Kobiety w Polsce zarabiają średnio o 15% mniej od mężczyzn - poinformowała pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. 2 marca po raz kolejny obchodziliśmy Europejski Dzień Równości Płac, którego celem jest zwrócenie uwagi na fakt, że kobiety często za tę samą pracę otrzymują niższe wynagrodzenie. Jak poważny jest ten problem z polskiej perspektywy?
Kozłowska-Rajewicz poinformowała, że wystąpiła do ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza z propozycją zmian w kodeksie pracy, mających na celu ograniczenie nieuzasadnionej różnicy płac. Według propozycji pełnomocniczki pracodawcy byliby zobowiązani do prowadzenia sprawozdawczości uwzględniającej stosunek zarobków kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach. Według Kozłowskiej-Rajewicz podobna metoda stosowana w niektórych krajach (np. w Austrii) przynosi całkiem dobre efekty.
Dzień Równości Wynagrodzeń obchodzony był w całej Unii Europejskiej po raz drugi. Przypada on w dniu, do którego kobiety muszą pracować w 2012 r., aby ich zarobki zrównały się z kwotą zarobków mężczyzn w 2011 roku. Średnio w Europie kobiety zarabiają o 16,4% mniej niż mężczyźni.
Różnice w zarobkach Polek i Polaków są większe w sektorze prywatnym niż w państwowym. Dodatkowo pogłębiają się wraz z wyższą pozycją zawodową. W 2010 roku najmniejsze różnice w wynagrodzeniach były wśród pracowników biurowych, największe zaś – w grupie robotników przemysłowych i rzemieślników - wynagrodzenia kobiet wynosiły ok. 67% wynagrodzeń mężczyzn.
Znacznie lepiej Polska wypada w statystykach podawanych przez Eurostat. Różnica w płacach między kobietami i mężczyznami w 2010 roku była szacowana na 9,5% a w 2011 spadła do… 2%.
Eksperci kwestionują jednak sposób wyliczania różnicy przez europejski urząd statystyczny oraz mają wątpliwości, na ile rzetelne są podawane przez polskie firmy dane. Ponadto podawana przez Eurostat różnica nie musi wcale oznaczać równości płci na rynku pracy – Polsce towarzyszą na dole wykresu Portugalia, Włochy i Malta – kraje, w których kobiety bardzo rzadko zajmują się pracą w niskopłatnych zawodach wymagających niskich kwalifikacji, dużo częściej od mężczyzn pozostają też poza rynkiem pracy.
Różnice w wynagrodzeniach mają też liczne inne przyczyny. Mniejszy udział kobiet w rynku pracy, silne różnice sektorowe (nadreprezentacja kobiet w często nienajlepiej płatnych zawodach w służbie zdrowia, szkolnictwie czy pomocy społecznej), niewielka liczba kobiet na wysokich stanowiskach menadżerskich, niewielka liczba kobiet w lepiej płatnych zawodach technicznych, czy wreszcie – życie rodzinne, w którym obowiązki opiekuńcze wciąż są dystrybuowane w bardzo nierówny sposób między płciami.
Pobierz
-
201103041650310467
627496_201103041650310467 ・38.72 kB
-
201103082227300601
628153_201103082227300601 ・38.72 kB
Źródło: bezrobocie.org.pl