Fundacja Impact w latach 2011-2013 przeprowadziła szereg szkoleń (ponad 200 instytucji współpracujących) wspierających procesy budowania publiczności polskich instytucji i organizacji kultury. Na podstawie wniosków i doświadczeń można by stwierdzić, iż organizacje/instytucje kultury w Polsce bardzo rzadko dbają o ilość widzów, a tym bardziej o jakość relacji z nimi.
Publiczność to nie seria transakcji. To zbiór relacji. Koncepcja rozwoju widowni pokazuje, jak je skutecznie budować nie rezygnując z wizji artystycznej – jak dbać o stałą publiczność i pozyskiwać nową.
Wieczór w teatrze – sala zawsze pełna widzów. Galeria, w której goście są nie tylko podczas wernisaży. Kino, w którym publiczność wypełnia salę nie tylko na kilku popremierowych seansach. Czy tak jest? „Zazwyczaj nie, ale mogłoby być”, twierdzi warszawska Fundacja Impact, która przez ostatnie trzy lata pracowała z ponad 200 instytucjami i organizacjami wspierając procesy budowania ich publiczności.
Jakie są obowiązki instytucji kultury, a jakie realia?
Większość organizacji i instytucji finansowanych ze środków publicznych ma obowiązek myśleć o odbiorcach swoich działań, jednak publiczność często jest jedynie wskaźnikiem ilościowym. Nie dla każdej organizacji czy instytucji widz jest najważniejszy. Dla wielu istotniejsze są inne kwestie – promocja artystów, nowych zjawisk i trendów w sztuce, realizacja autorskich pomysłów artystycznych. Jednym z najpoważniejszych wyzwań stojących przed organizatorami projektów artystycznych jest niewątpliwie znalezienie równowagi między sztuką a jej odbiorcami.
50 000 odwiedzających to mało, czy dużo?
Co w praktyce faktycznie oznacza np. 50 000 odwiedzających rocznie? Brzmi prawie tak, jakby było to 50 000 różnych osób. W praktyce zazwyczaj na taką liczbę składa się olbrzymia grupa wiernych, stałych i tych samych, stale powracających odbiorców, pojawiających się np. na cotygodniowych wydarzeniach, grupa turystów, którzy pojawiają się zazwyczaj raz i zazwyczaj nie powracają, goście wydarzeń komercyjnych, wycieczki szkolne, tzw. grupy wernisażowe.
Sztuka dla…?
Koncepcja rozwoju publiczności zachęca do zmiany sposobu pracy organizacji zajmujących się sztuką i kulturą, przesuwając środek ciężkości z tworzenia sztuki, na TWORZENIE SZTUKI DLA PUBLICZNOŚCI. Wynika to z założenia, że sztuka potrzebuje odbiorcy, aby zaistniała, artyści, managerowie i producenci potrzebują odbiorcy chociażby ze względów… ekonomicznych. Centrum zainteresowania i działalności organizacji zostaje więc przesunięte, poszukując równowagi pomiędzy wartościami artystycznymi, a społecznymi i ekonomicznymi. Pomiędzy dbałością o liczbę widzów a jakością relacji z nimi. Przygotowywanie projektów artystycznych ze świadomością adresatów powinno być codzienną praktyką organizatorów, bez względu na to, czy wydarzenie jest biletowane, czy nie. Ważna jest zarówno dbałość o dotychczasową publiczność, jak i świadome docieranie do nowej.
Nie traćmy publiczności
W ostatnim raporcie o działalności instytucji kultury w Polsce w 2012 roku GUS zauważył spadek frekwencji w teatrach i filharmoniach, a nawet w kinach. Wzrosła natomiast liczba odwiedzających muzea i uczestnictwo w imprezach masowych. Ma na to wpływ wiele czynników, jednak jednym z ważniejszych są chęci i umiejętności pracowników sektora kultury w pozyskiwaniu i utrzymywaniu publiczności.
Projekt współfinansuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Źródło: Fundacja Impact