W życiu każdego laptopa przychodzi taki dzień, w którym starość go dopada. Objawia się to znacznym spadkiem wydajności, spowolnieniem działania i ogólnym pogorszeniem kondycji. Zazwyczaj myśli się wtedy, że albo trzeba zakupić nowy sprzęt, albo męczyć się z takim. Ale można go w łatwy sposób przywrócić do pierwotnego stanu!
Wbrew pozorom, kiedy komputer zaczyna tracić wydajność, nie jest to wina procesora. Zazwyczaj przeciążony zostaje dysk twardy, który na skutek starości i „przemielenia” dużej ilości danych po prostu zaczyna się psuć. Istotne jest też obciążenie pamięci RAM, bo wszakże to ona odpowiada za utrzymanie wydajności maszyny. Wymiana laptopa na nowy model oczywiście jest zazwyczaj najlepszym rozwiązaniem, ale może zaboleć finansowo. Dlatego warto sprawdzić, czy nie bardziej opłaci się nam ulepszyć posiadany sprzęt. Tym bardziej, że można zrobić to bez ogromnych nakładów finansowych.
Prędkość działania tak systemu, jak i programów, w dużej mierze zależy od tego, jak pracuje dysk twardy. Kiedyś napędy optyczne, a więc dyski HDD, były jedyną dostępną opcją, ale to się zmieniło. Dzisiaj nowym standardem zaczynają być pamięci działające w technologii SSD. Są one o wiele szybsze, niż klasyczne napędy, co znacząco przekłada się na prędkość działania całego komputera. Standard HDD pozwala na transfer danych ze średnią prędkością 100 Mb/sekundę, natomiast w SSD osiągi plasują się na poziomie 300-500 Mb/sekundę. Zatem różnica jest dosyć istotna.
Korzystając z dysku SSD zauważymy nie tylko znaczący wzrost wydajności systemu, ale nasza praca stanie się o wiele szybsza - pliki transferowane będą z nieporównywalnie wyższą prędkością, podobnie rzecz ma się z ich otwieraniem. Zauważalny będzie też czas startu systemu i gotowości do pracy.
Koszt wymiany dysku - w zależności od producenta - to pewnie ok. 500-600 złotych przy pojemności 256 GB, co dla laptopa służącego do codziennej pracy jest wielkością absolutnie optymalną. Można próbować pracować z dyskiem 128 GB, ale w przypadku chociażby Windowsa może być to okupione mocną ekwilibrystyką i żonglowaniem danymi.
Drugim elementem, który można usprawnić, jest pamięć RAM. Moduł 4 GB w standardzie DDR to koszt ok. 150 złotych, natomiast 8 GB to ok. 280 złotych, zatem nie są to ogromne kwoty. Chyba że wybierzemy kości RAM z najdroższych segmentów, wtedy rzeczywiście ceny mogą znacząco wzrosnąć. Zwiększenie pamięci operacyjnej to szybka i prosta droga do znacznego „podkręcenia” naszego wysłużonego laptopa. Kiedy otrzyma dodatkowe, a najlepiej zupełnie nowe kości pamięci, jego wydajność natychmiastowo wzrośnie.
Żeby naprawdę poprawić wydajność komputera, najlepiej jest zarówno dołożyć pamięci RAM, jak i zainwestować w dysk SSD. Takie połączenie da pewność, że wysłużony laptop rzeczywiście zyska nowe życie, korzystając z nowoczesnych rozwiązań.
Źródło: Technologie.ngo.pl