Ponad 109 000 nowych potencjalnych dawców szpiku i 1198 szans na życie. Fundacja DKMS podsumowuje 2020 rok
2020 rok, który upłynął pod znakiem pandemii, był trudnym czasem dla wszystkich. Postawił ogromne wyzwanie przed transplantologią, gdy granice zostały zamknięte, a pacjenci hematoonkologiczni czekali na woreczek z życiem od niespokrewnionego dawcy szpiku – często jedyny ratunek dla nich. Jednak pomimo tych trudności, miniony rok dla wielu osób okazał się także szansą na drugie życie.
Dzięki ogromnemu zaangażowaniu i gotowości dawców szpiku oraz pracowników Fundacji DKMS, aż 1198 pacjentów otrzymało krwiotwórcze komórki macierzyste bądź szpik, by móc wygrać z nowotworem krwi. Baza potencjalnych dawców szpiku Fundacji DKMS powiększyła się w 2020 o 109 251 osób, co daje w sumie 1 770 345 potencjalnych dawców szpiku. Co jeszcze wydarzyło się w minionym roku?
Największe wyzwanie – zamknięte granice
To pierwszy raz od początków działalności, gdy Ośrodek Dawców Szpiku Fundacji DKMS i cała transplantologia stanęły przed tak dużym wyzwaniem, jakim był lockdown, zamknięcie polskich granic i problem z transportem materiału przeszczepowego. By móc dalej ratować ludzkie życia nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, Fundacja DKMS we współpracy z krajowym rejestrem Poltransplant oraz Ministerstwem Zdrowia w ciągu 48 godzin udrożniła przejście graniczne w Słubicach, żeby krwiotwórcze komórki macierzyste mogły dotrzeć do pacjentów, czekających na przeszczepienie.
– Organizacja transportu po zamknięciu granic była dla nas rzeczywiście najtrudniejszym dotychczas sprawdzianem. Wymagało to ogromnej determinacji, natychmiastowego działania i sprawnej współpracy wielu instytucji, organizacji i służb. Od tego czasu, karetki z materiałem przeszczepowym, pobranym od dawców, codziennie podążają do konkretnego miejsca na granicy polsko-niemieckiej, a potem dzięki kurierom trafiają do klinik na całym świecie, by ratować życie pacjentów. Myślę, że będzie to doskonały materiał na powstanie filmu dokumentalnego, kiedy pandemia już minie – mówi Ewa Magnucka-Bowkiewicz, prezes Fundacji DKMS.
– To, co było niezwykłe w ciągu ostatnich miesięcy, to postawa dawców szpiku. Cały świat krzyczał – „zostańcie w domu”, „dbajcie o siebie”, a dawcy zaufali nam, stawiali się w klinikach i przystępowali do procedur ratujących życie – dodaje Ewa Magnucka-Bowkiewicz.
Pobrania od dawców szpiku z Polski
W 2020 roku odbyły się łącznie 1233 pobrania krwiotwórczych komórek macierzystych, w tym 35 ponownych pobrań, od dawców zarejestrowanych w bazie Fundacji DKMS. Aż 1115 donacji przeprowadzono za pomocą aferezy, czyli częściej stosowanej – bo aż w 85% przypadków – metody pobrania, która przypomina donację krwi. Przy pozostałych 118 pobraniach od dawców pobrano szpik z talerza kości biodrowej.
Jednym z dawców faktycznych, który oddał krwiotwórcze komórki macierzyste za pomocą aferezy pod koniec 2020 roku, jest Tomasz Stępniak, pochodzący z Krakowa. Tomasz zarejestrował się do bazy Dawców Fundacji DKMS w 2017 roku podczas akcji „Tata ma raka”.
– Nie mam wątpliwości co do tego, że oddanie krwiotwórczych komórek macierzystych i podarowanie drugiemu człowiekowi szansy na życie było jednym z moich największych sukcesów i marzeń. Poprzedni rok był dla mnie bardzo ciężki. Pracuję w branży, która mocno ucierpiała przez trwającą pandemię. Możliwość bycia faktycznym dawcą szpiku zmieniło moje spojrzenie na 2020 rok o 180 stopni i – co najważniejsze w tym wszystkim – życie chłopca, który otrzymał cząstkę mnie – mówi Tomasz Stępniak, dawca faktyczny.
– Jestem idealnym przykładem na to, że pomimo pandemii, nie ma przeszkód, by pomóc osobom, które tej pomocy od nas – „bliźniaków genetycznych” – potrzebują. Nie zapominajmy o tym, że dla wielu chorych, walczących z nowotworem krwi, jesteśmy ostatnią nadzieją – i często jedyną szansą na życie – dodaje Tomasz.
Kto otrzymał szansę na życie?
Idea dawstwa szpiku nie zna granic, o czym szczególnie przekonaliśmy się w roku zdominowanym przez pandemię, gdy – paradoksalnie – granice zostały zamknięte. Dawcy szpiku z bazy Fundacji DKMS dali szansę na życie nie tylko Pacjentom z Polski, ale i z całego świata! Woreczek z życiem otrzymali m.in. chorzy z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Słowenii, Białorusi i Estonii, a nawet tak odległych zakątków, jak Stany Zjednoczone, Hong Kong, Indie, Argentyna czy Chile. Żeby krwiotwórcze komórki macierzyste mogły dotrzeć do pacjentów zza granicy, często transportowane były samolotami cargo, a materiał przeszczepowy przez cały lot miał przy sobie pilot. To pokazuje skalę współpracy i tego, jak wiele osób musiało być zaangażowanych, by móc uratować jedno życie.
Wśród małych pacjentów, którzy otrzymali szansę na życie w 2020 roku, dzięki niespokrewnionemu dawcy szpiku, jest 10-letnia Dominika Chomik z Chrzanowa. Dziewczynka musiała walczyć z nowotworem krwi – białaczką – dwukrotnie.
– Choroba Dominiki wywróciła nasze życie do góry nogami – z dnia na dzień. Pojawiła się nagle i bardzo gwałtownie odebrała beztroskie dzieciństwo naszej córce. Siniaki, które pojawiały się na ciele Dominiki, okazały się objawem śmiertelnej choroby – białaczki. Zrobiliśmy Dominice badania krwi 1 lipca, po kilku godzinach odebraliśmy telefon, że wyniki są bardzo niepokojące, a już wieczorem byliśmy w szpitalu w Prokocimiu. I tam też już zostaliśmy – żona przebywała z Dominiką na oddziale, w izolacji, a ja spałem pod szpitalem – w samochodzie – mówi pan Krzysztof Chomik, tata Dominiki.
– Dominika bardzo dzielnie znosiła ciężkie cykle chemii, częste krwotoki, wypadające włoski i izolację. W Wigilię 2019 roku córka została wypisana do domu, była „czysta”, a komórki nowotworowe zostały pokonane. Myśleliśmy, że mamy to już za sobą. Niestety, nie na długo – choroba powróciła w czerwcu, a my usłyszeliśmy – wznowa. Dominika została zakwalifikowana do przeszczepienia szpiku. Bardzo długo poszukiwany był dla naszej córki niespokrewniony zgodny dawca szpiku – jedyna szansa, by córka mogła żyć. Dominice się udało – znaleziono dla niej zgodnego dawcę i 10 grudnia 2020 roku nasza córka dostała szansę na drugie życie. Człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo ważna jest pomoc dawców, dopóki nie trafi na odział onkologii dziecięcej. Dopiero tam można zobaczyć rodziny, które czekają, aż dla ich dziecka znajdzie się dawca i codziennie boją się o to, czy zdąży na czas. Dawca szpiku, który oddaje cząstkę siebie innej osobie, ratuje nie tylko samego pacjenta, ale całą jego rodzinę – dodaje pan Krzysztof.
Dawstwo szpiku w województwach – statystyki
Aktualnie w bazie Dawców szpiku Fundacji DKMS zarejestrowanych jest 1 770 345 potencjalnych dawców szpiku, z których dotychczas 8692 zostało dawcami faktycznymi. Każde z 16 województw ma wśród swoich mieszkańców osoby, które były gotowe oddać cząstkę siebie, by pomóc nieznajomej osobie, chorującej na nowotwór krwi. Najwięcej dawców faktycznych – bo aż 1287 – pochodzi z województwa mazowieckiego.
Wsparcie dla Klinik Transplantacji Szpiku
Wielu chorych, przygotowywanych do przeszczepienia szpiku, zostaje poddanych chemioterapii i radioterapii, które powodują u nich niemal całkowite zbicie odporności. Z tego powodu pacjenci hematoonkologiczni znajdują się w grupie najwyższego ryzyka zachorowania na COVID-19, dlatego oddziały przeszczepowe to miejsca, w których reżim sanitarny musi być utrzymany na najwyższym poziomie.
Fundacja DKMS w 2020 roku zakupiła oraz przekazała środki ochrony osobistej do 16 Klinik Transplantacji Szpiku w całej Polsce, w ramach Programu Rozwoju Polskiej Transplantologii i Wsparcia Pacjentów, by wesprzeć oddziały hematoonkologiczne. Wśród nich znalazły się: gogle, przyłbice, okulary ochronne, jednorazowe rękawiczki nitrylowe, mydła, kremy do rąk, płyny do dezynfekcji, a także certyfikowane maski FFP3 i FFP2. Słowem – wszystkie niezbędne środki do zapewnienia bezpiecznych warunków leczenia pacjentom hematoonkologicznym. Oprócz tego, w marcu 2020 roku, Fundacja przekazała do dyspozycji Ministerstwa Zdrowia ponad 110 000 pałeczek-wymazówek, które posłużyły do przeprowadzania testów na obecność wirusa SARS-CoV-2.
W 2020 roku Fundacja DKMS wspierała kliniki hematologiczne i transplantologiczne nie tylko w związku z pandemią. W ramach Programu Rozwoju Polskiej Transplantologii i Wsparcia Pacjentów przeznaczyła kwotę ponad 5 000 000 złotych, która umożliwiła zakup do klinik w całej Polsce kardiomonitorów, iluminatorów naczyniowych, cytometrów, profesjonalnych urządzeń medycznych do dezynfekcji pomieszczeń wraz ze środkami dezynfekującymi. Wsparła także budowę placu zabaw oraz zakupiła nowoczesne łóżka dla małych pacjentów z Kliniki hematoonkologicznej w Białymstoku.
2020 rok – online!
Rok 2020 w dużej mierze toczył się dla nas wszystkich w wirtualnej rzeczywistości, dlatego również Fundacja DKMS przeniosła swoje działania w przestrzeń Internetu, w której nie tylko rejestrowała nowych potencjalnych dawców, podczas Wirtualnych Dni Dawców Szpiku, czy na akcji studenckiej HELPER’S GENERATION, ale skupiła się również na edukacji w zakresie idei dawstwa. W tym roku, wraz z twórcami internetowymi, youtuberami oraz lekarzami, działającymi w Social Mediach, fundacja edukowała, obalała mity i przedstawiała fakty, związane z dawstwem szpiku, a także prezentowała historie pacjentów, którzy dzięki niespokrewnionemu dawcy szpiku – żyją. Takiej historii możemy posłuchać w programie „7 metrów pod ziemią”. W jednym z odcinków wziął udział Rafał Waśko – policjant, któremu niespokrewniony dawca szpiku podarował szansę na drugie życie.
Edukacja online skierowana była również do pacjentów hematoonkologicznych, dla których dotychczas organizowano warsztaty w klinikach, w których byli leczeni. We współpracy z Polską Koalicją Pacjentów Onkologicznych oraz Stowarzyszeniem Hematoonkologiczni, Fundacja DKMS nagrała cykl filmów z udziałem ekspertów, m.in.: lekarzem hematologiem, rehabilitantem czy psychoonkologiem. Pacjenci mogli skorzystać również z webinarów z udziałem dietetyka, który przekazywał im wiedzę na temat prawidłowego żywienia na każdym etapie leczenia hematoonkologicznego.
– Ten rok był bardzo trudny, wymagał od nas wypracowania nowych procedur, zapewniających dawcom większe bezpieczeństwo podczas pobrania w klinikach, i przeorganizowania codziennej pracy. Daliśmy radę i nie poddaliśmy się, bo wiedzieliśmy, że stawką jest ludzkie życie. Mam nadzieję, że gdy będziemy podsumowywać 2021 rok, to powiemy o działaniach Fundacji DKMS, które miały miejsce w już bezpiecznej i wyczekiwanej przez nas wszystkich – spokojnej rzeczywistości – podsumowuje Ewa Magnucka-Bowkiewicz, prezes Fundacji DKMS.
Więcej informacji o Fundacji DKMS: www.dkms.pl.
Źródło: Fundacja DKMS