Organizacje pozarządowe nie korzystają z ofert kredytowych instytucji finansowych. W skali roku na zaciągnięcie kredytu decyduje się jedynie 1% organizacji.
Według najnowszych badań, przeprowadzonych na zlecenie
stowarzyszenia Klon/Jawor, 61% polskich organizacji pozarządowych
wskazuje na swoją złą kondycję finansową. I mimo że sytuacja ta
nieco się poprawiła w porównaniu z poprzednimi latami, to i tak
dane te nie napawają optymizmem. Przychód co piątej organizacji
zamyka się w kwocie 1 tys. zł, a tylko jedna trzecia wszystkich
podmiotów może pochwalić się wartościami rzędu 10–100 tys. zł
rocznie. Efekt? Obserwujemy rozwarstwianie się trzeciego sektora na
słabszych i silniejszych. Lekarstwem na kłopoty finansowe
organizacji mogą być kredyty i pożyczki. Problem jednak w tym, że
na palcach jednej ręki można policzyć instytucje, które gotowe są
udzielić organizacjom wsparcia gotówkowego. A poza tym niewielka
liczba stowarzyszeń i fundacji decyduje się na ten krok.
Mają obawy
Lwia część banków niechętnie udziela kredytów i pożyczek
orgnizacjom trzeciego sektora, ponieważ pozarządówka nie jest na
tyle wiarygodnym partnerem, żeby udzielić jej wsparcia finansowego.
Organizacje korzystają przeważnie z zewnętrznych środków, a ich
własny majątek zwykle nie wystarcza jako zabezpieczenie. Jednym z
nielicznych banków, który ma przygotowaną specjalną ofertę dla
stowarzyszeń i fundacji jest bank DnB NORD.
– Nasza oferta to niejako historyczna pozostałość po banku
BISE, który stał się częścią DnB NORD. BISE zaczął obsługiwać
trzeci sektor w pierwszej połowie lat 90. My kontynuujemy tę drogę,
tyle że pod nowym szyldem – mówi Łukasz Piasta, rzecznik prasowy
DnB NORD.
Obecnie bank obsługuje 152 kredytobiorców z trzeciego sektora.
Łączna suma ich zobowiązań wynosi 17 mln zł. DnB NORD oferuje m.in.
kredyt na realizację projektów z programu LEADER+ oraz bieżącą
działalność. Jest to wsparcie krótkoterminowe. Wyjątek stanowi
kredyt inwestycyjny dla stowarzyszeń i fundacji, którego spłata
może być rozłożona nawet na 10 lat.
– Kredyty krótkoterminowe pozwalają lepiej zarządzać
kapitałem, co daje lepszą efektywność. Odbywa się to z korzyścią
dla banku i organizacji. Pozarządówka nie jest największą grupą
naszych klientów, ale też nie stanowi marginesu. Niemniej, jest to
dla nas ważna grupa obsługiwanych podmiotów – wyjaśnia Łukasz
Piasta.
Procedura przyznania kredytu organizacji nie różni się wiele
od standardowego postępowania. Zainteresowane stowarzyszenia i
fundacje muszą tylko wypełnić wniosek kredytowy, przedłożyć
niezbędne dokumenty i już rozpoczyna się procedura kredytowa.
Warunkiem koniecznym jest również prowadzenie działalności
gospodarczej, co może być dla wielu organizacji barierą nie do
pokonania.
– Wobec klientów z trzeciego sektora w naszym banku obowiązuje
bardziej zindywidualizowane podejście. Ważny jest też cel kredytu.
DnB NORD przyznaje wsparcie dla realizacji celów statutowych.
Organizacje pozarządowe są wdzięcznym i solidnym klientem banku.
Zwykle nie mają problemów ze spłatą zaciągniętych zobowiązań –
dodaje Piasta.
Pozarządowa alternatywa
Od roku 1999 na polskim rynku działa również
Polsko-Amerykański Fundusz Pożyczkowy Inicjatyw Obywatelskich
(PAFPIO), który pożycza pieniądze organizacjom pozarządowym oraz
inicjatywom nienastawionym na zysk. Na początku był to zwykły
pilotażowy program, ale z czasem się usamodzielnił, by w 2003 r.
stać się spółką z ograniczoną odpowiedzialnością.
PAFPIO udziela wsparcia podmiotom, które realizują swoje
podstawowe cele statutowe. Wyjątek stanowią tu działania o
charakterze politycznym i religijnym, które z założenia nie są
obsługiwane przez fundusz. Jednak na wsparcie PAFPIO decydują się
tylko nieliczni. W ciągu 9 lat, fundusz udzielił organizacjom
zaledwie 388 pożyczek na łączną kwotę ponad 68 mln zł. Obecnie
obsługuje 72 organizacje. PAFPIO udziela jedynie pożyczek krótko- i
średnioterminowych, a okres ich spłaty zwykle nie przekracza 18
miesięcy. Ich oprocentowanie wynosi 15% w skali roku dla pożyczek
standardowych oraz 12% dla zobowiązań spłacanych z grantów
finansowych ze środków Unii Europejskiej.
– Naszymi klientami są zarówno małe organizacje, jak i te
naprawdę duże. Niektóre z nich istnieją od wielu lat, a niektóre są
młodziutkie. Tu nie ma żadnych reguł. Najważniejsze jest to, żeby
organizacja nas przekonała, że ma dobry pomysł, że jej biznesplan
jest realny i że będzie w stanie spłacić pożyczone pieniądze –
tłumaczy Katarzyna Dąbrowska z zarządu PAFPIO. Aby starać się o
pożyczkę z PAFPIO, nie trzeba wypełniać setki formularzy. Wystarczy
zwykłe pismo, które opisowo przedstawia problem i zawiera niezbędne
dane dotyczące samej organizacji, tj. aktualny wyciąg z KRS,
statut, NIP oraz REGON.
– Bardzo istotne jest, żeby stowarzyszenie lub fundacja
wskazała źródło spłaty pożyczki i jego alternatywę. To takie
dodatkowe zabezpieczenie – mówi Katarzyna Dąbrowska.
Dobry pożyczkobiorca
Zwykle organizacje zaciągają pożyczkę na realizację projektów,
działalność gospodarczą, czy bieżącą pracę.
–Trzeci sektor bierze pożyczki na różne cele. Otrzymane środki
muszą być jednak wykorzystane do realizacji celów statutowych. Nie
przyznajemy pieniędzy na działalność biznesową – przekonuje
Katarzyna Dąbrowska.
Jej zdaniem organizacje pozarządowe są dobrymi
pożyczkobiorcami. Od początku istnienia PAFPIO, zaledwie ośmiu
klientów z pozarządówki nie wywiązało się z umowy.
– Środki, które do nas nie wróciły to zaledwie 1,5 %
wszystkich udzielonych pożyczek. Przeważnie współpraca z
organizacjami odbywa się bez większych problemów.
Nowa nadzieja?
Cztery śląskie organizacje powołały niedawno spółkę o nazwie
Finansowanie Trzeciego Sektora z siedzibą w Katowicach.
Stowarzyszenie Współpracy Regionalnej z Chorzowa, Fundacja Rozwoju
Przedsiębiorczości Społecznej „Być Razem” z Cieszyna, Bielskie
Stowarzyszenie Artystyczne „Teatr Grodzki” z Bielska-Białej i
Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS z Rybnika oraz kilka
osób prywatnych postanowiło uzupełnić lukę na rynku i stworzyć
instytucję, która oferowałaby szerokie wsparcie finansowe dla
stowarzyszeń, fundacji i spółdzielni socjalnych.
– To efekt naszych doświadczeń z partnerami zagranicznymi. 15
lat temu we Włoszech, Francji i Niemczech organizacje miały podobne
problemy finansowe, co my teraz. Wzorowaliśmy się na rozwiązaniach
zachodnich, które funkcjonują tam z powodzeniem. Celem Finansowania
Trzeciego Sektora jest wypracowanie metod pozyskiwania pożyczek i
kredytów, ale nie jest to klasyczne pośrednictwo finansowe – mówi
Janina Skarbek ze Stowarzyszenia Współpracy Regionalnej, które
koordynuje cały projekt.
Spółka nie posiada kapitału przeznaczonego na kredyty i
pożyczki, lecz opiera się na szerokiej współpracy między
pozarządówką a instytucjami finansowymi, osobami fizycznymi i
podmiotami biznesowymi.
Pierwsze sukcesy
– Obecnie rozmawiamy z bankami o możliwości współpracy.
Najbardziej zainteresowane są lokalne banki spółdzielcze, ale wolę
współdziałania wykazują również dwa duże banki komercyjne. Lada
dzień podpiszemy umowy. Planujemy również utworzenie funduszu
gwarancyjnego, który byłby zabezpieczeniem zaciągniętych
zobowiązań. Jesteśmy w trakcie pozyskiwania środków finansowych dla
kilku organizacji pozarządowych. Sukcesem zakończyły się nasze
starania o kredyt dla jednej ze spółdzielni socjalnych – wylicza J.
Skarbek.
O pomoc w pozyskaniu funduszy mogą ubiegać się organizacje i
spółdzielnie socjalne z całej Polski. Trzeba tylko przedłożyć
niezbędne dokumenty (KRS, bilans finansowy, podstawowe informacje o
organizacji i realizowanych wcześniej projektach), przedstawić cel
pożyczki i źródło jej spłaty. Środki przyznawane są na cele
statutowe. Po pozytywnej weryfikacji, spółka zaczyna działać, aby
uzyskać kredyt dla organizacji lub spółdzielni.
– Do tej pory brakowało w Polsce podobnej firmy. Banki
komercyjne zwykle wymagają prowadzenia działalności gospodarczej, a
i tak niechętnie udzielają kredytów. Oczywiście pozostają jeszcze
banki spółdzielcze i PAFPIO. Finansowanie Trzeciego Sektora ma być
alternatywą – dodaje Piotr Masłowski z Centrum Rozwoju Inicjatyw
Społecznych.
Mariusz Juszczyk – socjolog, członek Stowarzyszenia Inicjatyw
Młodzieży w Rybniku, dziennikarz „Dziennika Zachodniego”
Źródło: gazeta.ngo.pl - 10(58)2008