DEJA: Zdroworozsądkowo patrząc, po IW EQUAL, perspektywie finansowej 2004 – 2006 (SPO RZL) i kolejnej w latach 2007 – 2013 (PO KL), Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój powinien iść gładko, bo wszystko już przerobiliśmy w latach poprzednich. Tymczasem cofnęliśmy się o kilka dobrych lat.
Rok temu o tej porze… zaczynaliśmy pisać projekty i wnioski w odpowiedzi na pierwsze konkursy o zasięgu ogólnopolskim ogłaszane w ramach PO WER. Regulaminy, w których niemalże na tacy podano strukturę i fazy projektu i kilkanaście kryteriów dostępu, które trzeba literalnie przekopiować do wniosku, aby zostały uznane za spełniane. Konkursy przypominają już przetargi, gdzie regulamin jest niemalże jak SIWZ [red: Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia], a tak naprawdę konkuruje się w oparciu o doświadczenie, kadrę i budżet.
Potencjał organizacji dziś jest, jutro go nie ma
Obecną perspektywę finansowania ustawiono głównie pod kątem stabilnych podmiotów, które mają odpowiednio wysokie obroty roczne, płynność finansową, zatrudnionych ludzi na umowę o pracę. Jak to się ma do organizacji pozarządowych, które wciąż w przeważającej większości są finansowane ze środków projektowych (pieniądze znaczone), raczkują w samofinansowaniu (działalność gospodarcza, czy choćby odpłatna), a ludzi zatrudniają na okres realizacji projektu?
Przygotowując wniosek masz pokazać obroty z roku poprzedniego (bo roczny budżet projektu nie może być wyższy niż obrót finansowy organizacji z roku poprzedniego). Na razie jeszcze można pokazać potencjał finansowy bazując na projektach, które były realizowane przez organizację jeszcze w poprzedniej perspektywie finansowej. Biada tym, którzy w kolejnym roku, po zakończeniu realizacji projektu/ów z PO KL, nie dostali kolejnych dużych projektów – ich potencjał finansowy siada.
Jak pokazać zasoby kadrowe, którymi dysponuje organizacja, gdy ludzie, którzy byli zatrudnieni już nie pracują na umowę o pracę, bo właśnie skończył się projekt i ich umowa o pracę zawarta na czas określony?
Wytyczne źródłem prawa
Zatrudnianie pracownika w projekcie jest mocno obwarowanie zapisami „Wytycznych w zakresie kwalifikowalności wydatków w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Spójności na lata 2014-2020”, które w tym zakresie wybiegają poza obowiązujące prawo!
W Wytycznych w części 6.16.1 dot. stosunku pracy czytamy, że „Umowa o pracę z osobą stanowiącą personel projektu obejmuje wszystkie zadania wykonywane przez tę osobę w ramach projektu lub projektów realizowanych przez beneficjenta, co jest odpowiednio dokumentowane zgodnie z pkt 2 lit c. Tym samym, nie jest możliwe angażowanie takiej osoby przez beneficjenta do realizacji żadnych zadań w ramach tego lub innego projektu na podstawie stosunku cywilnoprawnego, z wyjątkiem umów, w wyniku, których następuje wykonanie oznaczonego dzieła. (…) W przypadku gdy osoba stanowiąca personel projektu jest pracownikiem beneficjenta jej zaangażowanie do projektu lub projektów może mieć miejsce wyłącznie na podstawie stosunku pracy lub umowy, w wyniku której następuje wykonanie oznaczonego dzieła, o której mowa w sekcji 6.16.2 pkt. 4. (…) Wydatki poniesione na wynagrodzenie osoby zaangażowanej do projektu na podstawie umowy cywilnoprawnej, która jest jednocześnie pracownikiem beneficjenta, są niekwalifikowalne, przy czym nie dotyczy to umów o dzieło”.
Co to de facto oznacza? W sytuacji, gdy w jednym z projektów PO WER realizowanych przez organizację osoba jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę (nawet na część etatu) w charakterze np. terapeuty prowadzącego zajęcia, a w innym projekcie tej samej organizacji osoba ta miałaby prowadzić szkolenia dot. metody pracy, którą pracuje (charakter zaangażowania tej osoby jest rodzajowo inny niż w przypadku jej zatrudnienia etatowego), organizacja nie może z nią zawrzeć umowy zlecenia na prowadzenie szkolenia! Okazuje się, że Wytyczne są o wiele bardziej restrykcyjne niż obowiązujące prawo odnoszące się do zawierania umowy cywilnoprawnej z własnym pracownikiem. Wytyczne stały się źródłem prawa?
Pracodawca (tu: beneficjent) może zawrzeć ze swoim pracownikiem zatrudnionym na podstawie umowy o pracę umowę zlecenie, pod warunkiem, że umowa ta nie ma cech umowy o pracę oraz odnosi się do prac rodzajowo innych niż te, które są realizowane przez pracownika w ramach zawartej umowy o pracę. Zapisy art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 121 z późn. zm.) jasno określają, że jest możliwe zawarcie umowy zlecenia z własnym pracownikiem zatrudnionym na umowę o pracę (pozostającym w stosunku pracy). Mamy więc sytuację, gdy Wytyczne w zakresie kwalifikowalności wydatków stanowią obowiązujące prawo i są ponad zapisami ustawowymi?
Projekt w ramach PO WER – dołóż do niego sam
Jeżeli nie umiesz kombinować i tak planować budżetu projektu (budżetu odnoszącego się do tzw. kosztów bezpośrednich), trudno będzie ci sfinansować jego obsługę administracyjną. Rzetelnie planujesz działania, skupiasz się na merytoryce i okazuje się, że w ciągu pierwszych 9 miesięcy projektu koszty pośrednie wynoszą np. 9 tys. zł, z których masz zatrudnić choćby na pół etatu koordynatora, opłacić kawałek czynszu za pokój biurowy itd. Najlepiej by było, aby koordynator, jak i reszta kadry pracowali za darmo (w końcu może to być wolontariat wykazany jako wkład własny), albo za pół darmo, podczas gdy mamy opierać się na cenach rynkowych.
Instytucje organizujące konkursy (tzw. IOK) bazują na wytycznych Ministerstwa Rozwoju dotyczących standardów i cen rynkowych w zakresie najczęściej finansowanych kosztów bezpośrednich w ramach projektów PO WER. Planując dziś, dajmy na to w sierpniu 2016 r., projekt i budżetując go musimy założyć, że koszty przerwy kawowej, czy lunchu/obiadu (o standardzie określonym w zestawieniu cen rynkowych) na jedną osobę w okresie realizacji projektu, np. od 06.2017 r. do 06.2019 r. nie mogą przekroczyć wskazanej maksymalnej ceny rynkowej. Kto da nam gwarancję, że w 2018 lub 2019 r. cena za określoną w standardzie przez IZ przerwę kawową czy lunch będzie wynosiła odpowiednio 15 zł i 35 zł brutto na osobę?
Termin rozstrzygnięcia konkursu – wielka niewiadoma
Nikt z nas chyba nie spodziewał się, że na rozstrzygnięcie konkursów w ramach PO WER przyjdzie nam czekać 6 miesięcy, a nawet i rok. Centrum Projektów Europejskich (CPE) ogłosiło 30 czerwca 2015 r. trwający w okresie: 01 – 18 września 2015 r. nabór projektów w ramach osi priorytetowej IV, działanie 4.3 (numer naboru: POWR.04.03.00-IP.07-00-001/15); do dziś, tj. do 20 sierpnia 2016 r., nie upubliczniono listy rankingowej projektów, które otrzymały dofinansowanie. Nie wiadomo, czy w ogóle lista ta jest już zamknięta, bo przed jej opublikowaniem muszą być przeprowadzone negocjacje projektu.
Tymczasem CPE ogłasza kolejne konkursy, w których zapowiada orientacyjny 6-miesięczny okres trwania oceny projektów. Z informacji CPE publikowanych na stronie internetowej instytucji wynika, że projekty, które złożono w odpowiedzi na konkurs, w którym nabór prowadzony był na początku kwietnia 2016 r., równo cztery miesiące po terminie przyjmowania wniosków przedstawiono listę projektów skierowanych do oceny merytorycznej.
Ile jeszcze jest raf, kruczków, zapisów konkursowych, regulaminów, załączników do regulaminów, FAQ i interpretacji do Wytycznych, które trzeba znać? Nadal chcesz realizować projekty w ramach PO WER?
Zapomniałam… zapomniałam jeszcze dodać na początku tego tekstu, że osoby nieznające nowomowy projektowej i tej związanej z obecnym okresem programowania mogą mieć trudności z jego zrozumieniem.
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją? Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Źródło: Agnieszka Deja