Ostatnie tygodnie były czasem wyjątkowego zainteresowania mediów sprawami uchodźców w Polsce. Uwagę przyciągnęły protesty głodowe imigrantów w zamkniętych ośrodkach. Czy przykuły także uwagę tych, którzy zajmują się stanowieniem prawa, dotyczącego także imigrantów przybywających do Polski? Niespecjalnie. Serwis MamPrawoWiedziec.pl sprawdził, czy posłowie w ogóle interesują się polityką migracyjną, jakie mają poglądy i jakie działania podejmują.
Kierowanie uchodźców do ośrodków zamkniętych jest próbą zmniejszenia przez Straż Graniczną liczby osób, które uciekają z Polski do państw zachodnich. Obecnie około 80% Gruzinów ubiegających się o przyznanie statusu uchodźcy, wyjeżdża na zachód przed rozpatrzeniem ich wniosków (Polityka Nr 42). Natomiast niektórzy z ekspertów wskazują, że w Polsce uchodźcy zbyt często i bezpodstawnie są kierowani do zamkniętych ośrodków.
W debacie publicznej w Polsce dominuje przekonanie, że nie imigracja, a emigracja – ta z okresu PRL, a następnie ta związana z otwarciem rynków pracy w Europie Zachodniej, stanowi główne zagadnienie migracyjne w naszym kraju. Tymczasem, chociaż skala imigracji do Polski nie jest jeszcze tak bardzo znacząca, tutaj również zaczynają pojawiać się pytania o równość wobec prawa i granice tolerancji państwa wobec odmienności.
Polityka migracyjna na szarym końcu
Wśród 150 parlamentarzystów, którzy odpowiedzieli na nasz kwestionariusz, tylko 18 osób wybrało temat polityki migracyjnej jako obszar swojej przyszłej pracy parlamentarnej, w którym chcieli się wypowiadać. Obok rolnictwa, polityka migracyjna jest tematem w którym posłowie I senatorowie wypowiadali się najmniej chętnie. Wybierali go jedynie przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Ruchu Palikota. Nie udało nam się ustalić poglądów na ten temat przedstawicieli partii prawicowych.
http://prezi.com/alpxtcdfnk2d/interpelacje-vii-kadencji-sprawy-uchodzcow/
Imigracja ważniejsza niż emigracja
Jakie są poglądy tych 18 parlamentarzystów, którzy postanowili ujawnić swoje poglądy o polityce migracyjnej?
Parlamentarzyści znacznie większy nacisk kładą na sprawy imigracji do Polski niż emigracji. W państwie, z którego wciąż więcej osób wyjeżdża niż przyjeżdża dziwić może, że politycy stawiają cele strategiczne dotyczące przede wszystkim imigrantów. Z drugiej strony, może to być oznaka zmieniającej się powoli sytuacji i bardzo przyszłościowego myślenia naszych reprezentantów.
Posłowie i senatorowie są otwarci na napływ imigrantów do naszego kraju, choć w większości stawiają oni warunek – osoba przyjeżdżająca do Polski powinna podjąć pracę, zwłaszcza w branży, w której odnotowuje się wyraźne zapotrzebowanie na siłę roboczą lub wykwalifikowanych specjalistów. Jednocześnie reprezentanci zwracają uwagę na dobrowolność przemieszczania się imigrantów i związaną z nią konieczność dostosowania się do podstawowych zasad panujących w naszym społeczeństwie.
Uchodźca na innych prawach
Sytuacja uchodźcy jest jednak odmienna od położenia imigranta, który w większości przypadków dobrowolnie zmienia swoje miejsce zamieszkania. Uchodźcy potrzebują od państwa je przyjmującego opieki i pomocy na starcie. Znajdują się w sytuacji trudnej zarówno materialnie, jak i psychicznie,, ponieważ opuścili swoje środowisko zamieszkania pod przymusem. W dodatku część osób ubiegających się o status uchodźcy w Polsce, traktuje to jedynie jako jedną z dróg dostania się do krajów Unii Europejskiej, kiedy inne, legalne metody już zawiodły. Posłowie i senatorowie nie poruszali problemów uchodźców, skupiając się na osobach przemieszczających się z własnej woli, których przyjazd może przynieść pozytywne skutki dla gospodarki. Nic zatem dziwnego, że warunki, w jakich przebywają osoby czekające na decyzję o nadaniu statusu uchodźcy, nie wzbudzają szczególnego zainteresowania posłów.
Opracowanie: Magdalena Wnuk, Anna Ścisłowska, Róża Rzeplińska
Pobierz
Źródło: Serwis MamPrawoWiedziec.pl