Panie Morawiecki - hańba! Spontaniczny protest przeciwko postawie polskiego rządu w Brukseli
W czwartek w nocy, 12 grudnia 2019 roku, na szczycie UE przywódcy i przywódczynie europejskich państw wyznaczyli cel neutralności klimatycznej Unii na 2050 rok. Jedynym krajem, który nie zgodził się na to zobowiązanie, była Polska. “Panie Morawiecki - hańba” - komentują ten krok mieszkańcy i mieszkanki Wrocławia, którzy wyszli wczoraj w spontanicznym proteście na wrocławski rynek.
Protestujący nieśli ze sobą banner z napisem “Veto dla klimatu = veto dla życia” oraz flagi ze znakiem ruchu Extinction Rebellion i skandowali hasła takie jak: “Wasza bierność, nasza złość”, “Nie dla węgla, tak dla klimatu”, “Nie ma kompromisów w obronie Matki Ziemi”, czy “Zmiana klimatu - ponad partiami, ponad krajami, ponad podziałami”. Zapytani o powód, dla którego protestują, wskazywali głębokie zaniepokojenie postawą polskiego rządu wobec reform proklimatycznych, niezbędnych w obliczu kryzysu klimatycznego. Rada Europejska zaczyna wreszcie działać zgodnie z aktualną wiedzą naukową: 27 z 28 państw podejmuje wyzwanie osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050. Polska jako jedyna wyłamała się z tego porozumienia - Premier Mateusz Morawiecki nie dołączył do jednomyślnego zobowiązania wszystkich innych krajów UE do neutralności klimatycznej. Nawet kraje, które na poprzednim szczycie europejskim wstrzymały się od podobnego porozumienia - Estonia, Czechy i Węgry - teraz wycofały się ze sprzeciwu. Węgry ogłosiły nawet datę odejścia od węgla (2030!), a Czechy powołały komisję, która ma przygotować plan szybkiego odejścia od jego spalania. Jedynym krajem UE, który nie ogłosił zamierzeń dekarbonizacyjnych, pozostaje Polska.
– Według badań 81% Polaków popiera Zielony Ład dla Europy, a tylko 10% jest przeciwnych. 69% chce neutralności klimatycznej dla Polski do 2050 r. i liczyło na podjęcie tego zobowiązania przez polski rząd. Mimo, że społeczeństwo chce przeciwdziałania zmianom klimatu, nasz rząd nam tego nie gwarantuje i broni lobby węglowego - bo na pewno nie swoich obywateli. Wynik obrad bardzo mnie niepokoi i dlatego wychodzę na ulicę – komentuje Katarzyna Sałata, aktywistka XR.
– Premier Morawiecki podczas szczytu zaproponował, że Polska potrzebuje czasu do 2070 roku, żeby osiągnąć neutralność klimatyczną! Nie mamy tyle czasu, chcemy żyć. Pan Morawiecki będzie miał wtedy 102 lata… To my zostaniemy tu z tym, co wynegocjonowali nasi politycy na szczytach UE” – powiedział podczas protestu Piotr Chmielewski, członek ruchu XR. Maciej Huzarewicz dodaje: – Premier Morawiecki zdradził przyszłość naszą i naszych dzieci. W momencie, gdy krajom Unii udało się w końcu porozumieć w sprawie wspólnej polityki redukcji emisji, co więcej - gdy powstaje realna szansa na przeznaczenie na ten cel niezbędnych, ogromnych funduszy, Morawiecki stawia nas poza nawiasem wspólnoty, czyniąc z Polski węglowy skansen. W zamian za możliwość udziału w solidarnym, europejskim projekcie, skazuje nas na energetyczne ubóstwo i pozycję wiecznie obrażonego outsidera.
– 100 mld euro, z których polscy politycy zrezygnowali, wycofując się z decyzji o neutralności klimatycznej, mogłoby być przeznaczone też na czyste powietrze, element neutralności. Dzięki nim moglibyśmy zlikwidować piece węglowe w polskich mieszkaniach. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni naszą pozycją negocjacyjną w kolejnych perspektywach budżetowych – komentuje Arkadiusz Wierzba z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.
W proteście wzięli udział aktywiści i aktywistki ruchów Extinction Rebellion, Młodzieżowego Strajku Klimatycznego i Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.
Źródło: Ruch Extinction Rebellion