Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Delegacja przedstawicieli Małych Szkół powróciła z wyjazdu szkoleniowego do Holandii. Jej uczestnicy w ramach przygotowań do integracji europejskiej poznawali holenderski system edukacyjny.
- Najbardziej zaskakujące dla nas było to, że w Holandii pomimo wspaniałych dróg i samochodów nikt nie myśli o dowożeniu dzieci do szkoły szkolnymi autobusami - powiedziała Alina Kozińska-Bałdyga, prezes Federacji Inicjatyw Oświatowych, organizatora wyjazdu. - Droga dziecka do szkoły nie może trwać dłużej niż 15 minut pieszo lub 5 minut na rowerze. Każda wspólnota lokalna ma prawo do założenia własnej szkoły, rząd i samorządy w tym bardzo pomagają. Pomimo działania szeregu innych placówek publicznych to szkoła jest ośrodkiem życia społecznego dla okolicznych mieszkańców.
Barbara Krajewska, dyrektorka Małej Szkoły w Maziarzach podkreśla ogromną rolę rodziców w holenderskim systemie oświaty. - W Holandii 65% szkół prowadzonych jest przez stowarzyszenia rodziców. To jest bardzo podobne do naszego programu Mała Szkoła, w którym rodzice dzieci ze zlikwidowanych wiejskich szkół zakładają swoje stowarzyszenia i szkoły. Szkoda tylko, że tam wszyscy im w tym pomagają, a u nas często utrudniają.
Mariusz Szmyt, wójt gminy Sanok, w której jest likwidowanych 9 szkół podkreśla, że ten wyjazd dodał mu argumentów, by pomagać każdej inicjatywie rodziców. - Ci wójtowie czy burmistrzowie, którzy przeszkadzają w tworzeniu Małych Szkół krzywdzą mieszkańców swojej gminy. Ja chciałbym, aby w każdej wsi w mojej gminie działało stowarzyszenie zajmujące się edukacją.
Polska delegacja zaskoczona była także tym, iż dzieci zaczynają obowiązkową edukację już w wieku czterech lat. Odbywa się ona poprzez zabawę i jest realizowana w grupach różnowiekowych.
- U nas ciągle mówi się nam, iż to źle, że w Małych Szkołach często uczymy w klasach łączonych. W Holandii praca w grupach różnowiekowych wprowadzana jest celowo, aby uczyć współpracy - podkreśla Barbara Krajewska. Holenderska szkoła zaskakuje jeszcze wieloma rzeczami. Tym, że naczelnym celem edukacji jest stawianie na indywidualny rozwój możliwości ucznia, jego samodzielność i odpowiedzialność za siebie. Już czterolatki samodzielnie podejmują decyzję, co do planu działania w danym dniu, nauczyciel pomaga im jedynie w realizacji tego planu dostarczając dodatkowych informacji i wspierając pracę własną ucznia. Powszechna jest praca projektami w grupach po kilku uczniów.
W szkole nie ma sztywnych lekcji i przerw. Uczniowie otrzymują bezpłatnie podręczniki i wszystkie materiały, nie płacą także za wycieczki szkolne. Etat nauczyciela to 41 godzin pracy tygodniowo. Nauczyciele współpracują ze sobą i wymieniają się doświadczeniami, bywa, że w prowadzeniu zajęć pomagają im rodzice. To jednak, co zaskoczyło wszystkich najbardziej, to atmosfera w szkole. Żaden nauczyciel nie krzyczy na dzieci, nie każe im stawać na baczność. Brak przemocy ze strony nauczycieli owocuje zachowaniami uczniów. W szkole jest spokojnie i cicho.
Wyjazd przygotowany został przez Federację Inicjatyw Oświatowych, organizację pozarządową wspierającą powstawanie stowarzyszeń wiejskich i działanie Małych Szkół. Sfinansowany został ze środków Unii Europejskiej w ramach programu Leonardo da Vinci. Współpraca polsko-holenderska w edukacji będzie kontynuowana. Tym bardziej, iż doświadczenia Małych Szkół okazały się bardzo interesujące dla gospodarzy. Holenderscy studenci kierunku nauczycielskiego już w czasie najbliższych wakacji chcą przyjechać do Polski na praktyki do Małych Szkół.
Więcej informacji - Federacja Inicjatyw Oświatowych tel. (22) 839-68-19.
Źródło: Federacja Inicjatyw Oświatowych
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.