- Po powodzi piłowaliśmy zniszczone meble na opał, gdyż to, co z nich zostało, nie nadawało się już do użytku. Wtedy przyszła druga fala. Ona zabrała już wszystko, nawet te resztki wyposażenia - wspomina mieszkanka Troszyna Polskiego, wioski położonej w okolicach Płocka, w gminie Gąbin. Mieszkańcom tej i innych podpłockich miejscowości doświadczonych przez żywioł pomagają wolontariusze Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh).
W wielu miejscach woda wciąż jeszcze nie opadła. - Chcieliśmy dotrzeć do Troszyna, ale się nie udało. Wiączemin, Piaski i właśnie Troszyn Polski to miejscowości wciąż znajdujące się pod wodą - relacjonuje Włodzimierz Krzyżanowski, koordynator pomocy w Płocku.
W ostatniej z wymienionych miejscowości wolontariusze pomagali przy ewakuacji kościoła parafii rzymskokatolickiej. ChSCh w Płocku, dzięki wsparciu innych filii (głównie z Włocławka i Białegostoku), dysponuje około dwoma tonami środków czystości, a także jedzeniem i sprzętem AGD, które będzie rozdawać poszkodowanym. - Nie ograniczamy się do pomocy doraźnej - mówi Krzyżanowski. - Planujemy długofalowe działania, m.in. na rzecz mieszkańców Borków, jednej z podtopionych miejscowości. Będziemy pomagać młodym małżeństwom z dziećmi utrzymującym się z roli. Ich sytuacja jest najgorsza.
Każdy z nas może pomóc powodzianom w tym tragicznym momencie. Przekaż swój dar na rzecz tych, którzy niejednokrotnie stracili dorobek całego życia. Zasil konto zbiórki publicznej:
Chrześcijańska Służba Charytatywna
47 1500 1126 1211 2010 1571 0000 z dopiskiem „Pomoc dla powodzian”
Czytaj więcej na: http://www.plock.chsch.org.pl/?id=308
SI ChSCh (aw)
Źródło: SI ChSCh