– Kiedy otwieramy punkt wydawania żywności, który czynny jest od 15.00 do 19.00, przed drzwiami czekają już pierwsze osoby – mówi Anna Karpeta, kierowniczka filii Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) w Puławach. – Są zniecierpliwione, dopytują, czy na pewno dostaną produkty, których tak bardzo potrzebują.
Ostatnie wydawanie żywności w Puławach miało miejsce 5 - 6 września.
– Wydawaliśmy m.in. kaszę gryczaną i makaron. Były też dodatkowo chrupki, które sprawiły radość dzieciom – mówi kierownik filii. – Choć żywności na osobę przypadało mniej niż w sierpniu, osoby potrzebujące podkreślały, że i tak dostały bardzo dużo – dodaje. – Zdarza się, że osoby zgłaszające się do nas przychodzą z sąsiadem lub znajomym, który tez chce dostać się na listę osób otrzymujących pomoc.
W wielu punktach ChSCh w całym kraju osoby potrzebujące same stają się wolontariuszami. Podobnie jest w Puławach.
– Czasami przyjeżdżamy z transportem z banku żywności o godzinie 12. Ponieważ do wydawania są jeszcze wtedy trzy godziny, nie za bardzo opłaca się ściągać naszych stałych wolontariuszy. Każdy ma przecież obowiązki – szkołę, pracę. Wtedy dzwonię do jednego z naszych podopiecznych, pana Andrzeja. On zawsze jest bardzo chętny, by pomóc przy rozładunku – podkreśla Karpeta. – SA tez inne osoby które oferuja pomoc
Wrzesień to szczególnie pracowity miesiąc dla wolontariuszy, gdyż już 28-29 września odbędzie się ogólnopolska zbiórka żywności Podziel Się Posiłkiem, w której wezmą udział również przedstawiciele ChSCh. W ten sposób zyskają dodatkową żywność dla swych podopiecznych.
– Z roku na rok w zbieraniu pomaga nam coraz więcej osób – mówi Karpeta. – Tym razem, podobnie jak w latach ubiegłych, również liczymy, że wesprą nas uczniowie puławskich szkół. Zachęcamy też wszystkie chętne osoby, które chciałyby stanąć w sklepach i razem z nami zbierać żywność. Można się do nas zgłaszać, każde dodatkowe ręce do pracy są mile widziane. Nasi beneficjenci też będą pomagać. Już dopytują się, kiedy będzie zbiórka – dodaje.
Każdy z nas może włączyć się we wspieranie najuboższych. Obecnie oprócz wolontariuszy, którzy wezmą udział w zbiórce żywności, Anna Karpeta poszukuje sponsora, który pomoże w uzyskaniu dodatkowego transportu jedzenia z nadwyżek Banku Żywności w Lublinie. – MOPS pomoże nam w zorganizowaniu transportu. Potrzebujemy jeszcze jednak 1 500 zł, które pokryją koszty magazynowania żywności dla 180 osób – apeluje kierownik filii.
Pamiętajmy we wrześniu o osobach potrzebujących.
(aw)