową, stanowiącą podstawę społeczeństwa obywatelskiego – powiedział Domagalski „Obywatelowi”.
Źródło: Obywatel