Pieniądze z tzw. „resztówek” Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich otrzymują m.in. organizacje, które skorzystają z nieformalnej procedury odwoławczej.
„Zgodnie z listami rankingowymi zaakceptowanymi 10.05.2013 r. oraz decyzją Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie dofinansowanie projektów złożonych w ramach konkursu PO FIO 2013 ze środków pozostających do dyspozycji Ministra pozostała niewykorzystana część środków przeznaczonych na dofinansowanie projektów. (…) Po ponownym przeanalizowaniu wniosków danych podmiotów oraz po zapoznaniu się z ocenami ekspertów proszę o dofinansowanie następujących podmiotów, które zadeklarowały gotowość do realizacji zadań określonych w złożonych ofertach w ramach konkursu PO FIO” – komunikaty tej treści Departament Pożytku Publicznego publikował już dwukrotnie w tym półroczu (od maja do listopada 2013 roku).
Program Operacyjny Fundusz Inicjatyw Obywatelskich (PO FIO) jest jednym z najważniejszych rządowych źródeł finansowania zadań realizowanych przez organizacje pozarządowe w Polsce. Nic więc dziwnego, że bacznie obserwowany jest przez organizacje, szczególnie wyczulone na przejrzystość procedur przyznawania dotacji. I nic też dziwnego, że oburzają się, gdy odkryją, że „coś tu nie gra". Tak jak właśnie w przypadku rozdysponowania przez Ministra Pracy i Polityki Społecznej opisanych w komunikatach „resztówek” po PO FIO 2013 („resztówki” to np. środki zwrócone przez organizacje, które otrzymały dofinansowanie do projektów, ale z różnych przyczyn zrezygnowały z ich realizacji).
Kto i na jakiej podstawie rozdziela "resztówki"?
Nasz czytelnik – Karol Gutsze – zadał sobie trud porównania list rankingowych ogłoszonych w maju 2013 r. z listami organizacji, które otrzymały dofinansowanie później.
Do czego doszedł można przeczytać tutaj:
Relacjonując w skrócie: okazało się, że projekty wybrane do dofinansowania po zakończeniu procedury konkursowej znajdują się na listach rankingowych na dużo niższych pozycjach niż inne, które także nie otrzymały dofinansowania w „pierwszym rzucie”, ale – według ekspertów – zdobyły nierzadko znacznie więcej punktów. „Kto rozdziela niewykorzystane środki FIO i na podstawie jakich kryteriów???” – pyta Karol Gutsze w swoim artykule. W poszukiwaniu odpowiedzi zajrzeliśmy do Zasad Przyznawania i Rozliczania Dotacji w ramach Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich w 2013 roku oraz zadaliśmy to pytanie Departamentowi Pożytku Publicznego w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
Odwołań nie ma, ale...
Z informacji uzyskanej w Departamencie Pożytku Publicznego wynika natomiast, że o tym, który projekt może liczyć na dofinansowanie z pozostałej puli pieniędzy, decyduje de facto aktywność samych organizacji: "Podmioty te zgłaszały gotowość do realizacji zadań na warunkach wynikających z wielkości pozostałych w dyspozycji Ministra środków (dotacje były znacznie niższe niż wnioskowane). Dofinansowane organizacje indywidualnie zwracały się – często stosując formę odwołania, mimo braku takiej procedury – do Ministra, o rozważenie możliwości dofinansowania w przypadku „uwolnienia środków”. Po przeanalizowaniu możliwości realizacji planowanych przedsięwzięć przez te organizacje, po uwzględnieniu ich zakresu problemowego, znaczenia planowanych działań dla społeczności lokalnych, Minister podjął stosowne przedmiotowe decyzje. Formuła wykorzystania uwolnionych środków odnosi się do zasady pełnego i racjonalnego wykorzystania środków z FIO. (…) Przy wyborze ofert Minister opiera się na analizie merytorycznej złożonych ofert, jednakże przede wszystkim kieruje się koniecznością wsparcia pomiotów realizujących istotne zadania przyczyniające się do realizacji polityk publicznych".
Czyli jeśli organizacja, która nie otrzymała dofinansowania, sama zwróci się do Ministra Pracy i Polityki Społecznej, wówczas może liczyć na to, że zostanie wzięta pod uwagę przy dystrybucji „uwolnionych środków”. Jednak wiedza o tej możliwości nie jest powszechna wśród organizacji. A same Zasady Przyznawania i Rozliczania Dotacji nie przewidują trybu odwoławczego od oceny merytorycznej.
Nad efektywnością i jakością wdrażania PO FIO ma czuwać Komitet Monitorujący. Jednak z rozmów z członkami Komitetu reprezentującymi organizacje pozarządowe wynika, że nie mieli oni świadomości, jak wygląda podział „resztówek” PO FIO. Podczas posiedzeń Komitetu nie poruszano tego tematu.
NIK ma zastrzeżenia
Podobnie zresztą, jak nie dyskutowano o wynikach kontroli Najwyższej Izby Kontroli w Ministerstwie Pracy i Polityk Społecznej. NIK badał wykonanie budżetu MPiPS za 2012 r. Generalnie kontrola wypadła pomyślnie, ale NIK miał zastrzeżenia m.in. do przejrzystości procedur przydzielania dotacji w PO FIO oraz w Rządowym Programie na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych (RP ASOS) w 2012 r. NIK stwierdził m.in., że doszło do „naruszenia zasad jawności i uczciwej konkurencji przez udzielenie dotacji wybranym organizacjom pozarządowym, na podstawie tzw. oceny strategicznej, której zasady podano do publicznej wiadomości po zakończeniu przyjmowania ofert na dofinansowanie programów.
Na tej podstawie udzielono dotacji na realizację programów, które nie zakwalifikowały się w konkursie ofert. Dodać należy, że tylko część organizacji, które na tej podstawie uzyskały dofinansowanie, została podana do publicznej wiadomości zgodnie z przepisami rangi ustawowej”. Z PO FIO w ten sposób dotacje w kwocie 1 771 tys. zł otrzymało 19 organizacji, zaś z RP ASOS kwotę 3 996 tys. otrzymało 61 organizacji (całościowy budżet PO FIO w 2012 r. wynosił 56.635 tys. zł, a RP ASOS – 19.321 tys. zł).
Według Departamentu Pożytku Publicznego dotacje z FIO, co do których miał zastrzeżenia NIK "nie zostały przyznane na podstawie odrębnej procedury, lecz tej, która została określona w „Zasadach” w 2012 r. (niedostatecznie precyzyjnie). Zgodnie z nimi Minister miał możliwość dofinansowania projektów w ramach „zaoszczędzonych” środków. Zasady 2012 nie określały wprost, iż niewykorzystana część środków przeznaczonych na dofinansowanie projektów wynikająca z zamykania grup ofert przeznaczonych do dofinansowania na określonym pułapie punktowym podlega tej samej procedurze. Takie doprecyzowanie nastąpiło dopiero w „Zasadach…” w 2013. W 2012 r. obowiązywał również zapis stanowiący, że „Minister właściwy ds. zabezpieczenia społecznego zastrzega sobie prawo weryfikacji ocen ekspertów oraz wprowadzania korekt do projektów w zakresie planowanych działań i wysokości oraz struktury budżetu”.
Ocena strategiczna Ministra
Kluczowe pojęcie tutaj to „ocena strategiczna”. Czym jest i kto jej dokonuje dowiadujemy się z Zasad Przyznawania i Rozliczania Dotacji w ramach PO FIO 2013 r.:
"6. Po akceptacji lub weryfikacji dokonanej przez komisję konkursową listy zostają przedstawione Ministrowi właściwemu ds. zabezpieczenia społecznego. W kompetencji Ministra pozostaje możliwość dofinansowania projektu, który nie kwalifikuje się do dofinansowania według procedury opisanej powyżej w punktach 1-5, jednak taki projekt musi zostać oceniony pozytywnie na etapie oceny merytorycznej, zaś decyzja musi zostać uzasadniona w formie pisemnej i udostępniona publicznie.
- oferta zakłada realizację ważnego interesu społecznego lub ważnego interesu publicznego,
- oferta zakłada podjęcie próby rozwiązania istotnych kwestii i problemów społecznych,
- oferta charakteryzuje się efektywnością społeczną i ekonomiczną projektu,
- oferta zakłada realizację szczególnie istotnego tematu z punktu widzenia celów PO FIO,
- oferta zakłada realizację projektu przez podmiot z regionu o niższej aktywności społecznej,
- oferta zakłada realizację projektu przez podmiot z regionu słabiej reprezentowanego w PO FIO,
- oferta zakłada realizację projektu przez podmiot pełniący istotną rolę w otoczeniu środowiskowym, posiadający potencjał zapewniający duży zasięg i szerokie oddziaływanie na społeczność lokalną / społeczeństwo,
- duża rozbieżność w ocenie oferty przez ekspertów.
(…)
Te zapisy to właśnie efekt kontroli NIK. Szkoda rzeczywiście, że zasady te stosowano także wtedy, gdy nie były tak opisane.
Zawiodła kontrola społeczna
Departament Pożytku Publicznego dodaje także, że „Zasady…” w 2013 r. "podlegały konsultacjom społecznym, a możliwość rozstrzygnięć Ministra w zakresie środków pozostałych do dyspozycji Ministra nie była przedmiotem krytyki, czy nawet wątpliwości wyrażanych przez organizacje". Sami sobie więc jesteśmy winni…
Zawiodły niestety mechanizmy kontroli społecznej. Wprowadzenie oceny strategicznej do regulaminu PO FIO rzeczywiście było tematem prac np. Komitetu Monitorującego PO FIO. Jednak, z rozmów z niektórymi, aktywnie biorącymi udział w jego pracach członkami, wynika że Komitet nie został w pełni poinformowany o wszystkich okolicznościach związanych z wprowadzeniem tej „nowej” starej procedury. Podobnie Rada Działalności Pożytku Publicznego nie była informowana o wynikach kontroli NIK w Ministerstwie. Oba ciała nie miały także wiedzy o nieformalnej procedurze odwoławczej stosowanej przy rozdziale "resztówek" z PO FIO. Komitet Monitrujący już się prawodopodnie tą sprawą nie zajmie, ponieważ kończy swoją pracę. Natomiast Krzysztof Balon, współprzewodniczący RDPP, zapowiedział, że na grudniowym posiedzeniu RDPP poruszy ten temat.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)