30 godzin pracy programistów, do tego dane zbierane przez instytucje publiczne i efekt jest piorunujący. W niedzielę, 25 września, zakończył się pierwszy rządowy maraton programistów, czyli Hackathon danych publicznych. 90 osób w 17 zespołach tworzyło przez weekend aplikacje wykorzystujące dane publiczne i walczyło o nagrody o łącznej puli ponad 50 tys. zł. Trzy zwycięskie projekty zostaną wdrożone.
Nagrody zwycięskim zespołom wręczyła Minister Cyfryzacji Anna Streżyńska.
-
1 nagrodę – 18000 zł oraz płatny staż w Centralnym Ośrodku Informatyki zdobył zespół „Fringers” za aplikację służącą do szybszego załatwiania spraw w urzędach.
-
2 nagrodę (13000 zł) przyznano „Zielonym Diabłom” za aplikację służącą do wyszukiwania tańszych zamienników leków refundowanych.
-
3 nagroda (9500 zł) trafiła do zespołu „Media 3.0 SAP” za opracowanie gry bazującej na danych o budżecie miejskim Wrocławia.
- Nagrodę specjalną, ufundowaną przez Polską Wytwornię Papierów Wartościowych w wysokości 10000 zł, otrzymał zespół „sprawdzparagraf.pl” za rozwiązanie służące wykrywaniu klauzul niedozwolonych w umowach i regulaminach.
Trzy zwycięskie aplikacje zostaną wdrożone przez Ministerstwo Cyfryzacji w przyszłym roku. Formalności z tym związane rozpoczną się jeszcze w tym roku.
Prototypy aplikacji to nie jedyny efekt pierwszego w Polsce rządowego Hackathonu danych publicznych. Ministerstwo Cyfryzacji potraktowało bowiem wydarzenie również jako warsztat dla samej administracji. Praca programistów pozwoliła na praktyczną weryfikację jakości i sposobu udostępniania danych przez instytucje publiczne. Chodzi o to, by doświadczenia uczestników, trudności, na jakie się natknęli przy korzystaniu z danych publicznych czy inne braki przekuć w konkretne działania naprawcze Ministerstwa Cyfryzacji i innych resortów.
Jak komentuje Agata Miazga, zastępca dyrektora Departamentu Społeczeństwa Informacyjnego MC, liczymy na to, że uczestnicy i eksperci Hackathonu zaangażują się w budowę społeczności wokół portalu danepubliczne.gov.pl i będą razem z nami czuwać nad jakością danych publicznych i podsuwać pomysły, jak na potrzeby odbiorców najlepiej odpowiadać i jak rozwijać sam portal.
Hackathon danych publicznych to tylko element procesu otwierania danych, koordynowanego przez Ministerstwo Cyfryzacji. W ubiegłym tygodniu rząd przyjął Program otwierania danych publicznych, którego celem jest uwolnienie potencjału danych publicznych i zwiększenie ich wykorzystania przez wszystkich zainteresowanych: środowiska biznesu, nauki, organizacji pozarządowych, a także samą administrację. A potencjał, jaki tkwi w danych publicznych, jest ogromny. Przy czym w Polsce pozostaje on na razie niewykorzystany. Chodzi więc o to, by go uwolnić.
W Londynie na bazie danych z samej tylko komunikacji miejskiej powstało ok. 500 aplikacji, które dają zatrudnienie 5 tys. osób. Szacunki mówią, że wielkość rynku open data w UE przekracza w tym roku 55 mld euro, a w 2020 roku ma wynieść 75 mld euro, co przełoży się na 0,47% PKB. Szacuje się, że wielkość rynku open data w Polsce w 2020 roku może sięgnąć 1,12 mld euro – to pokazuje, że Polska danymi stoi i dopiero zaczyna z niego korzystać.
Relacja z wydarzenia znajduje się w serwisie twitter.com/hackathongovpl.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji