„Historie rodzinne, czy tego chcemy, czy nie, tworzą także nas samych. Historie Dolnoślązaków są bardzo złożone, nieraz poplątane, i bardzo wzruszające.” – tymi słowami Anna Komsta, dyrektor wleńskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki, otworzyła galę w ramach projektu "KAŻDY SKĄDŚ. Patriotyzm 3D. Dom. Dzieje. Dziedzictwo".
24 czerwca Sala widowiskowa OKSiT we Wleniu na dwie godziny stała się domem dla wzruszających historii, których prezentacja zainaugurowała tegoroczne obchody Dni Miasta i Gminy Wleń 2011 - URODZINY GOŁĘBIARKI.
Pod koniec ubiegłego roku, Muzeum Historii Polski w Warszawie ogłosiło konkurs pt. Patriotyzm Jutra. W jego celach znalazły się m.in.: promowanie postaw patriotycznych i wzorców obywatelskich przez upowszechnianie wiedzy historycznej i znajomości polskiego dziedzictwa kulturowego; budowanie więzi regionalnych przez kształtowanie przywiązania do „małej ojczyzny”; przypominanie wielokulturowych tradycji dawnej Polski.
Z ponad 600 złożonych wniosków wybrano 50 do realizacji. Wleński ośrodek kultury, który zajął wśród nich 12 miejsce, ogłosił konkurs o charakterze powiatowym. Do partnerstwa w projekcie przystąpiło Powiatowe Centrum Edukacji w Lwówku Śląskim, a honorowy patronat objęli: Starosta Powiatu w Lwówku Śląskim - Józef Stanisław Mrówka oraz Burmistrz Miasta i Gminy Wleń - Bogdan Mościcki. Zaproszone zostały wszystkie gimnazja z powiatu lwóweckiego, odpowiedziały na nie dwa – przy Zespole Szkół im. św. Jadwigi Śląskiej we Wleniu z dyrektorem Wiesławem Gierczykiem, oraz Gimnazjum im. Hieronima Wietora przy Zespole Szkół w Lubomierzu z dyrektor Joanną Paśko-Sikorą. Nadesłano 18 prezentacji multimedialnych. O takiej formie prac zdecydował pomysł przekazania w sposób nowoczesny, z użyciem technik, z których młodzież korzysta na co dzień, interesujący i atrakcyjny, historii konkretnych rodzin przeplecionych z dziejami Polski. Ponieważ prezentacje zarejestrowane na płytach, trafiły do szkół, uczniowie będą mogli uczyć się historii przez pryzmat bliskich im rodzinnych losów. Prace, przydatne w nauce, będą z pewnością również cennymi pamiątkami dla poszczególnych rodzin, a także małych ojczyzn, z których pochodzą twórcy prezentacji. Kapituła konkursowa (Maciej Szczerepa, Krzysztof Chorwat, Marcin Oliva Soto, Cezary Wiklik) pod przewodnictwem dyrektor lwóweckiego PCE – Haliną Braun, postanowiła nagrodzić równorzędnie 10 prac, które zostały zaprezentowane w piątek. Ich autorami są: Elwira Leontiew, Katarzyna Jachimowicz, Anna Solecka, Patrycja Pawłowska, Agnieszka Plechowicz, Dorota Szyderska, Małgorzata Budzicz Lubomierz, Magda Piwińska, Roberta Raczyńska, Magdalena Opoka. Uczestnicy otrzymali m.in. aparaty fotograficzne, ufundowane przez Muzeum Historii Polski. Przyznano również 3 wyróżnienia Dyrektora PCE dla: Justyny Sieniuć, Jakuba Gałki, Jakuba Kopcia. Warto dodać, że żaden z 18 uczestników konkursu nie pozostał bez nagrody.
Za wsparcie udzielone uczniom, troskę i pieczę merytoryczną podziękowano nauczycielom historii z obu szkół: Magdalenie Borkowskiej (od początku swojej pracy pedagogicznej zaangażowanej w promowanie postaw aktywnego poszukiwania tożsamości lokalnej, szacunku do dziedzictwa narodowego i regionalnego, troski o rodzinne pamiątki) oraz Markowi Misiewiczowi.
Gimnazjaliści usłyszeli słowa uznania za wykonanie trudnej pracy archiwistycznej, skrupulatne zbieranie artefaktów, przeprowadzanie wywiadów… Prezentacje były bogate w rodzinne fotografie, zdjęcia dokumentów, odznaczeń i medali za zasługi dla ojczyzny, wywiady, fragmenty filmów uwieczniających rodzinne uroczystości. Całość ubarwiły doskonale dobrane podkłady muzyczne. Uczestnicy spotkania mogli podziwiać zaprezentowane drzewa genealogiczne, stworzone przez gimnazjalistów lub ich przodków (niektóre rozbudowane do imponujących rozmiarów, a jedno z nich sięgało korzeniami osiemnastego wieku). Bohaterami prezentacji były rody posiadające własny herb, ale zdecydowanie częściej ubodzy mieszkańcy Kresów Wschodnich i osoby przybywające na Dolny Śląsk z różnych części Polski. Znaleźli się wśród nich uczestnicy walk narodowowyzwoleńczych, więźniowie obozów, oraz ludzie próbujący w wojennej zawierusze odnaleźć odrobinę normalności. W zaprezentowanych opowieściach śmierć przeplata się z narodzinami, rozstania i wojenna tułaczka z radością spotkania. Goście przybyli na galę, a wśród nich kilkupokoleniowe rodziny uczestników konkursu, nie kryli wzruszenia historiami, z którymi mieli możliwość zapoznania się piątkowego popołudnia. Młodzi ludzie poprzez swoje prezentacje mówili o relacjach między odmiennymi kulturami, które po wojnie wspólnie żyły na Dolnym Śląsku, opowiadali o życiu codziennym swoich pradziadków, przytaczali historie poznania się dziadków, a później rodziców, z których związków narodzili się oni – przedstawiciele najmłodszego pokolenia, którzy okazali się znakomitymi łącznikami przeszłość z przyszłością.
Anna Komsta podkreśliła, jak wartościowa jest możliwość spojrzenia na tradycję i minione dzieje oczyma młodych. Refleksje 15-, 16-latków, a wiec osób, które często w naturalny sposób z racji wieku buntują się przeciwko rodzicom, stały się podstawą do powstania prawdziwych, poruszających prac, pełnych wzruszających refleksji, prezentujących ludzi im najbliższych, w których historiach życia młodzi ludzie próbują odnaleźć ważną część siebie we współczesności.
Źródło: źródła własne