Kiedy po wielogodzinnej podróży dzieci ukraińskich domów dziecka rozbiegły się po pokojach, na hotelowej sofie została drobna, smutna dziewczynka. Unikające spojrzeń, nieczułe na zagadywania, niepotrafiące skomunikować się ze światem dziecko, które uciekło przed wojną. Nie mogła nas usłyszeć. Dziś, kiedy przyjeżdżamy w odwiedziny, na nasze spotkanie wybiega uśmiechnięta Veronika, chwaląc się aparatem słuchowym w kolorze czerwieni.
W obliczu wojny pomoc nie zna granic
Portal DomyDziecka.org, działający ze wsparciem Fundacji „Polski Instytut Filantropii”, już od 15 lat wspiera polskie placówki opiekuńczo-wychowawcze, rodzinne domy dziecka i rodziny zastępcze. Za pośrednictwem prowadzonego przez nas portalu pomoc uzyskało już kilkadziesiąt tysięcy potrzebujących dzieci, a dzięki naszym darczyńcom sami wsparliśmy kolejnych kilka tysięcy.
Bez wahania rozszerzyliśmy swoje działania o dzieci z ukraińskiej pieczy zastępczej. W marcu przyjęliśmy pod opiekę 28 niepełnosprawnych dzieci z ukraińskich domów dziecka wraz z wychowawcami. Niemal wszystkie z nich są osobami z niepełnosprawnościami intelektualnymi, są też dotknięte wieloma chorobami, wymagają częstych wizyt u lekarza i specjalnej opieki. Dziesiątka dzieci posiada wadę słuchu różnego stopnia – to właśnie oni są dziś bohaterami tej historii.
Już w pierwszych dniach od ich przybycia postanowiliśmy, by na przekór tragedii ich ojczyzny, pobyt w Polsce był dla nich nie tylko schronieniem, ale także szansą na poprawę stanu zdrowia. Jednym z naszych celów było założenie aparatów słuchowych potrzebującym. Dziś dumnie ogłaszamy – cel został zrealizowany!
Słyszymy Polskę – my chuyemo Polschu
Stworzyliśmy projekt „Słyszymy Polskę – my chuyemo Polschu”, w ramach którego wyposażyliśmy dzieci w aparaty słuchowe. To wszystko dzięki pomocy naszych darczyńców, partnerów i innych organizacji, które wsparły naszą misję.
Pierwsze badania słuchu przeprowadzone zostały już w maju. By dzieci czuły się komfortowo, badania odbyły się w ośrodku, w którym obecnie mieszkają. Okazało się, że jeden z chłopców, u którego wychowawczynie tylko podejrzewały problemy, musi nosić aparat na dwoje uszu. Ostatecznie do leczenia audioprotetycznego zakwalifikowanych zostało siedmiu chłopców – najstarsi to 22-letni chłopcy, najmłodszy obchodził niedawno 12 urodziny – oraz jedna dziewczynka – 14-letnia Veronika Zdecydowaliśmy się na markę, która specjalizuje się w leczeniu dzieci i młodzieży oraz posiada swoje przedstawicielstwo w Kijowie. Tego dnia dzieci wybrały sobie także kolory aparatów.
W czerwcu założyliśmy dzieciom próbne, tymczasowe aparaty słuchowe, by sprawdzić, jak będą się czuć z nowym zmysłem. Ich noszenie umożliwiło lepsze dopasowanie parametrów do potrzeb, zadbanie o wygodę użytkowania docelowych aparatów oraz przyzwyczajenie organizmów do słyszenia dźwięków.
Jednocześnie jedna z opiekunek, która przybyła z dziećmi do Polski, a na co dzień jest ich nauczycielką w szkole w Piszczance w Ukrainie, została wyznaczona na osobę, która będzie prowadzić z dziećmi trening słuchu. Pani Olesia przejechała cały kraj, by nad morzem, dzięki uprzejmości Stowarzyszenia Rodziców i Przyjaciół Dzieci z Wadą Słuchu, uczestniczyć w turnusie rehabilitacyjnym. Dzięki obserwacjom nauczyła się, jak pracować z dziećmi z aparatami słuchu, brała udział w zajęciach rehabilitacyjnych, gdzie poznała ćwiczenia, które dla dzieci noszących aparaty powinny być codziennością. Takie treningi słuchu są niezbędne, by nie zmarnować szansy, jaką daje posiadanie aparatu słuchowego. Aparat jest tylko narzędziem, dzieci muszą nauczyć się z niego korzystać, a dzięki zdobytej przez swoją nauczycielkę wiedzy, będą ćwiczyły słuch zarówno Polsce, jak i po powrocie do domu.
Nieubłaganie zbliżał się termin zapłaty za złożone zamówienie. Cena wyposażenia w aparaty słuchowe naszej ósemki wynosiła ponad 60 tysięcy złotych, połowę tej kwoty refunduje NFZ, szukaliśmy środków na zapłatę drugiej części. Z pomocą przyszła Fundacja „Polskiego Funduszu Rozwoju”, która dofinansowała złożony projekt „Słyszymy Polskę – my chuyemo Polschu” kwotą 29 590 zł. Za otrzymaną kwotę zakupiliśmy aparaty słuchowe oraz wkładki uszne dla wszystkich potrzebujących podopiecznych.
Udało się! Ósemka dzieci z ukraińskich domów dziecka otrzymała aparaty słuchowe – wreszcie usłyszały Polskę
Dzieci otrzymały już docelowe aparaty słuchowe, które będą służyć im również w Ukrainie.
Radość nie ma granic! Dzieci są zadowolone i szczęśliwe, że mogą słyszeć. Słyszą i reagują na otaczający ich świat. Spacery stały się jeszcze bardziej interesujące. Wychwytują nowe dźwięki i z entuzjazmem dzielą się swoimi wrażeniami. Każdego dnia chcą wzbogacać swój zapas tego, co usłyszeli. Kochamy Polskę i Polaków, dziękujemy za Wasze wielkie serca! – mówi pani Liudmyla Harnysh, wychowawczyni dzieci niesłyszących.
Jak wygląda codzienność dzieci? Są szczęśliwe! Tylko niektóre nich nosiły wcześniej dobre, dopasowane aparaty słuchowe – im jest najłatwiej odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Pozostałe powoli poznają świat dźwięków, ale już wiedzą, że zdarzyło się coś wielkiego. Dzięki codziennym ćwiczeniom z panią Olesią coraz lepiej radzą sobie w pełnym odgłosów otoczeniu. Są zadziwione i zachwycone – a my razem z nimi!