Organizacje pozarządowe - przedsiębiorcy czy pracodawcy społeczni?
W jednym z poprzednich felietonów konkludowałem, że „jednym z podstawowych problemów do wyartykułowania jako wspólny interes organizacji pozarządowych chcących działać jako podmioty ekonomii, powinno być sprecyzowanie wizji odpłatnej działalności jako ważnego instrumentu finansowania działalności społecznej w organizacjach pozarządowych". Okazało się, że nie jest to takie proste: stanowisko przedstawicieli organizacji nie jest jednorodne, a dyskusja – w której brałem udział – gorąca.
- Organizacje pozarządowe nie powinny prowadzić działalności gospodarczej, która odciąga je od realizowania misji. Powinny opierać się w dużym stopniu na niekomercyjnych źródłach finansowania (darowizny, dotacje), a ewentualne braki pokrywać odpłatną działalnością pożytku publicznego.
- Organizacje pozarządowe powinny prowadzić działalność gospodarczą – odrębną od statutowej, aby w ten sposób finansować swoje działania i zapewnić sobie niezależność od źródeł zewnętrznych. Taka ekonomizacja wymaga daleko idącej profesjonalizacji i kompetencji nie tylko społecznych, ale i biznesowych.
- Podstawową formą działalność ekonomicznej organizacji pozarządowych powinno być realizowanie zleceń (w różnej formie: od kontraktów do dotacji) administracji samorządowej na realizację zadań publicznych. Tu dyskusja powinna być skierowana m.in. na kompetencje i standaryzację działań oraz na zwiększenie roli powierzania zadań zgodnie z ustawą o działalności pożytku publicznego.
Nie wszyscy mogli się zdecydować i wybierali więcej niż jedną odpowiedź. Inni nie do końca zgadzali się z przedstawioną przez nas klasyfikacją. Ale wynik jest bezdyskusyjny. Aż 61% wybrało ekonomizację (pkt 2) jako najbliższy im sposób widzenia ekonomii społecznej w organizacjach pozarządowych. Na bliski memu sercu pomysł, aby działalność odpłatna była podstawową formą zarabiania pieniędzy przez organizacje padło jedynie 15% głosów, czyli dwa razy mniej niż na działalność w usługach społecznych (33%).
Z rozmów z przedstawicielami organizacji wynika, że dla wielu osób podstawowym wyznacznikiem, który powinien stawiać organizacje pozarządowe w szeregu przedsiębiorstw społecznych, jest zatrudnianie osób zagrożonych wykluczeniem. Oznaczałoby to, że przedsiębiorcą społecznym mogłaby być też organizacja nieprowadząca działalności gospodarczej… Taka organizacja jest jednak wprawdzie pracodawcą (daje zatrudnienie), ale nie jest przedsiębiorcą. Aby ten konflikt rozwiązać, należałoby wrócić do mojego przekonania o znaczeniu działalności odpłatnej – to, że zostałem przegłosowany wśród potencjalnych członków Izby nie oznacza, że od razu zmieniłem zdanie…
Z dyskusji, które prowadziliśmy wewnątrz OFOP-u wynika (choć do rozstrzygnięć jeszcze pewnie daleko), że podstawowym wyzwaniem dla organizacji pozarządowych będących przedsiębiorstwami społecznymi jest problem zatrudniania osób nieradzących sobie wystarczająco na rynku pracy. W tym istotną sprawą jest np. kwestia klauzul społecznych w przetargach, tak aby te dawały również szansę organizacjom pozarządowym. To, co uda się wypracować w ramach OFOP-owej Izby Przedsiębiorstw Społecznych, zależy od osób i organizacji, które się zaangażują. Pierwszy krok został jednak zrobiony.
Piotr Frączak
Źródło: informacja własna