Sformułowano postulaty, powstaje Sekretariat ds. konsultacji i Stała Konferencja organizacji, które chcą konsultować nową perspektywę finansową, czyli unijne fundusze na lata 2014 – 2020. We wrześniu rozpoczęła się najgorętsza konsultacyjnie od siedmiu lat jesień.
Gramy o eurostawkę
To może być dla organizacji gorące pół roku. Gorące, bo we wrześniu rozpoczną się konsultacje programów operacyjnych tzw. nowej perspektywy finansowej, czyli rozmowy o tym, na co Polska przeznaczy i w jaki sposób będzie wydatkować fundusze strukturalne w latach 2014 – 2020. Organizacje pozarządowe wykorzystują niewielki odesetek unijnych pieniędzy. Do 2011 roku tylko niecałe 2% wartości wszystkich unijnych przedsięwzięć to projekty organizacji. Najskuteczniejsze są w pozyskiwaniu pieniędzy na tzw. projekty miękkie, kompetencyjne z puli Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Średnio w kraju realizują one ok. 15% wszystkich inwestycji w ludzi i są trzecią pod względem wartości projektów grupą beneficjentów tego programu. Nie oznacza to jednak, że – jako eksperci od społecznych inwestycji – nie mogłyby inwestować więcej w od 2014 roku. Zależy to od tego, jak będziemy skuteczni w rozmowach z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego.
W tej chwili trwa okres „prekonsultacyjny”, oficjalnie partnerzy nie są proszeni o głos, ale MRR – w nieformalnych rozmowach – dał organizacjom znać, że go chętnie wysłucha. Dlatego OFOP oraz kilkanaście federacji i think-tanków sformułowało dwanaście postulatów dotyczących, tego, jak uczynić fundusze unijne strawnymi dla społeczników.
Postulaty otrzyma ostatecznie Minister Rozwoju Regionalnego, Elżbieta Bieńkowska. Chwilę zastanawiano się nad tym, czy nie powinien ich otrzymać premier, ale organizacje są raczej zgodne, że skuteczniej wysłać je od razu do organizatorów konsultacji. Premier – trzeba realnie to przyznać – postulatów pewnie by nie przeczytał, a odesłał od razu do MRR-u.
Gorąca jesień, gorąca wiosna
Ministerstwo na pewno będzie te kwestie z partnerami społecznymi konsultowało, choć kalendarz konsultacji jest jeszcze niepewny. Wiadomo, że kształt funduszy – czyli programów operacyjnych – musi być gotowy do marca przyszłego roku. Będzie to zatem dla organizacji gorące pół roku. Formalnie organizacje domagając się konsultacji mogą się powołać na rządowe rozporządzenie, nieformalnie – na obietnicę Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, które zaprosiło część z nich (m.in. OFOP) na prekonsultacyjne, robocze warsztaty. Dowodem na to, że MRR jest gotowy głosu społeczników wysłuchać, jest również fakt, że w czerwcu Ministerstwo samo zleciło Pracowni Badań i Innowacji Społecznych Stocznia wypracowanie we współpracy z innymi podmiatami nowego systemu oceny i wyboru wniosków.
Teoretycznie, w tym roku organizacje powinny być w negocjacjach funduszy mocniejsze: postulaty nie wynikają bowiem z życzeniowego myślenia, ale z realnego doświadczenia realizacji projektów – i to bardzo różnej konstrukcji: od ogólnopolskich lub ponadnarodowych o dwumilionowych budżetach, po małe, lokalne, warte „zaledwie” 50 tysięcy. I postulują zmiany, których chciałoby nie tylko to środowisko, ale które doskwierały wszystkim projektodawcom, np. uproszczenia procedur.
Udział w konsultacjach wezmą na pewno środowiska związane z tzw. lokalnymi grupami działania (tj. lokalnymi partnerstwami). Zachęca do nich Rafał Kończyk ze związku stowarzyszeń Mazowiecki Leader: – Dobrą okazją do przedstawienia swojego zdania przez NGO są konsultacje społeczne. Trzeba przygotowywać stanowiska i je przesyłać do decydentów. Choć wydaje się, że ten głos jest słabo słyszalny, jednak nie bagatelizowałbym tego instrumentu. Ponadto zawsze jest dobrze bywać na konferencjach i seminariach, tam, gdzie to jest oczywiście możliwe. Nie chodzi jednak o sam udział i wysłuchanie prelekcji, ale o aktywność podczas tego rodzaju spotkań poprzez wypowiedzi i zgłaszanie uwag. Często dobrym miejscem na ambasadorowanie są lokalne wydarzenia, na których są zaproszeni politycy. To także jest miejsce, gdzie możemy skierować uwagę na fundusze. Wiele organizacji ma swoich przedstawicieli w Komitetach Monitorujących. Pamiętajmy, że oni reprezentują tam NGO i warto zgłaszać do nich uwagi.
Aby się postulaty „nie rozwodniły” ani nie przepadły w toku konsultacji, zwłaszcza regionalnych, w OFOP-ie powstaje Sekretariat ds. konsultowania nowej perspektywy finansowej, wstępnie – z dbałości o to, żeby uniknąć branżowej nomenklatury – nazwany Sekretariatem ds. dwunastu postulatów. Sekretariat będzie koordynował pracę Stałej Konferencji, do której zaproszone są wszystkie organizacje, chcące wziąć udział w konsultacjach. Konferencja inaugurująca jej prace odbędzie się w październiku. Prace Sekretariatu i Stałej Konferencji będzie relacjonować ngo.pl.
Pamiętać o regionach
Sekretariat chce zbierać informacje o wysiłkach organizacji w województwach i koordynować konsultacje regionalne, bo marszałkowie województw będą mieli do dyspozycji nawet 70 proc. zdecentralizowanych pieniędzy. Doświadczenie z tego okresu programowania pokazuje, że jeśli regiony nie mają wytycznych, to albo nie robią nic i stosują wytyczne centralne, albo stosują rozwiązania raczej niesprzyjające projektom społecznym społecznych.
O tym, że równie bacznie co centrali trzeba będzie przyglądać się strategiom województw jest przekonana Zofia Komorowska, która w Sekretariacie prowadzonym przez Stowarzyszenie na rzecz Forum Inicjatyw Pozarządowych brała udział w konsultacjach poprzedniej perspektywy finansowej.
– Mam wrażenie, że ostateczne „uspołecznienie” regionalnych programów operacyjnych zależało nie tylko od tego, jakie postulaty zgłaszały organizacje, ale jakie miały relacje z władzami województwa – były województwa nastawione do organizacji albo progresywnie albo konserwatywnie, na co pewnie trzeba będzie zwrócić uwagę także tym razem.
Już raz się udało
Podobny do powstającego teraz Sekretariat prowadziło siedem lat temu Stowarzyszenie na rzecz FIP, wówczas pod nazwą Sekretariatu ds. konsultacji Narodowego Planu Rozwoju, głównego dokumentu wyznaczającego unijnym funduszom priorytety. Najpierw organizacje rozmawiały z odpowiedzialnym zań Jerzym Hausnerem, a po zmianie rządu z nieżyjącą już Grażyną Gęsicką, autorką ostatecznego kształtu programów operacyjnych. Jednak olbrzymią pracę organizacje wykonały także regionalnie: przygotowywały je do nich pozarządowi eksperci i ekspertki Sieci SPLOT (sieć EURO-NGO) oraz regionalnych łączników. Pozarządowców wsparli również sporym zastrzykiem finansowym grantodawcy. Na przygotowanie i zorganizowanie społecznej strony konsultacji pieniądze przeznaczyła m.in. Fundacja im. Stefana Batorego i Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności.
Zofia Komorowska jest zdania, że wówczas nie zmarnowaliśmy szansy. – Najwięcej pracy było przy Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki: gigantyczna, mrówcza praca, zwłaszcza pod koniec, kiedy porównywaliśmy ze sobą zmiany w wielostronicowych, wychodzących z ministerstwa wersjach dokumentu. Ale się opłaciło. To, jak na przykład wygląda tzw. priorytet piąty „Dobre Rządzenie”, gdzie są pieniądze na federalizację, standardy branżowe i wiele ważnych dla organizacji spraw, nie byłoby bez naszego głosu i tej mrówczej pracy możliwe.
Organizacje postulują przyjęcie zasad, wedle których fundusze strukturalne powinny być wdrażane:
- Jednym z ich celów powinien być rozwój kapitału społecznego
- Fundusze powinny być zaplanowane i zarządzane w realnym partnerstwie ze stroną społeczną
- Fundusze powinny być zdecentralizowane niżej niż na poziom województw, tak aby obywatele i wspólnoty mogły same określać, na jakie cele zostaną przeznaczone
- Fundusze powinny rządzić się zasadą równości szans, wspierać zrównoważony rozwój i włączać w życie społeczne grupy marginalizowane
Ponadto organizacje postulują szereg rozwiązań szczegółowych. Tak wyglądałby system po ich realizacji:
Źródło: własna