Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
ngo.pl używa plików cookies, żeby ułatwić Ci korzystanie z serwisuTen komunikat zniknie przy Twojej następnej wizycie.
Dowiedz się więcej o plikach cookies
Przez dekady znaczenie gospodarcze podmiotów ekonomii społecznej było znikome. Przedsięwzięcia tego typu traktowano niczym swoisty margines życia gospodarczego, nadawano im charakter głównie filantropijny. Ostatnimi laty widzimy jednak zmianę tych trendów oraz rosnące znaczenie organizacji będących podmiotami ES. Po części przyczyną tego jest załamanie się wielu gospodarek, kryzys na rynkach pracy, wreszcie coraz większe przywiązywanie znaczenia przez kraje i ich rządy do realizacji polityki społecznej i zatrudnieniowej państwa. Nie inaczej jest w Polsce.
W naszej rzeczywistości przyjęło się umiejscawiać ekonomię społeczną jako część sektora pozarządowego, zapominając o jej rodowodzie, czyli wprowadzonym przez A. Giddensa pojęciu „trzeciej drogi”, zgodnie z którym ES ma godzić interesy państwa, rynku oraz społeczeństwa obywatelskiego. W tym momencie odsuwam jednak na bok spory ekonomistów, którzy po dziś dzień nie mogą dojść do konsensusu w kwestii racjonalności wprowadzania w życie zasad ekonomii społecznej (liberalni zwolennicy ekonomii odrzucają wszelkie ingerencje państwa w gospodarkę, zawierzając „niewidzialnej ręce rynku”, tym samym negują ideę ekonomii społecznej). Pragnę się przyjrzeć temu, w jaki sposób ekonomia społeczna wypełnia powierzone jej funkcje społeczne.
Reklama
Ekonomia społeczna jako jobmachine – najczęściej realizowaną funkcją ekonomii społecznej, a jednocześnie najczęściej chyba stawianym jej wymogiem, jest generowanie nowych miejsc pracy (ewentualnie świadczenie usług z zakresu doradztwa zawodowego oraz innych form podnoszących kwalifikacje zawodowe), w szczególności dla osób z grup zagrożonych wykluczeniem społecznym. W Jeleniej Górze za wzorcowy przykład tego typu działań może uchodzić Spółdzielnia Socjalna „Patron”, ubiegłoroczny laureat Konkursu na Najlepsze Przedsiębiorstwo Społeczne Roku organizowanego przez Fundację Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych. Ta stosunkowo młoda Spółdzielnia została powołana do życia w 2010 roku z myślą o stworzeniu miejsc pracy dla osób bezdomnych mieszkających w schronisku dla mężczyzn Towarzystwa Pomocy im. brata Alberta. Spółdzielnia świadczy usługi remontowo-budowlane, porządkowe i sprzątające, zajmuje się utrzymaniem zieleni oraz na zlecenie władz lokalnych dożywianiem osób najuboższych z kilku dzielnic Jeleniej Góry.
Ekonomia społeczna jako metoda na łagodzenie napięć między rynkiem a państwem socjalnym – mowa tu głównie o koncentrowaniu się podmiotów ES na podejmowaniu działań, które mają dostarczyć usługi socjalne o charakterze deficytowym jednostkom i grupom społecznym, którym z różnych przyczyn nie może pomóc państwo czy rynek. W samym regionie jeleniogórskim znaleźć można co najmniej kilka podmiotów ES, których działalność wpisuje się w realizację tej funkcji społecznej. Są to chociażby Fundacja „Niepełnosprawnym i Oczekującym Pomocy” ze Zgorzelca czy Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym (koło w Jeleniej Górze). Organizacje te zajmują się wsparciem oraz rozwijaniem samodzielności życiowej wśród osób chorych i niepełnosprawnych, które z różnych przyczyn nie otrzymują należytego i wystarczającego wsparcia ze strony państwa.
Ekonomia społeczna jako „szkoła demokratyzacji” – bezdyskusyjnie funkcja, którą powinien realizować każdy poprawnie działający podmiot ekonomii społecznej, jak i każdy przedstawiciel sektora pozarządowego. Opiera się ona na oddolnym zaangażowaniu, mechanizmach partycypacji i demokratycznego zarządzania, przez które dokonuje się kształtowanie postaw demokratycznych. W teoretycznym oraz nieco idealistycznym założeniu tak wypracowane „nawyki” powinny przenosić się następnie na inne dziedziny życia społecznego.
Ekonomia społeczna jako „producent kapitału społecznego” – omawiając tę funkcję, należy zwrócić uwagę na aktywowaną przez ekonomię społeczną oraz działalność pozarządową zdolność do mobilizacji i pomnażania kapitału społecznego, pobudzania zrównoważonego rozwoju lokalnego bazującego na zasobach lokalnych, potencjale miejsca i ludzi, tj. lokalnych przewagach konkurencyjnych takich jak np. walory przyrodnicze, krajoznawcze oraz dziedzictwo kulturowe. Przyglądając się w tym wymiarze ES, dostrzec powinniśmy jej zdolność do uruchamiania wymiany informacji, kontaktów oraz wsparcia przez grupy społeczne bądź jednostki. Realizacji tej funkcji możemy doszukiwać się wśród wielu podmiotów ES, gdybyśmy jednak poszukiwali jednego najbardziej wyraźnego przykładu z Dolnego Śląska, powinniśmy przyjrzeć się Lokalnej Grupie Działania – Partnerstwo Ducha Gór. Uczestnictwo w tej Grupie zacieśnia współpracę wśród lokalnych społeczności, które razem działają na rzecz wspólnego dobra, jednocześnie zyskując także jako jednostki. Cele, jakie przed sobą stawiają członkowie Partnerstwa Ducha Gór, to integracja wspólnych działań organizacji pozarządowych, lokalnych przedsiębiorców, samorządów, instytucji publicznych i osób fizycznych na rzecz jak najlepszego wykorzystania zasobów naturalnych i kulturowych dla rozwoju turystycznego, podniesienia jakości życia mieszkańców oraz stworzenia spójnego programu zrównoważonego rozwoju.
Na koniec chciałbym wspomnieć o jeszcze jednej istotnej funkcji, której wypełnianiem może zająć się ekonomia społeczna. Mam na myśli zacieśnianie współpracy międzysektorowej na szczeblu lokalnym, jak i regionalnym. Idealny model takich partnerstw przewiduje skupienie przedstawicieli trzech sektorów oraz zamieszkujących dany obszar obywateli, którzy wspólnymi siłami i przy obopólnej korzyści podejmą się realizacji działań oraz inicjatyw, które doprowadzić mają ostatecznie do rozwoju środowiska gospodarczo-społecznego przy jednoczesnym budowaniu czy też umacnianiu świadomości lokalnej. Rzecz jasna, nie zawsze uda się model idealny wypracować. W odniesieniu do partnerstw na rzecz ES w naszym kraju najstarszym przykładem takiego porozumienia na szczeblu regionalnym jest Małopolski Pakt na rzecz Ekonomii Społecznej, który został podpisany w 2008 roku i skupia szereg organizacji oraz ekspertów reprezentujących wszystkie sektory: publiczny, biznesowy oraz pozarządowy. Podobne inicjatywy, choć o mniejszym już zasięgu, podejmowane są także na Dolnym Śląsku. Za przykład niech posłuży Pakt na Rzecz Rozwoju Ekonomii Społecznej w Powiecie Oleśnickim, który podpisany został w połowie 2011 roku. Najważniejszymi założeniami paktu było stworzenie warunków rozwoju Ekonomii Społecznej na terenie powiatu oleśnickiego poprzez pogłębianie wiedzy mieszkańców w tym zakresie, a także poprzez wypracowanie ram instytucjonalnych, prawnych i finansowych, umożliwiających rozwój, kreowanie i podejmowanie wspólnych inicjatyw, przedsięwzięć oraz projektów.
Przy pisaniu niniejszego artykułu wsparłem się artykułem „Ekonomia społeczna jako instrument rozwoju regionu oraz społeczności lokalnych” autorstwa Marty Bohdziewicz-Lulewicz oraz Joanny Sutuły.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.