Po co przedstawiciele organizacji w Komitetach Monitorujących i Sterujących?
Dobiega końca proces negocjacji z Komisją Europejską w sprawie środków z Funduszy Strukturalnych. A jednak ciągle nie ma powodów do optymizmu. Dlaczego? Między innymi dlatego, że nie wszytkie niezbędne ustawy są już gotowe. Nie można na to wpłynąć, gdyż ruch należy tu do rządu. Po stronie organizacji zaś leży właściwe odegranie roli partnera społecznego - w Komitetach Monitorujących i Sterujących.
Pieniądze na rozwój społeczno-gospodarczy Polski w latach 2004-06 już są właściwie przyznane. Dobiega końca proces negocjacji z Komisją Europejską co do ostatecznego kształtu poszczególnych dokumentów programowych, opisujących kierunki działań i odpowiadających im planów budżetowych. A jednak ciągle nie ma powodów do optymizmu.
Ostatnio w mediach aż roi się od informacji, że chociaż Komisja Europejska chciała, żebyśmy korzystali ze środków z Funduszy Strukturalnych FS już od 1 stycznia 2004 roku (formalnie taka możliwość związana jest z członkostwem w Unii Europejskiej), to jednak nie może się na to zgodzić, bo nie jesteśmy jeszcze – jako kraj – przygotowani. Nie zdążyliśmy bowiem dostosować ustawy o zamówieniach publicznych do wymogów unijnych, chociaż powinniśmy byli wiedzieć od dawna, że na Jednolitym Rynku obowiązuje zakaz preferencji dla podmiotów krajowych (obecnie obowiązująca ustawa o zamówieniach publicznych stawia firmy zagraniczne w gorszej sytuacji przy ubieganiu się o realizację poszczególnych kontraktów).
Nie udało nam się także zakończyć prac nad ustawą o Narodowym Planie Rozwoju – dokumencie podstawowym z punktu widzenia korzystania z FS. Jest co prawda szansa, że będzie ona przyjęta na przełomie roku, ale możliwość uruchomienia pieniędzy od 1 stycznia i tak już przeszła koło nosa.
Ciągle zakładamy jednak, że kłopoty kiedyś się skończą i uda się pomyślnie przejść przez proces dostosowania polskiego prawa do legislacji unijnej. Zakończą się prace nad formularzami wniosków o dofinansowanie z poszczególnych funduszy, gotowe będą podręczniki dla potencjalnych projektodawców, rozstrzygnięte zostaną wszystkie wątpliwości co może, a co nie być przedmiotem finansowego wsparcia.
Co to takiego Komitety Sterujące i Monitorujące?
Gdy zakncżą sie wszystkie prace nad dokumentami i procedurami, do akcji włączą się Komitety Monitorujące KM i Komitety Sterujące KS. Co to takiego?
Żeby zrozumieć sens istnienia KM i KS niezbędnych jest kilka zdań wprowadzenia. Otóż opis działań, które będą finansowane w ramach Funduszy Strukturalnych (czyli: Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, Europejski Fundusz Społeczny, Europejski Fundusz Orientacji i Gwarancji Rolnej, Finansowy Instrument Wspierania Rybołówstwa) i Funduszu Spójności zawarty jest w dokumencie zaakceptowanym przez Rząd RP - Narodowym Planie Rozwoju oraz w 7 programach operacyjnych (czyli: Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw, Rozwój zasobów ludzkich, Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego i rozwój obszarów wiejskich, Rybołówstwo i przetwórstwo ryb, Transport, Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego i Pomoc techniczna).
Konstrukcja każdego z programów operacyjnych jest podobna: wskazane są jego priorytety i przyporządkowane do nich tzw. działania. Sama nazwa – działania – może być myląca. Są to bowiem raczej zbiory czy grupy przedsięwzięć niż pojedyncze inicjatywy (np. w programie operacyjnym Rozwój Zasobów Ludzkich, w I priorytecie mamy działanie pn. Perspektywy dla młodzieży, w którym zmieści się cała masa przeróżnych przedsięwzięć). Za zarządzanie każdym programem operacyjnym, dysponującym określonym budżetem, odpowiedzialne jest jedno ministerstwo, chociaż faktyczne działania mogą być zlecone innym instytucjom.
Spróbujmy zatem w największym skrócie opisać rolę i znaczenie Komitetów Monitorujących i Sterujących w procesie wdrażania powyższych programów operacyjnych, poszczególnych priorytetów i działań.
KOMITET MONITORUJĄCY
jest z punktu widzenia FS jednym z ważniejszych podmiotów. Powoływany jest dla każdego programu operacyjnego (plus Narodowego Planu Rozwoju i Podstawy Wsparcia Wspólnoty PWW) osobno. Składa się z kilkunastu (nawet do kilkudziesięciu) osób, reprezentujących różne instytucje zaangażowane w proces wdrażania danego programu.
Rolą Komitetu Monitorującego jest nadzór nad realizacją programu operacyjnego i wykorzystywaniem środków finansowych. Oznacza to zatem, że chociaż instytucją odpowiedzialną za, dajmy na to, program Rozwój Zasobów Ludzkich jest Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, to właśnie Komitet Monitorujący akceptuje raporty z realizacji tego programu.
To KM śledzi postępy we wdrażaniu i ma prawo zatwierdzania kryteriów wyboru projektów w ramach poszczególnych działań oraz zgłaszania propozycji przesunięć środków finansowych dla zagwarantowania osiągnięcia założonych celów. Dość powiedzieć, że dokumenty związane z realizacją programu, przed wysłaniem do Komisji Europejskiej, muszą uzyskać akceptację KM.
Wszystko to oznacza, że znaczenie KM jest bardzo duże. A i środki finansowe, których sensowność i skuteczność wydawania śledzi każdy KM, są pokaźne. Całość pomocy unijnej na politykę strukturalną w latach 2004-06 szacuje się na ponad 12 miliardów euro. Konieczność włączania partnerów społecznych i gospodarczych w prace KM wynika z partnerstwa – jednej z kluczowych zasad wykorzystywania środków strukturalnych. Rozporządzenie Rady Unii Europejskiej 1260/1999/WE wprowadzające ogólne przepisy dotyczące funduszy strukturalnych wyraźnie wskazuje rolę partnerów na etapie programowania, finansowania i monitorowania sposobów wykorzystywania FS. A organizacje pozarządowe zaliczane są już bez wątpienia do grona partnerów społecznych i gospodarczych.
KOMITET STERUJĄCY
jest podmiotem o strukturze zbliżonej do KM. Zakres jego zadań jest jednak kompletnie różny. O ile KM pełni w jakimś sensie funkcję kontrolną, to Komitet Sterujący odpowiedzialny jest za ocenę i rekomendowanie projektów, które mogą otrzymać dofinansowanie. Jego zadania związane są bardziej bezpośrednio z samym wdrażaniem FS.
Chociaż Rozporządzenie Rady UE nie zawiera regulacji dotyczących Komitetu Sterującego, we wszystkich dokumentach programowych przygotowanych przez Polskę pojawia się on jako niezbędny element procesu korzystania z FS (KS są zatem polskim, autorskim rozwiązaniem).
Także tutaj organizacje pozarządowe, traktowane jako jeden z partnerów społeczno-gospodarczych, mają prawo uczestniczyć w pracach licznych Komitetów Sterujących. O ile bowiem liczba KM nie przekracza liczby programów operacyjnych (plus KM Narodowy Plan Rozwoju i PWW), o tyle Komitetów Sterujących będzie znacznie więcej. Można się spodziewać, że KS będą powołane do wielu działań w ramach poszczególnych programów operacyjnych. Oznacza to, że jeden program operacyjny będzie nadzorowany przez jeden Komitet Monitorujący, a za wybór projektów odpowiedzialnych będzie kilka różnych Komitetów sterujących poszczególnymi priorytetami lub działaniami.
CO Z TEGO WYNIKA?
Z formalnego punktu widzenia przedstawiciele organizacji pozarządowych mają prawo uczestniczyć w pracach zarówno Komitetów Monitorujących, jak i Komitetów Sterujących. Będą w nich pełnić – o ile znajdą się tam osoby kompetentne w poszczególnych dziedzinach – niewątpliwie istotną rolę. Z jednej bowiem strony będą zapewniać szczególny – może bardziej społeczny – punkt widzenia (zarówno współuczestnicząc w wyborze projektów w KS, jak oceniając osiągnięte efekty w KM). Z drugiej zaś, nie bez znaczenia jest funkcja po prostu obserwatora, także tam, gdzie ze względu na problematykę, trudniej jest znaleźć organizacje wyspecjalizowane w danej branży. Jak jednak spowodować, żeby to, co zagwarantowane na papierze, obecność przedstawicieli organizacji w KM i KS, stało się faktem? Wydaje się, że przede wszystkim trzeba wiedzieć, że taka możliwość istnieje.
Ale to jeszcze nie wszystko.
Można założyć, że administracji publicznej, odpowiedzialnej za powołanie KM i części KS, jest wszystko jedno, jaki przedstawiciel jakiej organizacji znajdzie się w jednym z tych ciał – tryb wyłaniania takich osób nie jest przecież sprawą rządu. A nam? Czy nam też jest wszystko jedno? Czy jesteśmy w stanie wybrać naszych przedstawicieli do Komitetów Monitorujących i Sterujących? Niektóre środowiska (np. organizacje ekologiczne) już rozpoczęły prace nad wyłonieniem swoich reprezentantów. Inne pewnie jeszcze nie wiedzą, że za chwilę przyjdzie im to zrobić. A czasu zostaje coraz mniej. Według ostatnich informacji może się okazać, że powinniśmy zgłosić swoich kandydatów przed 19 stycznia 2004. Może dobrze jest więc przynajmniej zacząć się zastanawiać nie tylko nad trybem wyboru, ale także nad ewentualnymi kandydaturami – osobami, które swoją obecnością w KM i KS będą gwarantować obiektywizm decyzji i kompetencje przy ich podejmowaniu.