W programie wzięło udział blisko ćwierć tysiąca uczestników. Rozegrano pięć sportowych rund. Do placówek trafił sprzęt sportowy warty ponad sto tysięcy złotych, który łącznie ważył półtorej tony! W olimpijskiej edycji Pomarańczowej Siły kluczowe było jednak co innego. Fundacji ING Dzieciom zależy na promowaniu edukacji włączającej, a co za tym idzie na zmianie podejścia Polaków do aktywności fizycznej dzieci z niepełnosprawnościami.
Wspólna sportowa zabawa i wartościowy czas spędzony z rówieśnikami były w kończącym się roku wyjątkowo potrzebne. Pandemia sprawiła, że dzieciom, również tym z niepełnosprawnościami, brakowało ruchu i kontaktu z innymi. Tym ważniejsze były programy takie jak Pomarańczowa Siła, zachęcające dzieci do sportu. W olimpijskiej edycji programu wzięły udział 22 placówki z całej Polski, czyli łącznie 225 uczniów. Zabawa podzielona była na pięć rund: rozgrzewkę, gimnastykę, sporty zespołowe, sporty rakietowe oraz precyzyjne. Do każdej z nich, dzięki współpracy z marką Decathlon, szkoły i organizacje społeczne otrzymały niezbędny sprzęt. Uczestnicy otrzymali szeroki wachlarz sportowych „pomocy naukowych” – nie tylko piłki, znaczniki czy stroje sportowe, ale nawet zestawy do gry w darts, bule, czy speedballa.
– Zależało nam na tym, żeby dać dzieciom możliwie szeroki wybór, żeby każdy mógł znaleźć dyscyplinę skrojoną pod swoje potrzeby. Wiem, że możliwość sprawdzenia się w różnych działaniach jest ważna. Sama zaczynałam od tenisa stołowego, a ostatecznie zostałam lekkoatletką – mówi Alicja Jeromin, siedmiokrotna medalistka igrzysk paraolimpijskich w sprincie i ambasadorka Pomarańczowej Siły.
Kreatywność w trudnych czasach
W ramach każdej ze sportowych rund, koordynatorzy przygotowywali filmy i zdjęcia, pokazujące dzieci ćwiczące z wykorzystaniem otrzymanego sprzętu. Ich kreatywność i zaangażowanie przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów. W trakcie pandemii oraz w czasie, kiedy szkoły zostały zamknięte, opiekunowie i dzieci byli w stanie zdalnie ćwiczyć z użyciem nowego sprzętu i pokazać ciekawe sposoby na sportową zabawę w domach.
– Obserwowanie, jaką radość w tych trudnych czasach dają dzieciom zajęcia sportowe, dało nam ogromną satysfakcję. Okazuje się, że nawet zdalnie da się przeprowadzić pasjonujące zajęcia. To nie był łatwy rok, ale mam poczucie, że Pomarańczowa Siła była w nim jeszcze bardziej potrzebna. Dawała uczestnikom energię do działania i mobilizowała do wspólnej zabawy, nawet jeśli ta „wspólnota” była zdalna – podkreśla prezeska Fundacji ING Dzieciom Agata Tomaszewska.
Dla przedstawicieli placówek objętych programem, otrzymany sprzęt był dużym ułatwieniem, które pomogło im w trudnych czasach. – Dzięki otrzymanemu sprzętowi większa część naszych podopiecznych zainteresowała się sportem – przyznaje Łukasz Wasielewski z Fundacji Aktywnej Rehabilitacji. – Wspólna zabawa w ramach Pomarańczowej Siły sprawiła, że nasz poruszający się na wózku uczeń przełamał swoją nieśmiałość i zaczął dobrze sobie radzić na sali gimnastycznej – mówi Dominika Siatecka z SP nr 6 w Puławach.
To jeszcze nie koniec zabawy
Organizatorzy na koniec każdej rundy stawali przed niełatwym wyzwaniem wyboru jednej grupy, która wykazała się największym zaangażowaniem lub pokazała nowe pomysły na sport. Poziom był wysoki, a nadesłane materiały ciekawe i, co ważne kręcone na gorąco. To najbardziej ujęło oceniających. Na pięciu zwycięzców sportowych rund czekała nagroda specjalna – wspólny trening z ambasadorami Pomarańczowej Siły: Alicją Jeromin, dziennikarzem i kapitanem reprezentacji Polski w blind footballu Marcinem Ryszką oraz attaché prasowym kadry paraolimpijskiej Michałem Polem. Ze względu na ograniczenia sanitarne związane z pandemią koronawirusa do tej pory odbyło się jedno takie wydarzenie, w zabrzańskim Centrum Edukacji i Rehabilitacji. Tamtejsi uczniowie świetnie bawili się podczas rozmów z ambasadorami a także wspólnych ćwiczeń. Pod wrażeniem ich energii byli przedstawiciele Pomarańczowej Siły. – To wam należą się największe brawa, bardzo się cieszymy, że mamy okazję spotkać takich pasjonatów sportu – cieszył się w Zabrzu Michał Pol.
Biorąc pod uwagę obecne ograniczenia pandemiczne, Fundacja ING Dzieciom zdecydowała o przesunięciu pozostałych eventów na wiosnę, kiedy sytuacja się uspokoi i będzie można w bezpieczny sposób się spotkać i trenować. Przedstawiciele zabrzańskiej placówki przekonują, że warto uzbroić się w cierpliwość. – My też musieliśmy poczekać na wspólny trening przez pandemię, ale było w stu procentach warto – podkreślali.
Dzieci z niepełnosprawnościami regularnie muszą w naszym kraju mierzyć się z wykluczeniem i trudnościami w dostępie do sportu. Pomarańczowa Siła ma na celu zmianę tego stanu i inspirowanie wszystkich do sportu, niezależnie od stopnia sprawności.
– Wiele udało nam się zrobić, chociaż oczywiście zmiana podejścia do sportu osób z niepełnosprawnościami to proces, który będzie trwać przez kolejne lata. Dla mnie jednak kluczowe jest to, że daliśmy dzieciom radość. Myślę, że nasz cel osiągniemy, gdy przestaną do nas docierać głosy o tym, że ktoś jest wykluczany z lekcji WFu, a nauczyciele i rodzice będą mieli szerokie możliwości organizowania zajęć sportowych dla wszystkich dzieci – podkreśla Agata Tomaszewska.
Więcej informacji o Pomarańczowej Sile można znaleźć na stronie internetowej Fundacji ING Dzieciom: pomaranczowasila.pl, a także na Facebooku (facebook.com/FundacjaINGDzieciom) i Instagramie (instagram.com/fundacjaingdzieciom/).
Źródło: Fundacja ING Dzieciom