Pomóżcie SOS znaleźć kolejne miejsca dla dzieci!
SOS Wioski Dziecięce tworzą pierwszy w Polsce dom dla ewakuowanych dzieci z domów dziecka z Ukrainy. pierwsza grupa zamieszka w nowym miejscu już w czerwcu.
Trauma rozdzielenia z biologiczną rodziną, ucieczka przed to wojną, brak specjalistycznej pomocy to rzeczywistość tysięcy ukraińskich dzieci z pieczy zastępczej, które przebywają na terenie Polski. Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce otwiera dla nich dom w Lublinie. Dom dla dzieci z domów dziecka w Ukrainie pieczy instytucjonalnej powstanie przy Placu Litewskim w Lublinie, gdzie jeszcze niedawno mieścił się bank. Pierwsze dzieci wraz z opiekunami wprowadzą się tam już w drugiej połowie czerwca.
Nieznana jest liczba ewakuowanych dzieci ukraińskich z opieki zastępczej typu instytucjonalnego
Według danych przekazanych przez Straż Graniczną od początku wojny w Ukrainie, granicę polski przekroczyło już 3,27 mln osób, w tym większość kobiet i dzieci[1]. Niestety nie ma precyzyjnych danych dotyczących liczby dzieci ewakuowanych z pieczy instytucjonalnej do Polski.
Koalicja na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej, której członkiem jest Stowarzyszenie wystąpiła z prośbą do Ministerstwa Rodziny i Pomocy Społecznej o udostepnienie informacji publicznej dotyczącej liczby dzieci z rodzinnej i instytucjonalnej pieczy zastępczej, które przekroczyły polską granicę. 4 maja. Ministerstwo, poinformowało, że nadal opracowuje te dane. Wiadomo, że przed wojną w Ukrainie było 64 tysiące dzieci w pieczy rodzinnej i aż 98 tysięcy. Część z nich przyjechała do Polski.
Większość dzieci z ukraińskiej pieczy instytucjonalnej w Polsce mieszka w hotelach i ośrodkach wczasowych
„Przed nami sezon wakacyjny, a większość z tych grup przebywa w centrach wypoczynkowych, hotelach często daleko od dużych miast. Czyli daleko od specjalistów, lekarzy, terapeutów. Często ze zbyt małą liczbą przemęczonych opiekunów. To właśnie dla tych dzieci szykujemy jako SOS miejsca w większych miastach, gdzie będziemy mogli zagwarantować im nie tylko lepsze warunki, ale i pomoc specjalistów oraz wykwalifikowanej kadry. Tam też stworzymy Centra Specjalistyczne SOS, by inne dzieci mogły przyjeżdżać na turnusy rehabilitacyjne, a opiekunowie na szkolenia. – mówi Anna Choszcz-Sendrowska, dyrektorka działu komunikacji i PR Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce
Rola SOS Wiosek Dziecięcych
Stowarzyszenie powstało po wojnie w Austrii, kiedy to wojenne sieroty mieszkały w tzw. azylach, czyli sierocińcach lub pracowały ponad siły na roli. Dlatego grupa studentów medycyny, postanowiła stworzyć idealny świat dla dzieci. I choć brzmi to dziś naiwnie idea SOS Wioski Dziecięcej, gdzie porzucone i osierocone dzieci znajdują rodzinną opiekę zastępczą i wsparcie specjalistów rozprzestrzeniła się na cały świat. Możliwe, że Ukraina stoi dziś przed swoją szansą na zamianę systemu pieczy zastępczej po wojnie. A Polacy do tego czasu powinni zaopiekować się jej dziećmi najlepiej jak potrafią. Stowarzyszenie już jest w procesie zatrudniania profesjonalnych kadr, które będą wsparciem dla opiekunów, którzy przyjechali z dziećmi z Ukrainy. To ważne, by opieka była jak najbardziej zindywidualizowana.
„Obserwujemy doświadczenia opieki nad dziećmi kadry domu dziecka, który jest u nas w Siedlcach, mamy tyle ciepłych, uczuć i widzimy tyle mądrości, w zachowaniu wychowawców, w byciu z dziećmi w tym czasie, że naprawdę mogą być wzorem bezpiecznych opiekunów dla dzieci. Opiekunki nie przychodzą na dyżury tak jak to było w Ukrainie, nie wracają do swoich domów, tylko są z dziećmi 24h i 7 dni w tygodniu. Są z nimi, gdy dzieci się czegoś lękają, płaczą, tęsknią, są z nimi dzień i noc A my wspieramy ich, zapewniając specjalistów i narzędzia, które mogą uzupełnić ich pracę z dziećmi” – mówi Anna Bielecka, Dyrektor ds. Rozwoju Programów SOS Wiosek Dziecięcych.
Natalia Lutsenko dyrektorka niewielkiego domu dziecka, jak na ukraińskie warunki wraz z trzema opiekunkami mieszka 23 dzieci w SOS Wiosce Dziecięcej w Siedlicach. Najmłodszy podopieczny to 3-letni Yaroslav, a najstarszy to 17-letni Wania. Swoje doświadczenia z dotychczasowego pobytu i współpracy ze Stowarzyszeniem komentuje:
„Cieszę się, że dzieci znajdujące się pod moją opieką mogły trafić do miejsca pełnego wspaniałych specjalistów. Jest nam tutaj bardzo dobrze. Patrząc na ich twarze, widzę, że są tutaj szczęśliwe. Dzięki tej stabilności i ludziom wokół, my możemy pracować się im poświęcić i próbować zaleczyć traumy. Oczywiście wraz z dziećmi tęsknimy za domem, ale przy wsparciu ze Stowarzyszenia SOS, wierzę, że będzie dobrze i jest te też szansa na zmiany w naszym systemie. Wiem jak ta praca wygląda z drugiej strony, bo sama pracowałam przez jakiś czas w SOS w Ukrainie, teraz jestem po prostu bardzo wdzięczna” – mówi Natalia Lutsenko, psycholożka, dyrektorka kijowskiego domu dziecka, która obecnie przebywa w Wiosce SOS w Siedlcach.
Obecnie w SOS Wioskach Dziecięcych w Polsce mieszkają 173 osoby z Ukrainy, w tym 123 to dzieci. Są to głownie rodziny zastępcze i dzieci ewakuowane z sierocińca spod Kijowa, wraz ze swoimi opiekunami. Stowarzyszenie wspiera200 rodzin zastępczych z Ukrainy.
Stowarzyszenie stworzy kolejne domy dla dzieci, z pieczy instytucjonalnej i rodzin zastępczych z Ukrainy, a wraz z nimi Centra Specjalistyczne SOS, jedno z takich miejsc działa już w Kraśniku.
Centrum SOS udziela pomocy terapeutycznej dzieciom i młodzieży objętym pieczą zastępczą w Polsce, w tym dzieciom z Ukrainy, które uciekły przed wojną. Stowarzyszenie gwarantuje, że powstaną kolejne takie Centra, zapewniające wsparcie specjalistów, lekarzy znających specyfikę psychicznych i somatycznych konsekwencji krzywd doznanych przez dzieci. Centrum SOS to także miejsce szkoleniowe dla opiekunów zastępczych i kadry pieczy zastępczej, w celu zwiększenia ich kompetencji. Ze względu na dostępność specjalistycznej kadry, placówki będą powstawać w dużych akademickich miastach lub w ich pobliżu. Ich liczba będzie zależna od dostępnych lokali, które spełnią warunki do zapewnienia odpowiedniego wsparcia.