Płyną rzeki do morza, czyli Dzień Ryby w Helu z Klubem Gaja
Około tysiąca osób pojawiło się na terenie Stacji Morskiej w Helu podczas tegorocznego Dnia Ryby – 28 lipca. Warsztaty i zajęcia Klubu Gaja zakończył dwustuosobowy pochód uczestników happeningu Wielki powrót łososia. Polskie rzeki muszą być czyste i bogate w ryby, by czysty i bogaty był Bałtyk, dlatego na zakończenie wydarzenia wspólnie z mieszkańcami i turystami symbolicznie weszliśmy do morza.
Warsztaty, gry i wystawy przygotowano w ramach programu Klubu Gaja – Zaadoptuj rzekę. Jego partnerem strategicznym jest Fundacja PKO Banku Polskiego, a merytorycznym - Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. W Dniu Ryby nad Stacją Morską w Helu unosiły się „latające ryby” czyli latawce w kształcie łososi. Wszystkie stoiska Klubu Gaja oraz Stacji Morskiej cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Uczestnicy wydarzenia mieli okazję obejrzeć dwie wystawy Klubu Gaja – „Zaadoptuj rzekę” oraz „Jakie rzeki takie morze”, których otwarcie nastąpiło podczas Dnia Ryby. Widzowie pokazów karmienia fok mogli przy okazji usłyszeć o idei programu Zaadoptuj rzekę, który w ciągu 9 lat zaangażował w działania blisko 106 000 osób i doprowadził do zaadoptowania 670 rzek i akwenów w ponad 1050 miejscach w całym kraju.
Polskie rzeki wpływają do Morza Bałtyckiego, dlatego każdy z nas ma wpływ na jego stan. Łosoś – król polskich rzek i Bałtyku potrzebuje czystych i drożnych rzek, dzięki którym dostaje się do morza i w nim dojrzewa, by wrócić do miejsca swoich narodzin i tam złożyć ikrę. Happening Wielki powrót łososia, w którym główna rolę odgrywa kilkunastometrowa wstęga symbolizująca rzekę, przypomina o tym, że od nas zależy także stan rzek, jezior, mórz i oceanów oraz wszystkich żyjących tam zwierząt. Happening w Helu „przepłynął” przez miasto i dotarł do morza, aby jego uczestnicy wspólnie weszli do wody.
Źródło: Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne Klub Gaja