Coraz regularniej i intensywniej kontaktują się ze sobą organizacje pozarządowe. Taki trend obserwujemy od 2006 roku. Obecnie robi to już 84% z nich. Coraz więcej stowarzyszeń i fundacji należy też do formalnych zrzeszeń lub sieci – obecnie ich członkami jest 34% z nich.
Trzema najważniejszymi partnerami dla polskich organizacji pozarządowych są: samorządy, lokalna społeczność oraz inne stowarzyszenia i fundacje. Z każdym z nich kontakty utrzymuje ponad 80% sektora. Uwagę zwraca zwłaszcza współpraca wewnątrz trzeciego sektora – odsetek organizacji deklarujących utrzymywanie relacji z innymi stowarzyszeniami i fundacjami rośnie bowiem nieprzerwanie od 2006 roku. Z drugiej strony trzeba zauważyć, że odsetek kontaktów częstych i regularnych wewnątrz sektora wciąż jest niższy (28%) niż w przypadku relacji z dwoma pozostałymi partnerami (40%).
Kontakty między organizacjami przybierają różne formy – od luźnych relacji polegających na sporadycznych spotkaniach przy okazji różnego rodzaju wydarzeń czy zebrań, poprzez wymianę informacji wspomagającą codzienną pracę, po ścisłą kooperację w ramach partnerstw czy sieci.
Obecnie już 84% organizacji posiada, choćby sporadyczne, kontakty z partnerami wewnątrz trzeciego sektora. Szczególnie warte podkreślenia jest, że w przeciwieństwie do lat ubiegłych wzrasta również odsetek organizacji deklarujących utrzymywanie z innymi regularnych i częstych kontaktów. Takich stowarzyszeń i fundacji jest już 28%, czyli o 10 punktów procentowych więcej niż dwa lata temu.
– Wydaje się więc, że oprócz obserwowanego wcześniej rozwoju rzadkich, niezobowiązujących kontaktów mamy wreszcie do czynienia z realnym zacieśnianiem współpracy wewnątrz trzeciego sektora – mówi Piotr Adamiak ze Stowarzyszenia Klon/Jawor.
Współpraca wewnątrz sektora może przyjmować różne formy. Organizacje mogą wymieniać się informacjami i doświadczeniem, wspierać się materialnie i organizacyjnie, planować wspólne przedsięwzięcia i projekty. Opisane formy współpracy w niektórych przypadkach przyczyniają się do przezwyciężenia ograniczeń związanych z brakiem rozwiniętej struktury, niedostatkami finansowymi czy brakami wykwalifikowanych pracowników i wolontariuszy.
Wzajemne informowanie się o potrzebach beneficjentów działań tych organizacji może ułatwić dotarcie do nich i polepszyć jakość udzielanej pomocy. Z kolei wymiana informacji dotyczących wymogów i trudności związanych z zakładaniem i rozwijaniem organizacji oraz z pogłębianiem wiedzy na temat realiów współpracy z samorządem lokalnym czy sposobów zdobywania funduszy może znacznie ułatwić codzienne funkcjonowanie organizacji.
Patrząc z optymizmem na wyniki dotyczące rozwoju współpracy wewnątrz sektora, trzeba jednak pamiętać, że część przedstawicieli organizacji wciąż podchodzi do niej sceptycznie. Podstawowym problemem są trudności, jakie napotykają oni w kontaktach z innymi stowarzyszeniami i fundacjami, związane na przykład z wypracowywaniem wspólnego stanowiska trzeciego sektora wobec partnerów zewnętrznych.
Współpracują przede wszystkim lokalnie
Okazuje się również, że organizacje zdecydowanie częściej kontaktują się wewnątrz sektora z partnerami, którzy działają w ich okolicy lub regionie (81%) niż ze stowarzyszeniami i fundacjami z innych regionów Polski (57%). Również częstotliwość kontaktów jest zdecydowanie większa przy relacjach w skali lokalnej: aż jedna czwarta organizacji deklaruje istnienie częstych regularnych kontaktów z partnerami z ich regionu; w przypadku współpracy ze stowarzyszeniami i fundacjami z innych regionów odsetek ten wynosi już tylko 10%.
– Organizacje współpracują najczęściej w granicach gminy, powiatu lub województwa. Kontakty i relacje wewnątrz trzeciego sektora na skalę ogólnokrajową są natomiast wciąż mało intensywne. Nie powinno to jednak dziwić biorąc pod uwagę, że tylko 37% polskich organizacji działa na skalę ponadregionalną – wyjaśnia Piotr Adamiak.
Przynależność do zrzeszeń i sieci
Część organizacji utrzymujących relacje z innymi stowarzyszeniami i fundacjami należy jednocześnie do formalnych zrzeszeń lub sieci. Członkami krajowych – regionalnych lub branżowych – porozumień organizacji pozarządowych jest obecnie nieco ponad jedna trzecia (34%) polskich stowarzyszeń i fundacji. Stanowi to kontynuację trendu wzrostowego notowanego od 2006 roku: wtedy do takich zrzeszeń należało 21% organizacji, w 2008 roku było ich już 28%, a w 2010 – 30%. Rosnący odsetek organizacji deklarujących przynależność do zrzeszeń lub sieci jest kolejnym dowodem na to, że współpraca wewnątrz sektora staje się coraz bardziej intensywna.
– O ile jesteśmy w fazie dynamicznego rozwoju, jeśli chodzi o przyrost ilościowy sieci i porozumień, to przed nami kolejne wyzwanie – budowy, wzmocnienia powiązań – komentuje Bartłomiej Głuszak, Prezes Federacji Organizacji Socjalnych Województwa Warmińsko-Mazurskiego FOSa. – Oczywiście, istnieje w Polsce wiele porozumień (tak krajowych, jak regionalnych czy lokalnych) cechujących się dużą aktywnością członków i ich realnym uczestnictwem. W skali kraju, z perspektywy praktyka, jest to jednak zdecydowana mniejszość.
– W Polsce od lat mówi się o niewystarczającym poziomie współpracy w ramach trzeciego sektora, jednak obserwowany trend wskazuje na poprawę sytuacji i daje nadzieję na większą koordynację działań w przyszłości. To ważne, bowiem współpraca wewnątrz sektora i wypracowanie w jego ramach wspólnej strategii działania mogą nie tylko usprawnić działanie samych organizacji, ale i umocnić ich pozycję wobec władz samorządowych i poprawić efektywność lokalnych działań. Wyłonienie miejscowych przedstawicielstw organizacji pozarządowych pozwala w większym stopniu wpływać na lokalne prawodawstwo i usprawnia informowanie strony samorządowej o bieżących inicjatywach obywatelskich – podkreśla Jadwiga Przewłocka ze Stowarzyszenia Klon/Jawor.
Cały komentarz Bartłomieja Głuszaka dotyczący współpracy organizacji w załączniku do artykułu.
Pobierz
-
Komentarz Bartłomieja Głuszaka
doc ・31.23 kB
Źródło: inf. własna (ngo.pl)